Na Jurze oczywiście takie miejsca istniały, jak i w innych rejonach Polski. Natomiast póki co nie są zidentyfikowane żadne, gdyż badania nad miejscami straceń w Polsce dopiero raczkują. Od kilku lat realizowane są z dużym powodzeniem na Dolnym Śląsku. W Małopolsce trwają poważne przymiarki do rozpoczęcia takich badań, a właściwie zdradzę, że badania (na razie historyczne, w przyszłości także archeologiczne) już trwają. Sam się właśnie zajmuję tą tematyką w Małopolsce.

Jedyna pewna szubienica na Jurze, w przypadku której jesteśmy w stanie wskazać miejsce jej istnienia to Kraków. Miasto to posiadało szubienicę murowaną, dwupiętrową (tak ). Znajdowała się na Pędzichowie w miejscu dzisiejszego Zakładu Helclów. Wokół niej stały także szubienice drewniane oraz grzebano tam skazańców. Grzebanie skazańców w miejscu straceń było powszechną praktyką. Szubienica krakowska jest znana z wielu dokumentów i ikonografii.

Kilka lat temu odtrąbiono rzekome odkrycie murowanej szubienicy w centrum Częstochowy podczas prowadzonych tam prac wykopaliskowych. Należy jednak do tego podchodzić bardzo sceptycznie, bo nie istnieją żadne dowody, że Częstochowa posiadała właśnie murowaną szubienicę. Zresztą szubienic nie stawiano w miastach, a poza nimi i najczęściej przy głównych drogach. Stanowiło to ukazanie przybywającym do miasta surowości kar oraz było przestrogą dla przyszłych przestępców. Kolisty, murowany obiekt w Częstochowie to najprawdopodobniej ślad po zbiorniku wodnym, fontannie, studni, lub po obiekcie o bliżej nieznanej funkcji, ale na 99% nie szubienicy.

Jeśli chodzi o Jurę to na początek odsyłam do I numeru Biuletynu Towarzystwa Jurajskiego z artykułem o przestępstwach i karach śmierci w Pilicy.

_________________
"Przechodniu! w dzień jasny i pogodny, wnijdź na szczyt wieży, potocz w około okiem, a mimowolnie schylisz kornie czoło przed Stwórcą, poznasz Jego Wielkość!!!"
Roman Hubicki "Opis trzech zamków..." o Smoleniu

Kto nie był na Smoleniu niech żałuje.Uczestnicy dostali próbne egzemplarze. Pdf będzie niedługo dostępny na stronie TJ

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com

Może jeszcze tylko dodam, że znamy z terenów Jury nazwy miejscowe, które mogą wskazywać na znajdujące się tam niegdyś urządzenia do wykonywania kar. Uwagę powinny zwracać wszelkie nazwy typu Straconka, Szubienicznik, Góra Szubieniczna, Góra Złoczyńców, Zła Góra, Wisielcza Góra, itd.

Mogą też występować nazwy miejscowe spolszczone od nazw łacińskich (np. patibulum, Mala crux), a znacznie częściej nazw niemieckich (np. Galgen, Galgenberg, Kopfstatt, Rabenstein).

I właśnie na Jurze mamy świetny przykład nazwy miejscowej pochodzącej od niemieckiego Rabenstein, chodzi tu rzecz jasna o Rabsztyn. Oczywiście można to tłumaczyć jako Krucza Skała, jednak ta konkretna nazwa Rabenstein była stosowana w bogatych miastach lokowanych na prawie niemieckim na określenie wyznaczonego miejsca bardziej honorowej śmierci, czyli np. ścięcia (wtedy Rabenstein tłumaczy się jako Kruczy Szafot). Była to zazwyczaj platforma, często murowana, znajdująca się za miastem, na której takie kary publicznie wymierzano. I teraz tylko pozostaje zagadka - jak należy interpretować nazwę zamku Rabsztyn. Czy jako rzeczywiście Kruczą Skałę (w tym wypadku pech polega na tym, że tam rzeczywiście jest skała), czy jako pierwotne miejsce wymierzania honorowej kary śmierci przez sąd miasta Olkusza, w którym później powstał zamek (ewentualnie miejsce to funkcjonowało wraz z zamkiem)?

_________________
"Przechodniu! w dzień jasny i pogodny, wnijdź na szczyt wieży, potocz w około okiem, a mimowolnie schylisz kornie czoło przed Stwórcą, poznasz Jego Wielkość!!!"
Roman Hubicki "Opis trzech zamków..." o Smoleniu

Miejscem Kaźni był dom który już nie istnieje tylko jego ruiny w okolicach Czatachowej gdzie Niemcy rozstrzelali cała rodzinę podczas IIWŚ.

_________________
Moja Strona:
https://www.youtube.com/channel/UCWDZp- ... _Wcv1s9WzQ

O ile pamiętam, na najstarszej panoramie Krakowa, szubienica - jako symbol prawa - jest dość dobrze widoczna, bo przecież każde szanujące się miasto miało swoją szubienicę.

Górujące nad Zawierciem od północy wzniesienie, zwane popularnie Górą Blanowską, na mapach jest oznaczone właśnie jako G. Szubienica. Mając na uwadze jej położenie i bliskość kilkuwiekowego miasta, można przypuszczać, że dawno, dawno temu "służyła" mieszkańcom Kromołowa.

_________________
v3rt.pl

Nie do końca tak jest, Szubienica to jest osobne wzniesienie. Terminem Blanowska określa się to pierwsze, najbliższe wzniesienie od strony Zawiercia. Zawsze się mówiło idziemy na sanki na Blanowską. A na Szubienice nikomu się chodzic nie chciało, bo to kilometr przez pola. To tak w kwestii formalnej.

_________________
Endomondo_Se_Bywam:) AllegroBiker

Fragment artykułu tomkaarcheo

Tekst tablicy w klasztorze:

Tekla z imienia z przezwiska Białecka
Z cnót wyboryczna a z męża Piasecka
Siekierą sługa zabił w nocy panią
Mąż Michał prosi o westchnienie za nią.
Prosi i za nim, bo w pokutnym ryku
Odebrał karę wposród miasta rynku
rękę ucięto kleszczami szarpane
Żywo na śmierci w ostatku siekane.
R.P. 1774

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com

Wprawdzie pozajurajskie, ale pokażę jako ciekawostkę. Największy kompleks szubienic miejskich w Europie funkcjonował w Paryżu. W centrum tego kompleksu znajdowała się 3 piętrowa murowana szubienica z 45 miejscami do wieszania. Wokół niej rozciągał się las szubienic mniejszych, często drewnianych oraz "łany" kół egzekucyjnych. Niżej kilka widoczków z wjazdu do dawnego Paryża.

Kraków ze swoją 2 piętrową szubienicą z 4 belkami egzekucyjnymi może się schować. Takie widoki były normalne przy wjazdach do każdego dawnego miasta. Urocze prawda...

_________________
"Przechodniu! w dzień jasny i pogodny, wnijdź na szczyt wieży, potocz w około okiem, a mimowolnie schylisz kornie czoło przed Stwórcą, poznasz Jego Wielkość!!!"
Roman Hubicki "Opis trzech zamków..." o Smoleniu

Wiem od dawna (nie wiem czy zasłyszałem czy gdzieś przeczytałem informację), że szubienica była przy głównym trakcie królewskim pomiędzy Podchybiem, a Trzyciążem na szczycie góry po prawej stronie jadąc od Wolbromia. Miejsce bardzo dobre. Stary szlak handlowy oraz szczyt góry z którego roztacza się świetny widok na okolice.

Chodzi Ci o Wieszkę (455,3)? Ale to się nie zgadza bo to w Jangrocie, więc chyba nie o to chodzi.

_________________
"Przechodniu! w dzień jasny i pogodny, wnijdź na szczyt wieży, potocz w około okiem, a mimowolnie schylisz kornie czoło przed Stwórcą, poznasz Jego Wielkość!!!"
Roman Hubicki "Opis trzech zamków..." o Smoleniu

Nie mogę już edytować, więc będzie post pod postem. O które wzniesienie chodzi - kółko czerwone, niebieskie, czy zielone?

materiały kartograficzne zamieszczone za wiedzą i zgodą Wydawnictwa Compass

_________________
"Przechodniu! w dzień jasny i pogodny, wnijdź na szczyt wieży, potocz w około okiem, a mimowolnie schylisz kornie czoło przed Stwórcą, poznasz Jego Wielkość!!!"
Roman Hubicki "Opis trzech zamków..." o Smoleniu

W tym miejscu: w okolicy skrzyżowania z "Białą Drogą". Jest tam teraz w okolicy krzyż.

Wielkie dzięki za wskazanie. Jakbyś sobie przypomniał źródło tej informacji to daj proszę znać.

Czy ktoś jeszcze zna takie miejsca - oprócz G. Szubienicy w Kromołowie?

_________________
"Przechodniu! w dzień jasny i pogodny, wnijdź na szczyt wieży, potocz w około okiem, a mimowolnie schylisz kornie czoło przed Stwórcą, poznasz Jego Wielkość!!!"
Roman Hubicki "Opis trzech zamków..." o Smoleniu

Szukałem szukałem i coś tam znalazłem:
Za UG Trzyciąż (http://ugtrzyciaz.itcom.pl )

"...Przy drodze Trzyciąż – Wolbrom, na wzgórzu między Trzyciążem a Podchybiem, znajduje się miejsce zwane Szubienicą. Obecnie stoi tam krzyż, ale dawniej rosło tam drzewo, na którym rzeczywiście dokonywano egzekucji. Jeszcze w okresie Powstania Styczniowego wieszano na tej szubienicy jeńców i buntowników."