Teraz jest 23 cze 2024, 04:21




Utworz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 150 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 10  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 23 lut 2008, 14:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 gru 2006, 20:13
Posty: 1487
też nie jestem założycielem tego wątku.
fragmenty artykułu GZJ Nr 7/07
Odkrycie pokładów węgla
Pierwsze badania geologiczne w poszukiwaniu węgla miały miejsce w końcu XVIII wieku, kiedy to za czasów „ Nowego Śląska” władze pruskie skierowały w okolice Kromołowa, Siewierza i Koziegłów Leopolda von Buscha. To właśnie w wyniku jego badań dokonano odkrycia pokładów węgla brunatnego najpierw w okolicach Blanowic oraz Kromołowa i Poręby. Początkowo określił on pochodzenie tego węgla na okres jurajski. L. Busch sądził początkowo, że odkryty przez niego węgiel to nieznana dotąd odmiana węgla kamiennego Nazwał go więc „nowym górotworem węglowym”. Przez kilkadziesiąt lat obowiązywała jego teoria, że węgiel w okolicach Poręby jest węglem kamiennym.W XIX wieku nosił on nazwę „bagnistego”- Morkohle, nazywany był również „trapezoidalnym” oraz „Blanowickim”.. Później Busch zmienił zdanie a przeprowadzone badania geologiczne pomiędzy 1863 a 1870 rokiem przez innych geologów ostatecznie udowodniły, że jest to węgiel brunatny

Pierwsze kopalnie
Początki wydobycia węgla brunatnego to lata dwudzieste XIX wieku. Wtedy to, w dobrach Mrzygłód, które od 1828 roku nosiły już nazwę Poręba Mrzygłodzka, uruchomiona została pierwsza kopalnia. W pierwszej połowie XIX wieku węgiel nie był wykorzystywany w sposób powszechny. Występujący tutaj węgiel nie nadawał się bowiem do wytopu żelaza w wielkich piecach a niewielkie manufaktury włókiennicze, w których do poruszania maszyn wykorzystywano koła wodne również nie były zainteresowane jego wykorzystaniem. Stan ten uległ zmianie dopiero po powstaniu styczniowym. W 1863 roku właściciel Blanowic o nazwisku Sygietyński przeprowadził własne badania geologiczne w poszukiwaniu węgla. Po zakupie dóbr Poręba Mrzygłodzka przez Hansa Ulryka Schaffgotscha w roku 1865, rozpoczęto tutaj eksploatację węgla na dużą skalę. Już w 1867 roku mamy informację, że na jego gruntach działały cztery kopalnie. Jego rola jaką odegrał w budowie podstaw XIX wiecznego przemysłu jest niedoceniana a raczej nieznana, zwłaszcza jeżeli piszemy o górnictwie w okolicach Zawiercia. Jeszcze nie wiemy gdzie się znajdowały jego cztery kopalnie. Wśród pierwszych nadań górniczych wymienione są między innymi Poręba, Zawiercie i Łośnice. Jeszcze w okresie międzywojennym "Towarzystwo Sosnowieckich Fabryk Rur i Żelaza" posługiwało się mapami pól górniczych kopalni „Gustaw” sporządzonymi w 1882 roku przez Roberta Stephaniego. Został on sprowadzony tutaj przez Schaffgotscha(jeden z jego synów został znanym inżynierem górnikiem i czołowym działaczem SN a drugi, po ukończeniu Politechniki Lwowskiej, zaprojektował budynki papierni w Wierbce a następnie został jednym z pierwszych dyrektorów Wytwórni Papierów Wartościowych w Warszawie). Wkrótce kopalnie powstały prawie we wszystkich dobrach okalających Zawiercie. Wśród właścicieli ziemskich wydobywających węgiel był również Michał Poleski. W Blanowicach przez krótki okres czasu eksploatował kopalnię pruski magnat książę von Hohenloche.

Najlepsze lata
W wydobyciu węgla przodowała przez cały okres funkcjonowania kopalń węgla brunatnego Poręba. Ze znanego zestawienia wydobycia za lata 1912 – 1928 widoczne jest dominowanie Towarzystwa Poręba w zakresie eksploatacji węgla. Nawet w okresie największego rozkwitu wydobycia węgla brunatnego, w okresie powstań śląskich w latach 1919-1921, kiedy w okolicach Zawiercia czynnych było aż 13 kopalń prawie 40 % węgla pochodziło z Poręby. Z uwagi na rozwój górnictwa tuż po odzyskaniu niepodległości w Zawierciu zostało utworzone Centralne Biuro Kopalń Węgla Brunatnego. Wśród znanych osób, które pojawiają się w tym czasie w wykazach właścicieli kopalni i zajmujących się wydobyciem węgla jest nie tylko wspomniany Michał Poleski ale również Stanisław Szymański, Marcin Ginsberg, Stanisław Holenderski. Okres intensyfikacji wydobycia przypadał na czasy, kiedy Niemcy prowadziły z Polską wojnę celną. A powolny spadek następował po utworzeniu Polskiego Zagłębia Węglowego.
W kopalniach używano już w XIX wieku ładunków wybuchowych. W latach osiemdziesiątych tamtego stulecia, górnicy z kopalni w okolicach Kromołowa użyli takich ładunków do wysadzenia domu znienawidzonego przez nich sztygara. W roku 1923 Franciszek Orman założył pierwszą w kraju wytwórnię kapiszonów górniczych i innych ładunków wybuchowych na terenie Łośnic. Była to sp z oo o nazwie „ Postęp”. Posądzany był przy tym przez Sosnowieckie Towarzystwo Rur o nielegalne wydobycie węgla w sąsiedztwie kopalni Towarzystwa „Łazy” pod Łośnicami. Datę krańcową masowego wydobycia określić należy na 1924 rok. Wówczas to na skutek roztopów i ulewnych deszczy większość kopalń zostało zalanych a ich właścicieli nie było stać na wznowienie wydobycia oraz modernizację przestarzałych maszyn i urządzeń. Sukcesywnie malał też popyt. Liczba kopalń malała. Wydobycie kontynuowali potentaci tacy jak Towarzystwo Sosnowieckie… oraz Towarzystwo Poręba. W 1935 roku zaprzestano wydobycia w najdłużej działającej kopalni „ Zygmunt” w Porębie. W następnych latach podejmowano próby uruchamiania nowych szybów kopalnianych ale miało to krótkotrwały epizodyczny charakter. W czasie II wojny światowej ponownie uruchomiono kopalnie między innymi w Porębie. Po zakończeniu działań wojennych uruchomiono kopalnię w Ciągowicach, która uległa likwidacji w latach pięćdziesiątych XX wieku.

Utracona szansa ?
Z uruchomieniem wydobycia węgla brunatnego na szeroką skalę w okolicach Zawiercia na przełomie XIX i XX wieku wiązano wielkie nadzieje. Czas przyniósł rozczarowanie. Przyczyn takiego stanu było wiele. Sam węgiel, który pod ziemią wyglądem przypominał kamienny, po wydobyciu na powierzchnię kruszył się i nie nadawał do transportu np. kolejowego. Nie stanowił on żadnej konkurencji dla kopalni węgla kamiennego, pomimo znacznej różnicy w cenie. Na początku lat trzydziestych, tona węgla z Poręby dostarczana do Zawiercia, kosztowała 27 zł a sprowadzanego ze Śląska węgla kamiennego 45-50 zł. Z uwagi na trudne lata i nękające kryzysy lat dwudziestych i trzydziestych nie potrafiono wykorzystać właściwości wydobywanego węgla (dobre oceny laboratoryjne spalania, destylacji itp.). Z uwagi na niekorzystne uwarunkowania nie udało się a raczej nikt nawet nie próbował(z uwagi na koszty) zbudować brykieciarni. W połowie lat trzydziestych wartość zasobów węgla brunatnego w okolicach Zawiercia oceniano na 60 mln ton. Czy to dużo czy mało? Obecnie roczne wydobycie tego surowca energetycznego w Polsce wynosi ok. 70 mln ton.
Plan pochodzi z 1934 , kiedy była czynna tylko kopalnia ZYGMUNT i trwały przygotowania do jej likwidacji.


Załączniki:
mapa do artykułu.jpg
mapa do artykułu.jpg [ 161.84 KiB | Przeglądane 11229 razy ]
Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 23 lut 2008, 18:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 maja 2007, 12:30
Posty: 3881
Lokalizacja: Pilica
Lista kopalń węgla brunatnego w okolicach Zawiercia [uprzedzam zastrzeżenia,że coś jest poza Jurą ;) ] jest nieco dłuższa od tej wynikającej z lektury artykułu:

Adela w Nieradzie;wydobycie w latach 1922-1924
Adolf w Będuszu; 1900-1901
Alfa w Rokitie Szlacheckim; luty-czerwiec 1935
Anna w Rokitnie Szlacheckim; 1896-1900
Blanowice; 1796-1807
Bronisław w Łazach; 1930-październik 1931
Elka w Zawierciu; 1903-1919
Feliska w Zawierciu; 1923-1925
Hanna w Mijaczowie; 1870 [jako Mijaczów] i 1915-1919
Helena w Zawierciu; 1908-1913 1922-1924
Izabella w Niegowonicach; 1919
Joanna i Jan Karol w Porębie; 1829-1887
Julek w Porębie; 1920-1921
Kamilla w Ciągowicach; 1886; 1910-1927; 1940-1944
Katarzyna w Porębie; 1888-1918
Kazimierz w Blanowicach; 1907-1910
Konrad w Rokitnie Szlacheckim; 1900-1901
Kromołów; 1822-1823
Ludwika w Kuźnicy Masłońskiej; 1891-1905 i 1919-1924
Łazy w Łośnicach; 1919-1923
Łośnice ;1919-1925
Marta w Porębie; 1936-1959
Mrzygłód ;1827-1829
Nierada w Nieradzie; 1900-1922
Paulina w Blanowicach; 1919 -1924
Roman w Porębie; 1935
Ryszard w Rokitnie Szlacheckim; 1900-1902
Stanisław w Porębie; 1926-1931
Teodor w Gołuchowicach; 1908-1911
Tymoteusz w Mierzęcicach; 1921-1923
Wysoka; 1917-1923
Zacisze w Ciągowicach; 1933-1938
Zawiercie I i Zawiercie II w Ciągowicach;1957
Zygmunt w Porębie; 1919-1935

Pierwszeństwo któregokolwiek z ośrodków nie jest jednoznaczne.Do tego miana pretendują trzy ośrodki wydobywcze:
Mrzygłód eksploatowana od 1827.
Kromołów Wydobycie uruchomione po badaniach przeprowadzonych w latach 1822-1823.
Joanna w Porębie eksploatowana od 1829 po odkryciu pokładów w 1822.

Różna była wielkość produkcji.Od 213 ton rocznie [Mijaczów;1870] i 300 t [Mrzygłód] po 76 592 t. [Zygmunt w roku 1921] i 83 547 t. [Katarzyna w roku 1913]


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 23 lut 2008, 18:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 kwi 2007, 17:31
Posty: 3646
Aleksander jest cenniejszy od encyklopedii :)

_________________
Portal o Jaskiniach Jury Krakowsko-Częstochowskiej
Jaskinie Jury


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 23 lut 2008, 19:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 maja 2007, 12:30
Posty: 3881
Lokalizacja: Pilica
Drobne sprostowanie: nie alkosander tylko jego księgozbiór :) W życiu bym tego nie zapamiętał :lol:

[ Dodano: 2008-02-23, 19:24 ]
Mądra książka nazywa się "Słownik historyczny kopalń węgla na ziemiach polskich" i zawiera nieco więcej danych o każdej z wymienionych kopalń. Jeśli kogoś coś szczególnie interesuje to uzupełnię informacje.Uprzedzam,że niestety map z lokalizacją nie ma. Przy okazji czuję się zobowiązany stanąć w obronie Młodego boście go obwarczeli jak psy Żyda na jarmarku :lol: Często sam mam dylemat czym się "pochwalić" a co przemilczeć. Czasami doszukanie się jakiś szczegółów lub rozwikłanie "białych plam" to lata grzebania w papierach i wydawania kasy na benzynę,ksero,książki albo na "zamroczenie" upartego właściciela jakiegoś "świstka"... ciężko jest coś podać innym na tacy nie dostając nic w zamian.


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 23 lut 2008, 23:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 gru 2006, 20:13
Posty: 1487
Alkosander powiedział wcześniej to co miałem na myśli wcześniej, w roku ubiegłym do znawców tematu skierowałem kilka pytań, zero odpowiedzi. Artykuł i plan pokazałem bo "obcy" dał istotną wskazówkę. Wyliczanki zostawiam zainteresowanym i zakochanym w słownikach.
Gdyby to było takie proste to po co pisać książki jak w slownikach jest "wszystko".
Z tych powodów o jakich pisze alkosander nie mówię co mi się w tych słownikach nie podoba i nie pokazuję.
To ma byc początek dyskusji ale juz powiem, że wiele tropów może być "skręconych".
Słownik to tylko słownik.Może dwie, trzy kopalnie to jedna i ta sama kopalnia. Może jedna miejscowość to dwie trzy wsie czasami bardzo odległe od siebie. Autor slownika nad każdym hasłem z iluś tysięcy zastanawiał się może godzinę ja nad kilkoma zastanawiam się kilka lat. Gdybym chciał w artykule pokazać wszystkie hasła ze slownika brakloby gazety. Sens artykułu był inny. Tego w słowniku się nie znajdzie ani na mapie.
Swoją drogą byla tutaj bardzo długa cisza. Pozdrawiam wszystkich miłośników górnictwa brunatnego.
Zapraszam do wyliczanek. Tylko nie na zasadzie powielania powtarzanych błędów.
Plan sporządzony był w Instytucie w Warszawie i nie jest przypadkiem,że są tutaj te kopalnie , które są. Powinienem teraz napisać Hi, Hi, Hi albo Ha, Ha , Ha.
Ale chyba nie o to chodzi.


Ostatnio edytowano 23 lut 2008, 23:46 przez mlody, łącznie edytowano 1 raz

Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 23 lut 2008, 23:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 maja 2007, 12:30
Posty: 3881
Lokalizacja: Pilica
Suplement do listy kopalń:
Gustaw w Zawierciu;1900; 1917-1933
Henryk w Gołuchowicach 1901
Markowice k.Koziegłów;1886-1887
Siewierz od ok.1828

Siewierz więc też pretenduje do tytułu seniora

[ Dodano: 2008-02-23, 23:44 ]
Lista jest po to żeby ją zainteresowani weryfikowali- w archiwach,na mapach, w terenie,jak kto lubi :) Każda z wymienionych kopalń ma podanego właściciela-konkretnego człowieka lub firmę- okres produkcji, wielkość wydobycia z dokładnością do tony a takie dane to raczej wynik kwerendy po archiwach a nie lokalnych opowieści. Jak ktoś nie chce wierzyć to nie musi :)


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 24 lut 2008, 00:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 gru 2006, 20:13
Posty: 1487
Dziwne ale w archiwach, które ja odwiedzałem nie było autora slownika ani nikogo z forum.
Inne nazwy kopalni to te same kopalnie, można z kilkunastu w ten sposob sklonować następne set.. a może więcej. Jak bym chciał "zabłysnąć" wrzuciłbym tu ze dwie nieznane nazwy albo wieś , której nie ma w słowniku ale po co?


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 24 lut 2008, 00:12 

Dołączył(a): 24 wrz 2005, 15:07
Posty: 1056
Lokalizacja: Myszków
tak! temat jest ciekawy i fajnie, że został odświeżony :)
Jeśli chodzi o początki wydobycia, to sprawa jest dyskusyjna - podaje się często wspomniane wyżej prace Prusaków z czasu Nowego Śląska, ale jest pewien trop z czasów króla Ćwieczka - właśnie dotyczy Siewierza, który może "pretendować do tytułu seniora" :)
Następne kroki jak podaje Słownik (a tu - alkosander) w 1827 podjęto eksploatację w Mrzygłodzie (nie Porębie Mrzygłodzkiej): dokładnie była to kopalnia Rokossowskiej.
Dopisana przed chwilą przez alkosandra kopalnia w Markowicach była najdalej na zachód wysuniętą kopalnią węgla brunatnego tego rejonu i jednocześnie to ona miała najmniejsze wydobycie (o ile pamiętam ok 150 t) - jutro też zajrzę do Słownika, bo nie podobają mi się też daty po 1935 (jak wspomniano wcześniej ostatnią przed wojną była kop. Zygmunt). Odnośnie II wojny światowej rzeczywiście Niemcy reaktywowali eksploatację, ale chyba tylko w jednej kopalni - Marta (wówczas "Martha") i raczej nie pracowała bez przerwy od 1936 do 1959, bo powojenne dane mówią tylko o szybach Zawiercie I i II k. Ciągowic.
Owszem, tutejszy węgiel brunatny jest starszy niż obecnie eksploatowane w Polsce i dlatego też miał większą kaloryczność (odmiana "twarda") jakby przejściowy między węglem bełchatowskim a węglem kamiennym Zagłębia (i właśnie bliskość Zagłębia zahamowała rozwój eksploatacji), ale są też minusy - jednym z nich była wysoka zawartość siarki, nie nadawał się do większego składowania i transportu na dłuższe odległości (łatwo mógł ulegać samozapaleniu w okresie letnim), ani też jako wsad do pieców hutniczych (w tym przypadku nie mógł zastąpić koksu).
Oprócz tego, że było to jedyne złoże węgla brunatnego "twardego" (starszego - z jury) eksploatowane w Polsce i jedno z pierwszych poznanych i eksploatowanych w naszym kraju (nieco wcześniej odkryto węgiel brunatny w Turoszowie, ale wówczas Kotlina Turoszowska nie była uważana za część Polski), to ciekawostką jest także fakt, że niektóre kopalnie podjęły eksploatację głębinową (a węgiel brunatny kojarzymy z wielkimi odkrywkami i tak jest najczęściej).
Poza Słownikiem... Jarosa (z którym niełatwo się zetknąć) można zajrzeć do znanego (i chyba łatwiej dostępnego) dzieła J. Abramskiego: "Zawiercie - Studium monograficzne" gdzie przytoczone są te kopalnie, a w niektórych przypadkach uzupełnione o szacunkową wielkość zatrudnienia


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 24 lut 2008, 00:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 gru 2006, 20:13
Posty: 1487
Z tym pierwszeństwem zawsze problem.
Tom- jesteś bliżej to może sięgniesz do źródeł ( ja jestem leniwy). Nie chce mi się szukać ale jest wzmianka ,że w starostwie olsztyńskim "wongiel" byl znany już w XVIII wieku.
Jak widać z tego co napisałem nie zależy mi, żeby moja wieś była pierwsza.
O Mrzyglodzkim lub Porębskim "wonglu" można podyskutować- bez obrazy.
Zreszta facet, którego wszyscy przywołuje w jednej książce pisze Mrzygłód a w następnej
Poręba.
Niestety on na forum się z całą pewnością nie odezwie.


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 24 lut 2008, 00:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 maja 2007, 12:30
Posty: 3881
Lokalizacja: Pilica
Przy Marcie to był skrót myślowy określający początek i koniec działalności. Prawdopodobnie pracowała do 1938,potem w czasie okupacji i od 1945 do 1959. F.Kiryk w monografii Siewierza wspomina ogólnikowo o poszukiwaniach w rejonie Żelisławic i Hutek ale było to w czasach kiedy węgiel brunatny zaliczany był do odmian węgla kamiennego :)
Cytuj:
Dziwne ale w archiwach, które ja odwiedzałem nie było autora słownika

Ja mam to do siebie,że nie odrzucam informacji pochodzących ze źródeł,których nie znam.Dla zainteresowanych podaję wykaz źródeł na których oparł się autor słownika w części dotyczącej naszych okolic:
Górnictwo i Hutnictwo w Królestwie Polskim 1815-1830. N.Gąsiorowska wyd.1922
Księga adresowa przemysłu fabrycznego w Królestwie Polskim na rok 1904
Górnictwo w Polsce. H.Łabęcki wyd.1841
Przegląd Górniczo-Hutniczy 1903-1914, 1920
Przegląd Techniczny 1875-1902
Sbornik statisticzeskich swiedienij o gornozawodskoj promyszlennosti Rossii 1888-1914
Centralnyj Gosudarstwiennyj Istoriczeskij Archiw - tutaj lista fondów i dieł
dokumenty WAP Katowice
dokumenty OUG Dąbrowa Górnicza
Jak widać zadał on sobie spory trud docierając do źródeł z epoki,o których my możemy jedynie pomarzyć. Kiedy więc czytam:
Kamila (Kamilla) w Ciągowicach, istniała w 1886 r. i należała wówczas do Kamili Rogawsikiej. Występowała wówczas pod nazwa Cięgowice.W latach 1910-1927 kopalnię eksploatowano ponownie;należała początkowo do F.Morkisa, później do Izaaka Jungstera ,następnie do Jana Jaworskiego i spółki.W latach 1940-44 wznowiono eksploatację pod komisarycznym zarządem niemieckim. Produkcja w 1886 około 460 ton, w 1913r. 22 259 ton
To wiem,że za godzinę bym tego nie wymyślił :lol: więc po następnej tego nie odrzucę. Jak mi ktoś poda konkrety podważające to co do tej pory wiadomo a nie mgliste opowieści to się zastanowię nad zmiana poglądów.


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 24 lut 2008, 01:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 gru 2006, 20:13
Posty: 1487
Dziwna noc. Sami bezsenni.
Alkosandrze jesteś "sparty". Skoro innym forumowiczom nie wierzysz, popatrz kilka razy
na swój wykaz ( ze słownika ) i pomyśl.
Zresztą w ostatnim poście sam dałeś podpowiedź wyjaśniającą moje wątpliwości.

Jeszcze nie zorientowałeś się jak pisze się książki ? Taka wiedza przydaje się później przy ich czytaniu( swoje myśli z reguły każdy zna z obcymi trochę gorzej).

PS Bardzo mi się podoba jak autorzy książek urodzeni po 1945 roku podają w przypisach
żródła w Polsce niedostępne od 1914 roku albo po 1945.


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 24 lut 2008, 09:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 maja 2007, 12:30
Posty: 3881
Lokalizacja: Pilica
Cytuj:
popatrz kilka razy na swój wykaz ( ze słownika ) i pomyśl.
Rozumiem,że z moją inteligencją jest coś nie tak więc bądź łaskaw wyjaśnić przygłupowi co masz na myśli. Dla mnie dyskusja na Forum polega na przestawianiu argumentów przez jej uczestników a nie na bezkrytycznym przyjmowaniu cudzych. Powiedziałem i podtrzymuję:
Cytuj:
Jak mi ktoś poda konkrety podważające to co do tej pory wiadomo a nie mgliste opowieści to się zastanowię nad zmiana poglądów
i wszystko na ten temat :) To jest ta sama sytuacja co na przykład przy niedawnej dyskusji o żołnierzach II batalionu 74 pp w roku 1939.
Cytuj:
Alkosandrze ja też tylko na bujanym koniku. W okolicach Pilicy też możesz natknąć się na konnice. Jest taki film "Rok 1612. Kroniki smutnych czasów" świetny przyczynek do dziejów właścicieli Pilicy. I husaria husaria husaria. Znajomość rosyjskiego wskazana.
Czy to jest wypowiedź wyjaśniająca cokolwiek? Żadnych rzeczowych argumentów poza filozoficznymi wywodami i tworzeniem aury jedynego znającego temat. Dla mnie to za mało. Nie cierpię na syndrom odkrywcy więc nie widzę w każdej dziurze i w każdej kałuży ukrytej Bursztynowej Komnaty.
Cytuj:
Bardzo mi się podoba jak autorzy książek urodzeni po 1945 roku podają w przypisach źródła w Polsce niedostępne od 1914 roku albo po 1945.
Niedostępne dla Ciebie więc nieistniejące? Zwróć uwagę na fakty,że są w Polsce zbiory prywatne niedostępne ogółowi i na to,że autor bywał za granicą.


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 24 lut 2008, 09:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 gru 2006, 20:13
Posty: 1487
Te cytaty to skróty myślowe i dobrze wybrałeś.
Masz inklinacje na tworzenie ubocznych wątków do wątku głównego.
To nie mój temat więc nie będę go rozwijał.
Jeżeli chodzi o archiwa ta mam na myśli przypadki. kiedy ktoś twierdzi, że widział te żródła a ich faktycznie nie widzial bo są ale są niedostępne( przepisal z cudzej książki fragmenty łącznie z przypisami).
Albo jakiś bałwan zapomniał kiedyś zwrócić do archiwum jakiś dokument i w spisie jest a faktycznie go nie ma..
Jak długo autor slownika zastanawiał się nad lokalizacją kopalni. Gdyby w jednej wsi
było ich tyle co w slowniku to nie powinno być wsi.
Nie rozwijam wątku z jednego jeszcze powodu. Być może w tym roku ukaże się książeczka o kopalniach, gdzie autor opiera sie na powołanym słowniku i opowieściach mieszkańców wsi gdzie były kopalnie odkrywkowe węgla brunatnego.
Nie chcem przeszkadzać.
Często jest tak że po analizie żródeł ( nie książek) wychodzi, że chodzi o kopalnię ale w innej miejscowości.
Jeżeli już to wykazy kopalni podałbym w różnych okresach i porównałbym te zestawienia.
Zapominasz np że Zawiercie, Marciszów, Łośnice to też kiedyś była Poręba. O Mrzygłodzie (bez urazy) też bym zapomniał, że należał do Poręby.
Zdarza się się, że pod nazwami ze słownika kryje sie nazwa pola górniczego a nie kopalni.
Czy autor slownika wiedział o tym? Generalnie to mi się podoba też , że ten slownik jest we wszystkich bibliotekach gminnych w okolicach Zawiercia.


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 24 lut 2008, 11:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 maja 2007, 12:30
Posty: 3881
Lokalizacja: Pilica
Autor we wstępie jednoznacznie określił zasady przyjęte przy opracowaniu Słownika.
Cytuj:
Jeszcze większą trudność sprawia ustalenie czy dana kopalnia była eksploatowana odrębnie czy razem z innymi. W przypadkach wątpliwych trzeba rozstrzygnąć sprawę na podstawie kryteriów czysto formalnych:za odrębny zakład uważa się tę kopalnie, która wykazywana jest jako odrębna pozycja w zestawieniach statystycznych.
i dla mnie jest to zrozumiałe.
Cytuj:
Gdyby w jednej wsi było ich tyle co w słowniku to nie powinno być wsi.
Rozróżniam kopalnię i pole jako pojęcia w prawie górniczym. więc zamieszczona Lista kopalń węgla brunatnego to dla mnie lista tworów organizacyjnych a nie lista pól wydobywczych co zresztą wynika z czasokresu ich eksploatacji i nawet w takiej uproszczonej liście jest to dla mnie czytelne.
Cytuj:
Masz inklinacje na tworzenie ubocznych wątków do wątku głównego.
Mam inklinacje do wymiany poglądów. Jeśli łamię reguły funkcjonowania Forum to od tego jest Admin żeby ciął moje wypowiedzi. Nie będę się od takiej decyzji odwoływał do Strasburga :lol: Proszę na przyszłość w pierwszym poście określić,że na przykład temat Szyby starych kopalń koło Łaz obejmuje obiekty w promieniu 10,98 km od trzeciego słupa przy drodze do Ciągowic i będzie jasność w temacie :D Dobrze jest też zamieścić na początku tematu listę uprawnionych do odezwania się.
P.S. W Pilicy nie ma słownika w bibliotece.


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 24 lut 2008, 12:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 gru 2006, 20:13
Posty: 1487
No dobra. Pytanie czemu w slowniku nie ma kopalni węgla brunatnego w Brudzowicach,
na przelomie lat trzydziestych XX wieku eksploatowana przez Stowarzyszenie Mechaników
Polskich z Ameryki -fabryka w Porębie. Na początku lat dwudziestych w Siewierzu kopalnia węgla brunatnego( fotografia + wykaz zalogi + kolejka wąskotorowa połączona z kolejką wybudowana dla Poręby). O swojej wsi nie wspomnę ale to wcześniejsze czasy.
Na granicy pomiędzy Zawierciem a Zawierciem Małym kopalnia w okresie I wojny światowej, której też nie ma w słowniku.
Dodam jeszcze kopalnię dla której mapa geodezyjna została wykonana dla potrzeb wydobywania rudy żelaza za czasów carskich a w czasie I wojny światowej wykorzystywano ją jako kopalnię węgla ( nie wiem czemu ale dopisek jest, że wydobywano węgiel kamienny).W podobny sposób prowadzono prace wydobywcze na kopalni Gustaw w pewnym okresie czasu. Najpierw wydobywano rudę żelaza a po wybraniu rudy budowano szyby kopalni węgla.
Dodano 24.02.2007- 16,33
Warto dodać że kopalnie w okolicach Zawiercia były głębinowe. Węgiel nadający się do eksploatacji zalegał na głębokości od kilkunastu do kilkudziesięciu metrów. Górnicy schodzili po drabinach ( żelaznych). Wysokość chodnika wynosiła 1,2 m. Nie wiem tylko czy wszystkie były głębinowe.
Chodniki były zabezpieczone kapami. Zastanawiam się czy wcześniej nazwa ta powstała w odniesieniu do zabudowy chodnika czy wcześniej pojawiła się nazwa kaplicy cmentarnej we Włodowicach - Kaparnia.


Załączniki:
przekrój chodnika2.JPG
przekrój chodnika2.JPG [ 13.66 KiB | Przeglądane 10935 razy ]
Gora
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utworz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 150 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 10  Następna strona

Teraz jest 23 cze 2024, 04:21


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkownikow i 42 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątkow
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postow
Nie możesz usuwać swoich postow
Nie możesz dodawać załącznikow

Szukaj:
cron

Informujemy, iż forumjurajskie.pl w celu zapewnienia pełnej funkcjonalności używa pliki cookies.
Więcej informacji na ten temat w linku: Polityka prywatności

Wydawnictwo

Kajakiem

Sklep Arsenał

Jura Paintball Silesia

JuraInfo.pl - noclegi na Jurze


ForumJurajskie.pl służy pogłębianiu wiedzy o Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej, oraz okolicznych regionach m.in. Obniżeniu Górnej Warty, Jurze Wieluńskiej, Progu Lelowskim, itd.
Poruszane jest tu całe spektrum zagadnień związanych z historią, etnografią, kulturą, środowiskiem przyrodniczym, oraz turystyką i krajoznawstwem obszaru Jury Polskiej.
Możesz zaprezentować jurajskie zdjęcia, zapytać o bazę noclegową, wybrać najciekawszą trasę wycieczki, czy też dowiedzieć się o mniej znanych miejscach.

Właściciel ForumJurajskie.pl / JuraPolska nie bierze odpowiedzialności za treści zamieszczane na forum przez użytkowników,
jednocześnie zastrzega sobie prawo do usunięcia wpisów naruszających zapisy regulaminu forum.
Kontakt z administratorem forum - zobacz tutaj.



Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL