Wczoraj przy pięknej pogodzie i wprost idealnej temperaturze udało nam się pojeździć troszkę w okolicach Krzeszowic. Od parkingu w "centrum" miasta pojechaliśmy żółtym szlakiem w kierunku Czernej. Naszym głównym celem był zjazd tym właśnie szlakiem do Doliny Racławki. Jak dla mnie to najlepszy "zjazdowy" odcinek na JURZE. Gdyby nie to, że na szlaku leżą 2 potężne wiatrołomy (uwaga) i nie da się obecnie zrobić tego na jeden raz, szczęście byłoby 200 procentowe . I tak było superrr. Dalej w miejscowości Siedlec wskoczyliśmy na niebieski rowerowy w kierunku Doliny Eliaszówki i Żródeł Św. Elizeusza. Powrót asfaltem do Krzeszowic. Pętla może wydać sie dość krótka (25km.), ale różnica wzniesień i związane z nią atrakcje powodują, że jest w zupełności wystarczająca jak na niedzielną ciekawą wycieczkę. Polecam

wrzuć jakieś fotki

Co to znaczy że jest najlepszy? Co tam jest takiego ciekawego?

zgadza się, fajny zjazd ale w Dolinkach jest tego więcej, zupełnie inna jazda niż w Jurze północnej no i nie ma piachu

No, no , fajnie się jeździ na bike-u w okolicach zamków Lipowiec czy Tenczyn , spoko tereny

Fotek nie ma , nie bylo aparatu w ekwipunku. A zjazdu lepszego nie znalazlem nawet w dolinkach.
A dobry zjazd dla mnie jest po prostu szybki, kręty, długi, techniczny, bez piachu, dający dreszczyk emocji i adrenalinke