Teraz jest 06 cze 2024, 18:47




Utworz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 71 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 03 lut 2008, 20:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 gru 2006, 20:13
Posty: 1487
Nasze tylko czy nie tylko nasze.
Dyskusja trwa. Znam wiele miejscowości gdzie zwyczaj pieczenia w garnkach jest znany.
Oczywiście generalnie różni się ta potrawa nazwą. Doczekaliśmy się nawet "Światowego
Festiwalu". Zagłębiacy zwyczaj ten przenieśli już za ocean do kraju Wielkiego Brata.
Proponuję utworzyć jurajską galerię fotografii związanych z pieczeniem, prażeniem albo duszeniem ziemniaka.
Na początek dwie fotografie archiwalne. Co prawda może dziwić kształt i rodzaj zwłaszcza jednego naczynia ale na fotografiach prawie z dwóch epok mamy te same patyczki do jedzenia. Na drugim zdjęciu nawet ziemniaki już nie te same (uodpornione na stonkę ziemniaczaną).
Tak jak wielu forumowiczów Maciej Kuroń ma swoją własną teorię na temat pochodzenia
prażonek, duszonek...


Załączniki:
PR1.jpg
PR1.jpg [ 41.04 KiB | Przeglądane 16864 razy ]
PR7.jpg
PR7.jpg [ 84.68 KiB | Przeglądane 16864 razy ]
Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 03 lut 2008, 21:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 maja 2007, 12:30
Posty: 3881
Lokalizacja: Pilica
Pierwsze duszaki [przyzwyczaiłem się do takiej nazwy] jadłem w połowie lat sześćdziesiątych.Było to na południowym skraju województwa ... opolskiego ale żeby było ciekawiej jest to argument za jurajskim pochodzeniem tej potrawy :) Gospodarz,u którego spędzałem wakacje pochodził z okolic Myszkowa a w tamte strony przygnała go powojenna migracja ludności. Technologia była nieco inna stąd i smak też niepowtarzalny.Garnek był oczywiście żeliwny,wsad typowy ale tajemnica tkwiła w przykryciu naczynia.To nie była żeliwna pokrywka tylko płat darni położony na liściach z kapusty. Dzięki temu para wodna miała możliwość swobodnego przenikania przez "pokrywkę" a zawartość była naprawdę uprażona a nie "ugotowana".


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 03 lut 2008, 22:00 

Dołączył(a): 20 wrz 2007, 09:48
Posty: 427
Lokalizacja: Gliwice
Nazwa duszaki używana była (i pewnie jest nadal) w Wolbromiu. Ziemniaki, biała kapusta, boczek, kiełbasa, marchewka, przyprawy i żeliwny garnek były obowiązkowe. W późniejszych czasach zaczęto używać garnków emaliowanych. Absolutne delicje (jeśli dodamy do tego niebanalne napoje 8).
Na marginesie chcę napisać, że odpowiednie garnki żeliwne produkuje się w okolicach Końskich, co odpowiada pięknej tradycji Staropolskiego Okręgu Przemysłowego. Istnieją pewne związki Wolbromia z tamtym rejonem. Przez wiele lat wolbromski Hufiec ZHP organizował obozy harcerskie nad zalewem w Sielpii Wielkiej.


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 03 lut 2008, 22:18 

Dołączył(a): 24 wrz 2005, 15:07
Posty: 1056
Lokalizacja: Myszków
temat już kiedyś był:
http://forumjurajskie.pl/viewtopic.php? ... sc&start=0


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 03 lut 2008, 22:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 maja 2007, 12:30
Posty: 3881
Lokalizacja: Pilica
Wolbromski rodowód przewija się przez moja rodzinę stąd pewnie znana mi nazwa tej potrawy. Pilicka wersja potrawy nie zawiera jednak kapusty i marchewki. Spotkałem też wariant z burakami.Tom,z zaciekawieniem przeczytałem tą historyczną debatę nad rodowodem prażonek. Wtedy jeszcze nie bywałem na Forum. To byłby niezły temat na badania naukowe - "Wpływ uprzemysłowienia na terytorialny zasięg potraw regionalnych" :) W naszych okolicach górnictwo i Huta "Katowice" przyciągnęły tysiące ludzi z odległych regionów a tym samym mocno zamieszały w tyglu regionalnych tradycji. Widać to często wyraźnie w zestawie potraw wigilijnych.To podobna zawierucha w tradycjach jak ta,którą spowodowały powojenne repatriacje tyle,że bardziej rozłożona w czasie.


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 03 lut 2008, 22:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 sie 2006, 12:35
Posty: 165
Lokalizacja: Zawiercie
Takie klasyczne pieczonki prażonki czy duszaki to bez marchewek buraków i innych warzyw tylko cebula ziemniaki boczek smalec i może jeszcze kiełbasa przynajmniej w mojej rodzinie sie takie jada a cała moja rodzina nielicząc jednej gałęzi co z Charsznicy pochodzi z Jury. W Karlinie, Kiełkowicach, Gieble, Bzowie często był spotykany wariant pieczonek z burakami

_________________
" zwiększa sie świata majątek ale coraz bardziej znika człowiek "


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 lut 2008, 20:56 

Dołączył(a): 29 gru 2007, 19:20
Posty: 504
Lokalizacja: Wancerzów
Moi dziadkowie pochodzą z gminy Klucze. Od małego pamiętam: ziemniaki, cebula, marchewka, buraki, boczek, kiełbasa, liście kapusty i darń na wierzchu. Nazwa to pieczonki. Jako wnuk otrzymywałem do tego kubek kwaśnego mleka. :D Było pysznie. Teraz też kilka razy w roku robimy takie pieczonki.

_________________
Rafał


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 04 lut 2008, 21:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 kwi 2007, 17:31
Posty: 3646
toż to zwykłe ziemniaki pieczone są... :)

_________________
Portal o Jaskiniach Jury Krakowsko-Częstochowskiej
Jaskinie Jury


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 04 lut 2008, 22:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 sie 2006, 12:35
Posty: 165
Lokalizacja: Zawiercie
zrobiłeś mi smaka RafRaf naprawde super to opisałeś w Zawierciu też sie mówi pieczonki tylko marchewki sie nie dodaje :o

_________________
" zwiększa sie świata majątek ale coraz bardziej znika człowiek "


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 lut 2008, 08:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 lis 2005, 07:16
Posty: 422
Lokalizacja: Klucze
Moi rodzice pochodzą generalnie z okolicy Kroczyc. Takie "prażonki" jakie opisał Alkosander jadałem w dzieciństwie u babci w miejscowości Lgotka: ziemniaki, buraki, cebula (bez marchewki bo za słodko i nijako się robi), boczek, kiełbasa. Całość przykryta liśćmi kapusty i grubym płatem darnii. Czy prażonki są upieczone sprawdzało się przebijając długim patyczkiem ową darń i wąchając go. Jadło się również patyczkami, jak na tych zdjęciach, lokalnie nazywano je "dzidkami" (od dzidy chyba).


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 lut 2008, 16:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 sie 2006, 12:35
Posty: 165
Lokalizacja: Zawiercie
a więc zauważam że na wschód od Zawiercia gmina Kroczyce, północna częśc gminy Pilica i Ogrodzieniec to wariant pieczonek z burakami natomiast na południe od Zawiercia, Łaz i Pilicy zaznacza się wariant gdzie oprócz buraków występuje też marchewka tzw. pieczonki marchewkowe :lol: ciekawe jak sprawa wygląda np. w Lelowie jakie tam sie pieczonki robi i jak sie je nazywa

_________________
" zwiększa sie świata majątek ale coraz bardziej znika człowiek "


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 lut 2008, 18:22 

Dołączył(a): 08 lut 2005, 10:43
Posty: 9172
Lokalizacja: Włodowice
A ja jakoś nie specjalnie przepadam za prażonkami/duszonkami/... zdecydowanie bardziej wolę ziemniaki pieczone w popiele a kiełbasę opiekaną na patyku.

Przy okazji dopiero teraz dowiedziałem się że do jedzenia używano patyczków, wcześniej jakoś się z tym nie spotkałem.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 05 lut 2008, 18:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 05 kwi 2006, 12:14
Posty: 6898
Lokalizacja: Śląsk
ja wolę pizzę na pilickim Rynku :oops:

ale kartofel i kiełbacha też nie są złe 8)


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 lut 2008, 19:01 

Dołączył(a): 08 mar 2007, 21:59
Posty: 2013
Lokalizacja: Pradła
W Pradłach robi się PRAŻONKI w żeliwnych garnkach odlanych w EE. Kiedyś taki garnek za flaszke szło załatwić ale dziś ciężko go kupić.


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 05 lut 2008, 19:21 

Dołączył(a): 20 wrz 2007, 09:48
Posty: 427
Lokalizacja: Gliwice
Takie garnki robią odlewnie w okolicach Końskich. Chyba można je też kupić przez internet.


Gora
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utworz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 71 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Teraz jest 06 cze 2024, 18:47


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkownikow i 15 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątkow
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postow
Nie możesz usuwać swoich postow
Nie możesz dodawać załącznikow

Szukaj:

Informujemy, iż forumjurajskie.pl w celu zapewnienia pełnej funkcjonalności używa pliki cookies.
Więcej informacji na ten temat w linku: Polityka prywatności

Wydawnictwo

Kajakiem

Sklep Arsenał

Jura Paintball Silesia

JuraInfo.pl - noclegi na Jurze


ForumJurajskie.pl służy pogłębianiu wiedzy o Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej, oraz okolicznych regionach m.in. Obniżeniu Górnej Warty, Jurze Wieluńskiej, Progu Lelowskim, itd.
Poruszane jest tu całe spektrum zagadnień związanych z historią, etnografią, kulturą, środowiskiem przyrodniczym, oraz turystyką i krajoznawstwem obszaru Jury Polskiej.
Możesz zaprezentować jurajskie zdjęcia, zapytać o bazę noclegową, wybrać najciekawszą trasę wycieczki, czy też dowiedzieć się o mniej znanych miejscach.

Właściciel ForumJurajskie.pl / JuraPolska nie bierze odpowiedzialności za treści zamieszczane na forum przez użytkowników,
jednocześnie zastrzega sobie prawo do usunięcia wpisów naruszających zapisy regulaminu forum.
Kontakt z administratorem forum - zobacz tutaj.



Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL