Oczywiście, że bywają i bardzo często je widzę. Jedno stanowiko na jakie dojeżdżają to ul. Pustynna w Chechle, a drugie stanowisko na jakim są te ciężkie samochody wojskowe to okolice wysypiska śmieci za stawami fabrycznymi w Kluczach- Papierni. Do każdego z tych miejsc dochodzi droga asfaltowa lub utwardzana. To że jeżdżą ulicami też widzę ale na Pustyni nie widziałem ich już kilka ładnych lat. Mają swoje bazy do których kieruje się wojsko piechotą. Zapraszam w takim bądź razie na skoki poobserwować troszkę, bo jak na razie trafiałem każdym razem jak były (mieszkam 5 minut samochodem od punkt widokowego Dąbrówka w Chechle). Znajdę chwilkę czasu to zamieszczę zdjecia ze skoków, ale to w innym wątku.

_________________
http://www.oruba.pl
http://www.ryczowek.pl

29 lipca jak byłem na Pustyni Błędowskiej z braciszkiem, biegły przez nią piękne ślady szerokich terenowych opon od Stara 266 albo 1466. Chyba, że jakiś okoliczny miłośnik 4x4 ma takiego Stara, ale trudno mi uwierzyć, chyba że ŻW na waszej akcji było czymś ciężkim.

_________________
Śląska Galeria Fotografii Pożarniczej - http://www.sgfp.com.pl

"Fotografia - amator martwi się o sprzęt, profesjonalista o kasę, a mistrz martwi się o światło" - Henri Cartier-Bresson

Mogę Ci tylko napisać tyle, że już raz zatrzymana została Scania terenowa na Pustyni. Może to jej ślady, lub saperów bo ostatnio detonowano 3 bombki lotnicze znalezione przez grzybiarzy i wypłukane przez deszcz z czego 2 znalezione w okolicach Przemszy a 1 niedaleko Dąbrówki jakby się patrzyło w kierunku wieży na Czubatce. Tak jak mówię jestem bardzo często na Pustyni od strony Chechła i ostatnio nie widziałem tam ruchu starami 266 ani tez innymi poza saperami. Desant już zrezygnował chyba z wjeżdżania na Pustynię ciężkim sprzętem bo chłopaki zawsze drałują do tych samochodów kilka km

_________________
http://www.oruba.pl
http://www.ryczowek.pl

dawidoruba
Wojsko precz od terenów chronionych. Skowronek borowy tu rządzi.
Dawno nie czytałem postów o tak mocnym nasyceniu radykalnego myślenia.
Rozumiem, że gdybyś tylko mógł to żołnierzom też zakazałbyś wstępu na piaski.
Jedną z atrakcji pustyni są właśnie kłady przy bunkrze w Chechle. Z moich obserwacji 90% turystów tam właśnie przyjeżdża, podziwia pustynie "widokowo", nie schodząc niżej i ogląda zmagania "wszelkie maści popaprańców" jak męczą sprzęty na podjeździe.
Dam ci dobrą radę.
Koło Piątkowej Góry, to chyba twoja gmina, jest w lesie dzikie wysypisko.
Skrzyknij miejscowych, oczyśćcie teren i będzie ładnie.
Mandatów ani pouczeń nie szykuj bo to mało kogo obchodzi w mediach.


Miki masz zdrowe podejście do tematu.

_________________
Rafał

Piszesz jak byś był Alfą i Omegą oraz Panem i Władcą, Dawida, Pustyni i Całego Świata. Nawet nie będę tego komentował.

Robert niektórzy są nie reformowalni.
Co do wojska i skowronka borowego to jakby nie wojsko skowronek by zaginął na tym terenie ale oczywiście o tym trzeba mieć choć troszkę pojęcia, a nie pisać bzdur tylko wziąć się najpierw za czytanie jak się nie zna tematu. Może troszkę Ci pouczę bo widzę że jesteś zielony w tym temacie:
Skowronki Borowe preferują miejsca suche, piaszczyste i żwirowe, gdzie krótka trawa ułatwia żerowanie, a rosnące luźno drzewa są dobrymi punktami do obserwacji i śpiewu. Gniazdo skowronek borowy zakłada na ziemi, wśród wrzosów, wysokiej trawy lub paproci, w wykopanym zagłębieniu. Jakby nie wojsko i to że odkrzaczyli teren od strony Chechła o tych właśnie skowronkach moglibyśmy tylko poczytać, że były tu kiedyś.
Powiedz mi kiedy tam jeździsz bo ja jestem praktycznie codziennie i może z 2 razy mi się zdarzyło, że quady wjeżdżają tylko drogą zatrzymują się oglądają i wracają . "90%" kolejne stwierdzenie wyssane z palca. Możemy umówić się w któryś dzień i udowodnię Ci że mylisz się w każdym zdaniu co piszesz.
Co do Twoich rad:
Po pierwsze nie kojarzę takiej góry w mojej gminie, możesz mi przedstawić gdzie się znajduję chętnie to też posprzątamy, bo jakbyś nie wiedział to takie akcje też organizujemy. Może i Ty się przyłączysz, skoro też Cię to denerwuje, możesz coś dla środowiska pożytecznego zrobić.
O mediach chyba tez nie masz pojęcia bo jak akcja się rozniosła to jeszcze do teraz są wywiady na ten temat dla różnych gazet, radia itp. bo problem z quadami jest ogólnopolski a nie regionalny i bardzo chętnie jest poruszany w mediach (kilka gazet, stacje radiowe,główne wydanie aktualności Katowice, Kurier Kraków) To że Ciebie to nie obchodzi, nie znaczy że jest to mało medialne.

_________________
http://www.oruba.pl
http://www.ryczowek.pl

RafRaf piszesz o wysypisku,czy widzialeś kiedyś jakie wysypiska tworzą właśnie ci kórzy po przejażdżce po pustyni biwakują właśnie na niej,co zjedzą to zjedzą ale butelki po alkoholu plastiki wszystko to zostaje na pustyni,nie jest to najprzyjemniejszy widok.Powstaje tych miejsc biwakowych coraz więcej,nie mam nic przeciwko biwakom lecz dlaczego nie pozbierają po sobie śmieci,czy tak dużo wysiłku to kosztuje ,a może nie mają już siły...

Jednak nie wchodzę między wrony, żeby nie krakać jak one.

Na koniec napiszę:
do Roberta: jestem przeciwnikiem radykalizmu i możesz tego nie komentować, jest mi to obojętne.

do dawidoruba: wnioskuję, że skowronek powrócił na te tereny właśnie w ostatnich dziesięcioleciach, a np na początku XX wieku nie miał tam swych siedlisk.

Nie pisz do mnie że czegoś nie rozumiem, albo że czytam bez zrozumienia.
Przeczytaj uważnie mój poprzedni post, postem swoją odpowiedź, przeanalizuj i może zrozumiesz.
Jeśli nie to trudno i w przeciwieństwie do ciebie nie będę ci robił wykładów.

Coś słabo z topografią u ciebie, bo owa góra znajduję ... oj nie będę się wymądrzał.

_________________
Rafał

Dobrze, "lata Ci to", więc proszę nie pisz już więcej bzdur, lub poczytaj jeszcze raz posty o Błędowskiej.




No i co z tego, że Dawid nie wie gdzie jest ta góra? Nie każdy musi być "guru" z geografii, poza tym ta góra to niezbyt wyróżniające się wzniesienie.

Znowu piszesz tylko przypuszczenia no chyba że ostatnie dziesięciolecia to dla Ciebie rok np. 1929 bo wtedy były już stwierdzenia tego ptaka opisywane w notatkach ornitologicznych, a Pustynia Błędowska już przed II wojną światową była użytkowana przez wojsko. A po drugie to Twój tekst, a nie mój "Wojsko precz od terenów chronionych. Skowronek borowy tu rządzi." Nie przypominam sobie żebym pisał gdzieś o szkodliwości wojska na terenie Pustyni Błędowskiej.
Co do Twoich wykładów których niby nie chcesz robić, a cały czas je robisz to i tak mało wnoszą prawdy w życie więc trzeba je cały czas poprawiać żebyś ludzi w błąd nie wprowadzał tymi swoimi bezpodstawnymi przypuszczeniami.
Widocznie słabo u mnie z topografią, nie muszę wiedzieć wszystkiego, nie zajmuję się geografią szeroko pojętą a monitoringiem przyrodniczym na tym terenie, bardzo proszę pokazać mi na mapie tą "Piątkową Górę". Człowiek uczy się całe życie więc może choć raz napiszesz coś co nie jest przypuszczeniem, a stwierdzeniem faktycznym. Za mapkę z góry dziękuję.
Znalazłem tą górkę niedaleko Rodak, jest ona można powiedzieć na granicy gmin ale faktycznie należy do Rodak, dzięki za info o wysypisku śmieci tam umiejscowionym, we wrześniu postaramy się to posprzątać i tak jak wcześniej mówiłem zapraszam do pomocy.

_________________
http://www.oruba.pl
http://www.ryczowek.pl

Marku gdzie można dostać taką mapę, ale żeby była w wersji papierowej.

Dzięki Marku za te dane z pod tego postu, nie chce robić nowego bo szkoda miejsca na forum potrzebuje właśnie takiej w teren żeby nanosić stanowiska na niej roślinności, zwierząt itp. Dzięki

_________________
http://www.oruba.pl
http://www.ryczowek.pl

OT:
Za darmo w Starostwie Powiatowym, Wydział Promocji. Wchodzisz dolnym wejściem, idziesz w lewo, naprzeciw agencji PZU. Uderzaj do pracowników, nie do Dyrektora W Uno sprzedają ją za ok 8 zł. Ja wziąłem już ok 5-6 egzemplarzy, ale jak to w mapach wyd. Compass - papier nie jest zbyt dobrej jakości, dlatego lepiej wziąć dwa egzemplarze - jeden domowy, drugi w teren (podkleić go taśmą klejącą na załamaniach) . Mapa dostępna jest on-line pod linkiem http://www.sp.olkusz.pl/images/mapa_pow ... owiatu.htm .
W Urzędzie Miasta dostępna jest także mapa gminy Olkusz (też z Compass'u).

dawidoruba pisze:
"...Widocznie słabo u mnie z topografią, nie muszę wiedzieć wszystkiego, nie zajmuję się geografią szeroko pojętą a monitoringiem przyrodniczym na tym terenie..."

To podobnie jak u mnie z ornitologią i nie odróżniam skowronka borowego od zwykłego, którego słyszę często, ty jednak zacząłeś mi prawić: "...Może troszkę Ci pouczę bo widzę że jesteś zielony w tym temacie...". Tak potwierdzam, w temacie skowronków jestem zielony.

Emocje cie ponoszą. Przypuszczam, że winne są właśnie kłady.
I na koniec wyjaśnię ci opisowo kontekst mojego zdania:""Wojsko precz od terenów chronionych. Skowronek borowy tu rządzi. ".
Jak widzisz na końcu jest śmiech, więc jak nie czujesz ironii to mi nawet przykro nie jest.

Nie zrozumiałeś również mojego zdania: "...90% turystów...". Nie chodzi tu kładowców tylko o osoby które przyjechały zobaczyć Błędowską.

Kłady na jurze nie znikną i musisz się z tym pogodzić.
Czy ty je będziesz tępił, czy nie to twoja sprawa. Rób wszystko zgodnie z prawem, ale nie wyolbrzymiaj spustoszenia jakie czynią kłady bo to ty wprowadzasz ludzi błąd.
Przemierzam szlaki jury bardzo często. Nie obce mi są miejsca gdzie turyści raczej nie zaglądają (myślę tu o niedzielnych turystach) i jakoś nie rzuciły mi się rozjechane bagna, poniszczone młodniki, zdewastowane murawy. Ślady przejazdów są łatwe do zauważenia, ale ślady to przecież nie zniszczenia. Nikt nie próbował mnie rozjechać, zepchnąć ze szlaku, zasypać piaskiem.
Twój opis zachowań tego środowiska nakreśla obraz ich jako kompletnych ignorantów, wręcz debili, których należy tylko wyłapać i ukarać. Odnoszę wrażenie po twych opisach że to ludzie którzy tylko niszczą, demolują, straszą zwierzęta i są obwiniani za wszystkie zniszczenia w środowisku.
Podzielam poglądy Michała, który kładzie duży nacisk na edukację i stwarzanie alternatywy dla tej formy spędzania czasu wolnego. Nawołujesz "off-road'owców" do tworzenia stowarzyszeń, tylko po co im to. To jest ruch spontaniczny, kreowany obecną modą na kłady, samochody 4x4 która ludzi ciekawi tym bardziej im głośniej się o niej w mediach mówi.
Ja jestem za zaostrzeniem represji prawnej ale z jednoczesnym skanalizowaniem wszelakiego ruchu off-road. Tworzenie tras, torów, zamkniętych terenów, gdzie byłoby można jeździć do woli.
Jazda po za tymi miejscami byłaby wtedy surowo karana.
Proste?

Dla mnie proste, ale dla wielu nie. Liczy się tylko karanie bez alternatywy, bo takie mamy prawo i już.
Denerwuje mnie społeczne przyzwolenie dla łamania prawa w Polsce.
Weźmy pierwszy lepszy przykład: do lasu wjeżdżać nie wolno.
Przykład: jak kład wjedzie do lasu to łamie prawo i jest to wielce napiętnowane, jak grzybiarz wjedzie do lasu choćby 10m to jest ok. Grzybiarz przecież swym samochodem wjechał tylko troszkę i nic nie zniszczył, a literalnie przecież złamał przepisy.
Inny? Proszę bardzo: przestrzeganie ograniczenia prędkości. Powszechne jest łamanie tych przepisów..
Prawo ma być proste, surowe. Ale nie może się składać wyłącznie z zakazów.



Co się tyczy jeszcze dzikiego wysypiska, to koło Chechła jest następne. Lokalizacja: na skraju lasu w dołach ok 500m od drogi którą biegnie czarny szlak pieszy między Rodakami a Chechłem. Nie potrafię tego dokładniej opisać. Widziałem to ze dwa lata temu.


Do markpm.
Wyjaśnij mi proszę do jakich bzdur się odnosisz cytując moją odpowiedź do Robetra.

_________________
Rafał

______________________________________________________________________________

No to lecimy po kolei:


Wyśmiewasz zainteresowania innych.


Wyjaśniłem Ci to tu: Potem piszesz: Następnie sam proponujesz wydzielenie takiego miejsca na pustyni. O co Ci chodzi, bo nie rozumiem? Proszę, zaproponuj coś sam.


Owszem, poradzi sobie. Ale co wolisz oglądać - naturalne wzgórza z ostańcami, czy nieczynne kamieniołomy, na których następuje sukcesja? Prawie to samo



Dokładnie, efekty off-road w miejscach cennych przyrodniczo (rezerwat/las/natura2000) widoczne są natychmiast.



To Ci wyjaśnił Dawid i Robert. Streszczę: quady jeżdżą po całym terenie między Chechłem, Kluczami, Hutkami, Laskami i Błędowem. Cały ten teren jest wyłączony z ruchu pojazdów mechanicznych, z wyjątkiem służb, do których należy ww teren! I nie olewaj merytorycznych argumentów innych osób stwierdzeniem . My też możemy wykazać się podobną ignorancją do zgłaszanego przec Ciebie problemu śmieci, tylko po co?



Nadajesz się na redaktora gazety Fakt, niektórym się to podoba, po to tu przyjeżdżają, żeby pooglądać. Posiedź sobie cały dzień np na Dąbrówce i policz osoby nieschodzące i schodzące na pustynię. Większość jest tych drugich.
PS Bunkra nie ma od ponad roku...


Ironia ironią, ale Ty kpisz ze zwierząt chronionych, a przede wszystkim z człowieka, którego to interesuje.

Cytuj:

Ja mam jazdę kładami w głębokim poważaniu i nie zamierzam z nimi walczyć.

Masz ich gdzieś, a nagle po krytyce na forum zaczynasz przedstawiać znane rozwiązania? Zastanów się i wypracuj jedno stanowisko!
________________________________________________________________________



Odnośnie ostatniego postu:

oczywiście, że nie znikną. Ja sam pojechałem po akcji na pustyni na rajd 4x4 do Bukowna. Tak zdegradowane miejsca jak tereny dawnej piaskowni "Szczakowa" idealnie nadają się do szaleństw off-roadu. I nie trzeba tu brania odpowiedzialności - wystarczy, że każdy potwierdzi, że jeździ na własną odpowiedzialność, a reszta dostała się na teren bez pozwolenia. Teren piaskowni może idealnie zastąpić pustynię (cenną przyrodniczo), ponieważ tereny piaskowni są zwykle bardziej urozmaicone od wywianych piasków Błędowskiej. Najlepszy przykład? Pustynia Siedlecka.


Gratuluję takich miejsc Nie chwal się nimi na forum, bo przepadną... Niestety w mojej okolicy (Rezerwat Pazurek, Proj. Rez. Góra Stołowa, Proj. Rez. Januszkowa Góra, czy wspomniana Pustynia Błędowska) są rozjeżdżane w stopniu maksymalnym.


Ja podziwiam zachowania zrzeszonych ludzi w ATV. Sprzątanie, akcje charytatywne - rewelacja! Niestety jest ich niewielki procent, a ten zdecydowanie większy pracuje na opinię, którą napisałeś powyżej.
] Padłem Niech jeżdżą, rozjeżdżają, płoszą, niszczą - społeczne przyzwolenie (patrz niżej)....


Najpierw osobę, która stara się coś zrobić w kierunku skanalizowania off-roadu na Jurze nazywasz "ekooszołomem", następnie piszesz, że jest społeczne przyzwolenie? Litości....


Pranie mózgu...