Gazeta.pl > Częstochowa > Aktualności >
Potrawa regionalna - zupa żarczanka

Potrawa regionalna - zupa żarczanka
Artur Kucharski 17-07-2006

Podczas niedzielnego festynu w Żarkach częstowano gości regionalnym przysmakiem - żarczanką. Cóż to takiego?
Kto chce wiedzieć, jak smakuje to danie, może je zrobić samemu. Jeśli zakisi żur we wtorek, w sobotę będzie jadł. - Przy takich upałach, jakie mamy teraz, wystarczy, żeby żur postał cztery dni - mówi Leokadia Grzybek, kucharka z żareckiej parafii św. Szymona i Judy Tadeusza. To ona na niedzielnym festynie w Żarkach przyrządziła zupę i częstowała wszystkich zainteresowanych. - Potem należy przygotować wywar na boczku i kościach, zalać żurem, przyprawić czosnkiem, liściem laurowym, pieprzem, zielem angielskim i majerankiem. Posolić do smaku i dodać maggi. Podawać z ugotowaną w zupie kiełbasą.

Żarczanka pani Leokadii smakowała szczególnie mężczyznom - chwalili ją za to, że jest ostra i kwaśna. Do jej przygotowania autorka zużyła 50 litrów żuru i 100 kiełbasek. Pomagały panie: Lidia Nowakowska, Krystyna Marszałek, Krystyna Szymusińska oraz Janina Trzeciakowska.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

Toż to zwykły żur, jaki moja żona przygotowuje mi na kaca a nie żadna żarczanka. Ktoś coś na siłę kit wciska.