pusc troche farby - hotel czy restauracja?

Jedyne czego brakuje, to aquapark.

_________________
-------------------------------------------------------------------
http://www.towarzystwojurajskie.pl/
strona domowa:
http://www.sa.wicz.pl

zaplułem monitor...

Dokumentacyjne fotki postępów prac w Mirowie z dnia dzisiejszego:


Rura i równanie poziomu murów zamku dolnego


Ruszyły prace w miejscu przyszłej karczmy


Moje ulubione ujęcie tego zamku






Przesłonięto kratę przez którą można było zerknąć na wewnętrzny dziedziniec.


Równanie wschodniej przypory renesansowej wieży mieszkalnej.


Wieża mieszkalna i podciągnięte mury zamku górnego.


Rusztowania zamku górnego


Jedna z niedawnych grup którą oprowadzałem po fragmencie Jury, wcześniej samodzielnie zwiedzała Grzędę Mirowską i padało pytanie na które nie potrafiłem w pierwszej chwili odpowiedzieć. Mianowicie czemu na zamkach takie poniszczone i poszarpane flagi wiszą? czy to ma jakiś symbol być, czy powód bardziej prozaiczny. Jak na zawołanie na na obu warowniach dumnie powiewają już nowe flagi

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

Jaka karczma w Mirowie ?

_________________
Kill on tour '(^^)'

Pewnie identyczna jak w Bobolicach, fota z ich strony. Jest zamek to i karczma musi być .

Z czystej ciekawości zapytam: Mirów i Bobolice z czegoś zbudowano. Z czego? Przecież nie z kamieni znalezionych w polu. Wapienników w okolicy jak na lekarstwo. Wiecie coś na ten temat?

_________________
Gutta cavat lapidem non vi sed saepe cadendo
www.bezmiejsca.pl

Michał pisał kilka lat temu w wątku:



viewtopic.php?f=1&t=2045&p=10720&hilit=mir%C3%B3w+bu%C5%82y#p10720

_________________
Portal o Jaskiniach Jury Krakowsko-Częstochowskiej
Jaskinie Jury

Dzięki. Ale to dziwna historia. Nie zapytam już skąd tu piaskowiec? i w ogóle piaskowiec jest mniej trwały od skały wapiennej - nawet zakładając zawartość krzemienia. Ale skąd zaprawa? W Janowie trzy duże ,pokruszone ostańce wystarczyły na budowę stodoły.

_________________
Gutta cavat lapidem non vi sed saepe cadendo
www.bezmiejsca.pl

Właśnie z takich kamieni, na jurajskich polach było ich mnóstwo, podobnie wieża kościoła w Skarżycach zbudowana jest z polnych kamieni, sam ich swego czasu sporo z działki niedaleko wydobyłem po orce.

a zaprawa? to były dwa duże zamki
jest legenda o nich - na północ od Mirowa znajduje się wzgórze zwane dziś Wapiennikiem. W trzech sztolniach wypalano wapno do budowy. Przed najazdem Szwedów wszystkie zasypano. Ale w jednej ukryto cały bobolicki majątek.

_________________
Gutta cavat lapidem non vi sed saepe cadendo
www.bezmiejsca.pl

Akurat z piaskowcem wcale nie jest tak krucho jak by się zdawało:
- wapień piaszczysty keloweju odsłaniający się na pobliskiej kueście,
- piaskowce albu występujące na Progu Lelowskim i ponoć miejscami w minipłatach na obszarze gminy Niegowa (ale z pamięci piszę a nie chce mi się w objaśnieniach do map geol. szukać).
W zależności od spoiwa i kształtu, wielkości, rodzaju ziarna nie koniecznie będzie to skała mniej odporna od wapienia

Tak jak już wyżej wyraźnie zaznaczono - jako surowiec służył głównie "kamień polny", a dokładniej bryły wapienia skalistego + buły krzemienne (nie należy ich łączyć z piaskowcem, to trochę inna bajka).

Po miejscach pozyskiwania wapienia do wypalania wapna pewno śladu najmniejszego nie zostało, to było nie było wieków ponad 6 lub i 7 się działo. W terenie ciężko nieraz zlokalizować odkrywki na podstawie opisów z przełomu XIX i XX, oraz pierwszej połowy XX wieku.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

Postanowiłem przenieść temat tam, gdzie jego miejsce. 19 maja 2013 roku w wątku "zapomniane wsie" alkosander zrzucił fragment mapki z 1909 roku. Na południe od ruin zamku, przy drodze do gorzelni jest dom. A nawet sprawia wrażenie jakby był otoczony murem. Taki kwadracik. Wie ktoś co to jest? Co to było?

_________________
Gutta cavat lapidem non vi sed saepe cadendo
www.bezmiejsca.pl

Sprawdzałem w Słowniku Geograficznym Królestwa Polskiego. Słownik mówi wyraźnie: "wieś i folwark" . Jak to się zatem stało, że żadna mapa ani pamięć ludzka o w/w folwarku nie wspomina może to właśnie jest miejsce , o które zapytałem....

_________________
Gutta cavat lapidem non vi sed saepe cadendo
www.bezmiejsca.pl

Jeśli chodzi o mapę, to ten czarny kwadrat mnie raczej przypomina trapez (mówię o tym leżącym naprzeciw skrzyżowania drogi Mirów - Gorzelnia z odnogą w kierunku Huciska).
Moja tzw. rodzinna pamięć sięga roku powiedzmy 1900. Według tej pamięci żadnych zabudowań tam nie było już wtedy. Były natomiast stawy. Na mapie ich nie ma, ale w rzeczywistości wtedy były trzy stawy dwa w polach i trzeci na terenie samej Gorzelni. W latach 70-tych tego trzeciego już nie było - wysechł. Dwa pozostałe istnieją do dziś. W tym jeden bardzo blisko tego kwadratu-trapezu. Poza tym w rejonie oznaczonym tym symbolem na mapie, w terenie nieogrodzonym jest studnia i kikut ogromnie starego drzewa - ostatnio byłem tam na "dokładnym spacerze" latem 2012.
Po II wojnie światowej (a może i wcześniej, ale z drugiej ręki wiem o czasach po II wojnie) pola te i teren gdzie jest to oznaczenie, użytkowane były przez znanych także i mnie osobiście mieszkańców Mirowa. Nie słyszałem, by ktoś cokolwiek tam "wyorał".
Póżniej, pola te zostały sprzedane ludziom z zewnątrz, którzy postawili tam takie półlegalne zabudowania letniskowe. Obecnie są tam ruiny tych zabudowań. Jednak z tym oznaczeniem z historycznej mapy nie mają nic wspólnego, powstały na tym miejscu w latach 90-tych.
Pola te zwyczajowo nazywane są w Mirowie "pańskie" - ale to od dworu w Kotowicach. Natomiast niedaleko tego miejsca, nieco bliżej Mirowa jest tzw. "kopiec" (na mapie nic tam nie ma), w którym nie dalej jak dwa dni temu w zwykłym kretowisku wygrzebałem dwa malutkie jak paznokcie kawałki pomarańczowo-czerwonej "cegły", może jakieś zadawnione śmieci, a może i nie:).