Popołudnie wolne miałem to na Sokole mnie poniosło,w sumie bez jakiegoś zamierzonego celu,zwyczajnie połazić,zobaczyć co nieco.Ponieważ już późne popołudnie przypomniałem sobie że jeszcze nie jadłem
,więc spóźnione śniadanie,nie na trawie ale na polanie przygotowanej pod tych co lubią posiedzieć w lesie,ognicho rozpalić czy trochę pobalangować.Kawał placu z ławkami i ławami,tablice informują że to również pole biwakowe,oraz że teren monitorowany,więc może przetrwa w obecnej formie.Na zdjęciu mały fragment,w rzeczywistości samych ław z miejscami do siedzenia chyba ponad dycha plus kilka palenisk na bazie studziennej dreny.
Załącznik:
DSC_0798-1000x749.JPG [ 183.92 KiB | Przeglądane 16187 razy ]
Napojony i najedzony ruszam w kierunku G.Donica,spod gajówki sąsiadującej z opisanym wyżej placem wiedzie przyjemny leśny dukt przez las sosnowy,miejscami wycięty jak na hodowle desek przystało,ale po chwili robi się dziko i jeszcze bardziej bo wita rezerwat między Donicą a Karzełkiem.Tu ścieżki nowe wydeptane bo miejscami poległe buki barykady na ścieżkach tworzą.
Załącznik:
DSC_0807-1000x749.JPG [ 242.57 KiB | Przeglądane 16187 razy ]
Fajnie tu i dziko,sporo starych sosen umiera,chyba smukłe buki powoli wyścig do słońca wygrywają przerastając iglaste konkurentki,tym samym skazując je na powolną śmierć.Trzy naprawdę wysokie sosny już w agonii,bez kory.Jakby naturalne zadość uczynienie za to co poza rezerwatami wyczyniają.
Załącznik:
DSC_0806-1000x749.JPG [ 285.55 KiB | Przeglądane 16187 razy ]
W rezerwacie między Donicą a Puchaczem piaszczystą dolinkę porasta bór sosnowy w runie cały krzewinkami jagodowymi zarośnięty,gęsto.Wygląda pięknie,ponieważ to rezerwat hodowcy desek mu darowali,kto chce zobaczyć ładny bór sosnowy to tu jest okazja.
Załącznik:
DSC_0811-1000x749.JPG [ 240.36 KiB | Przeglądane 16187 razy ]
Jagód w tym roku obfitość.
Załącznik:
DSC_0809-1000x749.JPG [ 171.16 KiB | Przeglądane 16187 razy ]
Dalej ścieżką na wschód by dotrzeć do miejsca gdzie J.Maurycego,chyba najlepiej strzeżona na Sokolich żelaznymi drzwiczkami w głębi niskiego korytarzyka.
Załącznik:
DSC_0814-1000x749.JPG [ 228.54 KiB | Przeglądane 16187 razy ]
Odwiedziłem też dwa schroniska w G.Puchacz.Pierwsze to chyba Królicze,a drugie chyba Schronisko pod Nyżą w Puchaczu.Fachowcy poprawcie jeśli się mylę.
Załącznik:
DSC_0827-1000x749.JPG [ 256.8 KiB | Przeglądane 16187 razy ]
Załącznik:
DSC_0835-1000x749.JPG [ 285.37 KiB | Przeglądane 16187 razy ]
Niestety słabo wyraźna ścieżka się urywa więc zawróciłem do SOGu,zresztą i tak przegiąłem.
Brzegiem szlaku wzdłuż Puchacza ktoś utworzył Drogę Krzyżową,taka ciekawostka,tu akurat stacja XII.Anwi i Krzara szukają sakralnych odniesień na Jurze,ale chyba nie w tym stylu?
Załącznik:
DSC_0843-1000x749.JPG [ 216.8 KiB | Przeglądane 16187 razy ]
Sporo martwych drzew w okolicy Puchacza,jedno umiera drugie w pełni życia.Rekordowo wielka huba,zdjęcie nie oddaje gabarytów,brak odniesienia pozostaje uwierzyć to co piszę
Załącznik:
DSC_0840-1000x749.JPG [ 246.24 KiB | Przeglądane 16187 razy ]
Prawie szczyt Pustelnicy,jest tam jasno,widno,mnóstwo światła więc zamiast buczynowego skromnego runa sporo samosiejek przeróżnych,sporo młodziutkich klonowatych,chyba jawory. Ciekawe kto tu zwycięży wyścig do światła,ciekawe czy starczy życia by się przekonać.
Załącznik:
DSC_0847-1000x749.JPG [ 246.66 KiB | Przeglądane 16187 razy ]
Po drodze na północny stok góry mijam starego kumpla,leży tu uparcie,kiedyś kilkaset metrów stąd i wyżej niż teraz zwieńczał szczyt Pustelnicy.
Załącznik:
DSC_0852-1000x749.JPG [ 302.46 KiB | Przeglądane 16187 razy ]
W końcu jest,jaskiniowe zagłębie Sokolich Gór,północne stoki góry.
Koralowa i ścieżka do J.Wszystkich Świętych.
Załącznik:
DSC_0857-1000x749.JPG [ 290.74 KiB | Przeglądane 16187 razy ]
Dalej ścieżką dydaktyczną po której zostały jedynie już nie tak agresywnie kolorowe jak na początku znaki na drzewach.
Załącznik:
DSC_0869-1000x749.JPG [ 190.29 KiB | Przeglądane 16187 razy ]
Ścieżka do J.Olsztyńskiej też ma ciut inny bieg,ten wygodniejszy wariant ogranicza powalony przez wiatr buk.
Załącznik:
DSC_0862-1000x749.JPG [ 276.21 KiB | Przeglądane 16184 razy ]
W jaskini wakacyjni jaskiniowcy urzędują więc odpuszczam,zajrzę innym razem.
Wracam na parking mijając wielu spacerowiczów,często jestem zaczepiany pytaniem jak dojść do jaskiń,niektórzy są z daleka i rozczarowani,w sumie do tych na Pustelnicy bez problemu doprowadzi mapa compasu itp.ale faktyczne poza szlakami które są świetnie oznaczone żadnego info w postaci tablicy na co się patrzy.Przy dzisiejszych możliwościach zamiast tablic które kulturalni inaczej i tak poprzewracają i zniszczą można stworzyć apki na smartfona które po dotarciu na miejsce dawałyby szczegółowe informacje.Moim zdaniem raz wydana kasa a dobrze.
Będąc w Sokolich trudno uwierzyć że to lato,jest nadal zielono jak wiosną.