Taka kłódka do kajdan końskich wyszła u mojego wujka z ziemi podczas kopania pod fundamenty, na terenie Gminy Klucze. Prawdopodobnie takie kłódki datowane są na XIX wiek. Starałem się uchwycić wszelkie szczegóły na zdjęciach.
01.


02.


03.


04.

_________________
http://www.oruba.pl
http://www.ryczowek.pl

Super znajdka gratuluję,

Będą kolejne poszukiwania. Wujek ma dom w miejscu starego dworu.
Z zapisków jest coś takiego
"Gdy idziemy z dworu natrafiamy na dziedziniec po przeciwnej stronie przy bramie ku browarowi dochodzimy do FOLWARKU z drzewa kostkowego budowanego w zamek. Wchodzi się do sieni bez podłogi i powały, z sieni na prawo drzwi do izby bez podłogi z powałą z dyliny, z kominkiem, piecem kamiennym z szabaśnikiem. Z tej sieni drzwi na oborę i drugie do piekarni z podłogą i powałą z dyliny – dobra – oraz żłobami i drabiną. W drugim pomieszczeniu znajduje się piec murowany – dobry – do pieczenia chleba. Z tej piekarni drzwi do drugiej piekarni, przy której wrota żelazne zamiast drzwi. W tej piekarni podłoga i powała z dyliny oraz żłoby i drabiny. Dalej sionka, z której jedne drzwi na dziedziniec, a drugie do obory bez podłogi i powały oraz drzwi do izdebki, w której jest podłoga i powała, kominek i piec kamienny. Cały ten budynek jest z drzewa pod gontem i wymaga remontu. W tyle folwarku znajdują się dwa CHLEWIKI dla ptactwa, z podłogą i powałą z dyliny, pod dachem słomianym – dobry. Dalej znajduje się STAJNIA z drzewa rżniętego na przyciesiach dębowych, którą od folwarku dzieli parkan. Do stajni wchodzi się przez mostek zbudowany z dyliny. W stajni jest podłoga i powała z tarcic – dobre – a po obydwu stronach stoją drabiny i żłoby – dobre. Dach budynku pod gontem – dobry..." itd
Ryczówek też niedługo będę miał tak dokładnie opisany z czasów kamedulskich

_________________
http://www.oruba.pl
http://www.ryczowek.pl

Taką "kłódkę" widziałem w latach 70 u mojej dalekiej rodziny w Ważnych Młynach. Nie miałem pojęcia, że to do "kajdan końskich". Tamta wisiała zamiast skobla jako zamknięcie szopy/stodoły. Ciekawe, czy się tam jeszcze gdzieś ostała czy trafiła na złom. Wtedy nikt nie myślał, że to może być "zabytek"