No. Sukcesorzy Bironów. Wszystko jedno kim byli. Taki Lewkowicz Szapel to Żyd z Będzina. Każdy z wymienionych miał w Żurawiu jakieś udziały, zwłaszcza że czasy niespokojne były a Napoleon przegrywał od 1812. Myślę, że punkt 39 jest tu decydujący.
Wątku: "Dwór w Żurawiu" nie ma, bo obecnym właścicielem są Laseccy i dość trudno tam wejść

_________________
Gutta cavat lapidem non vi sed saepe cadendo
www.bezmiejsca.pl

Znalazłem! Tabliczka przed wejściem do dworu Pruszaka. Obecnie.

_________________
Gutta cavat lapidem non vi sed saepe cadendo
www.bezmiejsca.pl

Jeszcze jeden dokument, tym razem dotyczący dóbr potockich.
1822 rok, a więc wg wszelkich informacji prezentowanych w przewodnikach, stronach internetowych, itd, ich właścicielem i to od 7 lat jest Michał Pruszak.
A tymczasem mowa jest (jeśli dobrze rozumiem skrót SS.) o dobrach należnych do sukcesorów szambelana Szaniawskiego.

Jeszcze jedno obwieszczenie, tym razem z 1823 roku i tym razem wprost jest mowa o "dobrach Żurawsko Janowskich", do których należeć miały m.in. Zalesice.

Myszków i Powiat - Prawdziwa Historia zamieścił zdjęcie ze Złotego Potoku. Niestety autor i czas są nieznane. Pomożecie przynajmniej ustalić gdzie to jest?

_________________
Gutta cavat lapidem non vi sed saepe cadendo
www.bezmiejsca.pl

Budynek jest kryty eternitem i w pierwszej chwili pomyślałem że fotka mimo swego archaicznego wyglądu jest stosunkowo późna. Eternit na masową skalę był stosowany w latach 50 i 60 ale jego początki sięgają początków wieku XX. Czy nie jest to aby czasem fotka dzieci i nauczycielek na tle budynku szkoły (dlatego taki zadbany...)? Pewnie lata międzywojenne - może tuż po remoncie tegoż budynku?

Eternit wynaleziono w 1903 roku, ale powszechne jego stosowanie przypadło na okres po Wielkiej Wojnie. Gdyby to nie była szkoła ( te w Złotym Potoku często zmieniały sytuowanie, bo znajdowały się w domu danego nauczyciela), a słynna ochronka Stefanii Raczyńskiej, to ta - podobno - znajdowała się w rzędzie czworaków ciągnących się wzdłuż muru między bramą wjazdową od ul.Kościuszki po jego południowy narożnik. Jedyne co budzi moją wątpliwość to duże okno po prawej stronie.

_________________
Gutta cavat lapidem non vi sed saepe cadendo
www.bezmiejsca.pl

Co to znaczy "powszechne"? Wtedy powszechnie kryto budynki na wsiach słomą... Dopiero po drugiej wojnie zaczęła się "akcja" wymiany pokryć dachowych na "niepalne". Z czasów swego dzieciństwa pamiętam bardzo dużo budynków krytych słomą; nawet jak dom mieszkalny miał nowocześniejsze pokrycie to budynki gospodarskie nie

Ta ochronka to nawet bardziej pasuje niż szkoła bo wtedy w szkole ile mogło być nauczycieli/nauczycielek? Jedna, dwie... A na zdjęciu jest kilkoro dorosłych osób.
A o co chodzi z tą wątpliwością odnośnie okna? Jestem przekonany że budynek jest świeżo po remoncie - świadczy o tym dach, nowe rynny oraz tynk i stolarka w idealnym stanie

"Powszechnie" w sensie np zabudowań dworskich czy instytucji publicznych. Wiadomo, że nie na wsi. A okno? Tam nie ma takich. Chyba, że kiedyś były. I ten budynek po lewej (a właściwie fragment)...?

_________________
Gutta cavat lapidem non vi sed saepe cadendo
www.bezmiejsca.pl

Przegadałem temat z panem Adamem Korczyńskim, historykiem z Janowa.
Otóż jego zdaniem:
1. To nie jest ochronka, ponieważ niektóre dzieci są w wieku szkolnym.
2. Dom nie jest kryty eternitem, a dachówką
3. Rynny posiadali tylko bogaci mieszkańcy
4. Prawdopodobnie jest to Janów, gmina Złoty Potok.
5. I tu podobnie jak smar, zauważył że budynek jest odnowiony jakby pod otwarcie szkoły, stąd tyle dorosłych osób.

_________________
Gutta cavat lapidem non vi sed saepe cadendo
www.bezmiejsca.pl

Powszechnie znaną jest moja przywara polegająca na skłonności do sprzeczanie się z wszystkimi o wszystko Tym razem skłonny jestem zgodzić się z w/w wnioskami z wyjątkiem jednego - zacytowanego wyżej. To może być "łupek" (bardzo rzadko u nas stosowany...) lub eternit. Nie twierdzę że wszystko widziałem choć widziałem dużo ale takiej "dachówki" to nie widziałem

Nie zmienia to faktu, że słoma była tańsza i ktoś na ten łupek wyłożył kasę. Jutro o 11-tej wysiadam w Juliance. Będę miał trzy godziny na poszukanie tego domu, który być może nie istnieje już.

_________________
Gutta cavat lapidem non vi sed saepe cadendo
www.bezmiejsca.pl

Ten dom jest pokryty eternitem, tylko w formie kwadratów.Taki był produkowany w Ogrodzieńcu przed wojną. Dom w którym mieszkamy był wybudowany w 1928 roku i był pokryty właśnie taką eternitową dachówką. Eternit falisty to czasy powojenne.

Marials! Miło Cię czytać!
Dzięki za potwierdzenie tezy smara. Pomoże mi to jutro!

_________________
Gutta cavat lapidem non vi sed saepe cadendo
www.bezmiejsca.pl

Znaleziony przez Rybaka: