Jaskinia Głęboka w rezerwacie przyrody Góra Zborów koło Podlesic zostaje zamknięta dla turystów - zdecydowała wiosną Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska ... W ubiegłym roku do konserwatora przyrody Jolanty Prażuch zaczęły jednak docierać informacje, że strop jaskini się wali. - Poprosiliśmy Główny Instytut Górnictwa, by się temu przyjrzał - mówi Prażuch, obecnie również zastępczyni regionalnego dyrektora ochrony środowiska. Stwierdził: - Natychmiast zamykać. Regionalna Dyrekcja zleciła w GIG-u ekspertyzę: czy można uratować jaskinię, jak to zrobić i za ile? - Ekspertyzę odbierzemy lada moment - mówi Prażuch. - Już teraz wiadomo, że prace pochłoną około miliona złotych. Ale są źródła, z których można zdobyć te pieniądze.
Problem leży gdzie indziej. Wejście do jaskini jest na gruntach prywatnych. Instytucja chce mieć gwarancję, że zabezpieczona za duże pieniądze jaskinia będzie nadal dostępna dla turystów. - Najlepiej gdyby ten teren należał do skarbu państwa - tłumaczy konserwator przyrody.
Chętne do wykupu jest Towarzystwo Miłośników Ziemi Zawierciańskiej, które od lutego dzierżawi rezerwat Góra Zborów (w tym tereny przy jaskini). M.in. wybudowało bacówkę, prowadzi zbawienny dla muraw wypas zwierząt w ramach programu "Owca Plus", współpracuje z parkami krajobrazowymi, konserwatorem, specami od ochrony przyrody z Uniwersytetu Śląskiego. Towarzystwo, decydując się na dziesięcioletnią dzierżawę, przejęło bowiem od prywatnych właścicieli także obowiązki z tytułu posiadania ziemi w rezerwacie, w tym dotyczące ochrony przyrody.
- Chcemy wykupić działki wokół Jaskini Głębokiej i przekazać je skarbowi państwa. Zakup może sfinansować Ekofundusz. Musimy mu jednak dostarczyć przedwstępne umowy z właścicielami gruntów - mówi Marceli Ślusarczyk, sekretarz Towarzystwa. - Oferujemy bardzo korzystną cenę.
Ktoś jednak próbuje przeszkodzić w transakcji, proponując właścicielom działek przy Jaskini Głębokiej wyższe ceny...

(...)do zamknięcia to chyba każdy wie że jest ono tylko dla turystów którzy nie chcą się ubrudzić

(...)chociaż ostatnio wyszedłem z pewnej jaskini z dziurą na tyłku i lekko podrapany przez niezwykle brutalny z3