http://www.przelom.pl/przelom.php?t=Lok ... wy&p=0_312
Lokalne potrawy
Na liście tradycyjnych potraw powiatu chrzanowskiego znajdują się cztery dania: hulajdy, kapusta z grochem, pencak z grochem i kluski tlone oraz sztandarowy przysmak– pieczone ziemniaki zwane też ziemniakami po cabańsku (od dawnej nazwy rodowitych chrzanowian). Nasze pieczone cieszą się niesłabnącą popularnością i swoim smakiem podbijają podniebienia coraz szerszej grupy ludzi z całej Polski.
Kluski tlone
Groch z kapustą
Ziemniaki po cabańsku
Hulajdy
Nalewki
Hulajdy (ścierki)
Skladniki: ziemniaki, sól, woda, mleko
Utrzeć surowe ziemniaki (jak na placki) i wycisnąć przez czystą lnianą, ściereczkę. W ręce formować małe kluseczki i wrzucać na wrzącą, lekko osoloną wodę. Po ugotowaniu cześć wody odlać i dodać gotowane mleko.
Kapusta z grochem:
Składniki: kapusta kiszona, groch (podłużny, biało-czerwony), woda, słonina, pieprz
Kapustę kiszoną z beczki ugotować, a następnie odcedzić. Osobno ugotować groch. Miękki groch utłuc, dodać trochę wody do rozcieńczenia. Stopić odrobinę słoniny do smaku. Kapustę z grochem i ze słoniną dobrze wymieszać, do smaku dodać pieprzu.
Tlone kluski czyli prażuchy
Tlone kluski, choć na liście małopolskich atrakcji kulinarnych oficjalnie figurują jako ,,kluski tlone z Balina”, bliższe są chyba mieszkańcom Trzebini i okolic Libiąża. Co ciekawe, potrawę tę świetnie znają również mieszkańcy Zalasu czy Grojca w gminie Alwernia. Mówią na nie jednak - prażuchy.
Składniki: mąka, woda i szczypta soli
Mąkę wsypać do rondla (na blaszkę do pieczenia ciast lub na patelnię) i przez dłuższy czas tlić, czyli rumienić na złoty kolor, na bardzo wolnym ogniu (uważać, żeby nie spalić).
Zrumienioną mąkę zalać osolonym wrzątkiem i przez chwilę gotować ciągle mieszając, aż do otrzymania jednolitej gładkiej, gęstej masy o konsystencji budyniu (wodę wlewać powoli, tyle ile mąka przyjmie, by masa nie była za rzadka). W zasadzie potrawa jest już gotowa. Masę należy nakładać małymi łyżeczkami na talerze (formułując w ten sposób niewielkie kluseczki). Podawać ze skwarkami, śmietaną lub mlekiem, jak kto lubi.
Praktyczne rady na udane kluski tlone
Na co uważać:
- żeby nie spalić mąki (bo będzie gorzka)
- żeby nie zbiła się w grudki podczas tlenia
- żeby dobrze rozprowadzić mąkę z wodą (grudki surowej mąki, psują smak klusek)
Co robić by temu zapobiec:
- nieustannie mieszać mąkę podczas rumienienia (tlenia)
- jeśli grudki nie dają się rozprowadzić, wysypać ciepłą mąkę na stolnicę i rozwałkować ją, po czym z powrotem wsypać do rondla
- gładką, gęstą konsystencję zapewnia wytrwałe mieszanie i rozgniatanie grudek
Z czym podawać
- masłem
- słoniną i boczkiem
- śmietaną (słodką lub kwaśną)
- mlekiem
- cukrem
- duszoną cebulką
Ziemniaki po cabańsku
ziemniaki, cebula, marchew, boczek wędzony, kiełbasa, liście kapusty, natka pietruszki lub koperek, pieprz, sól
Oskrobaną marchew i obrane ziemniaki wypłukać, pokroić w grube plastry, boczek – w kostkę, kiełbasę – w plasterki, cebulę – w krążki.
W naczyniu żeliwnym lub glinianym, ze ściankami wyścielonymi boczkiem ułożyć warstwami ziemniaki, cebulę, marchew, kiełbasę. Wierzchnią warstwę powinny stanowić ziemniaki i liść kapusty. Każdą warstwę posypać solą, pieprzem oraz posiekaną zieleniną. Na wierzch ułożyć liście kapusty, następnie arkusz pergaminowego papieru i na koniec darnia.
Zbigniew Mazur, etnograf w Muzeum w Chrzanowie:
- Sposób przyrządzania prażonych w czasach współczesnych śledzę podczas corocznych konkursów potraw w Nadwiślańskim Parku Etnograficznym w Wygiełzowie. Zauważyłem, że uczestnicy starają się jednak, aby potrawa przyrządzana była w garnku glinianym.
Wbrew pozorom nie jest to naczynie trudne do zdobycia, zważywszy że pan Głuszek z Brodeł takie garnki wciąż lepi. Dawniej garnki gliniane były powszechnie używane ze względu na ich dostępność – (surowiec i cenę - glina była tańsza od żeliwa). Zresztą na pastwiskach, gdzie najprawdopodobniej zwyczaj pieczenia ziemniaków się narodził, gliniany garnek się po prostu sprawdzał. Nawet uszkodzony mógł dobrze służyć.
Co do receptury, przychylałbym się do opinii, że zawartość garnka powinna być jak najmniej wyszukana. Jeśli zwyczaj prażenia powstał na polach uprawnych czy pastwiskach, to i składniki musiały być proste i dostępne: ziemniaki, cebula, marchew. Buraki? Być może, jeśli ktoś wpadł na taki pomysł. Mogła pojawić się też słonina czy boczek, jeśli ktoś zabrał z domu, ale mięso czy kiełbasa? Sądzę, że przed wojną nikt ich nie dodawał. To są nowe składniki w prażonych.
Nalewki
Miętówka (przepis z Dulowej) zalać spirytusem 2 garści liści mięty. Odstawić na na 3 dni, po czym odcedzić i rozcieńczyć wodą z cukrem i miodem w proporcji według uznania.