Jurajskie Forum Dyskusyjne
http://forumjurajskie.pl/

Barszcz Sosnowskiego na Jurze
http://forumjurajskie.pl/viewtopic.php?f=16&t=5523
Strona 1 z 4

Autor:  Alferek [ 20 lip 2012, 08:21 ]
Tytuł:  Barszcz Sosnowskiego na Jurze

Media doniosły, że Jura została zaatakowana przez bardzo groźną roślinę - barszcz Sosnowskiego. Kontakt z tym świństwem może zakończyć się poparzeniem i długo gojącymi się ranami. roślina pochodzi z Kaukazu i została sprowadzona na paszę jeszcze za komuny. Wymknęła się spod kontroli i stanowi poważne zagrożenie dla osób mających z nią styczność, szczególnie w upalne dni.
Obrazek
Zaatakowana została także stolica Jury Właściwej - Włodowice, i stosowne ostrzeżenie przed nią umieścił wójt: http://www.wlodowice.pl/aktualnosci/148



Drugą silnie inwazyjną, choć nietrującą rośliną jest rdest sachaliński, który upodobał sobie rowy, polany. Ponoć jedyną ochroną przed nim jest... wyprowadzenie się ze swojej posesji, tak więc jeśli pojawi się u Was w ogródku to najlepiej nie dać się mu zadomowić, bo jak wypuści korzenie to koniec.
Obrazek

Autor:  miki [ 20 lip 2012, 08:30 ]
Tytuł:  Barszcz Sosnowskiego na Jurze

Fakt, Barszczu jest z roku na rok coraz więcej. Szczególnie dużo można tego zaobserwować na drodze Kiełkowice Giebło

Autor:  Dagu [ 20 lip 2012, 10:05 ]
Tytuł:  Barszcz Sosnowskiego na Jurze

a teraz konkretne pytanie
jak bardzo parzaca jest ta roslina i czym to zalagodzic w razie ew kontaktu

Autor:  miki [ 20 lip 2012, 10:14 ]
Tytuł:  Barszcz Sosnowskiego na Jurze

Z tego co wiem to drażniący jest sok który w kontakcie z promieniami słonecznymi wpływa na skórę. O antidotum nic nie słyszałem - niestety.

Autor:  dawidoruba [ 20 lip 2012, 10:36 ]
Tytuł:  Barszcz Sosnowskiego na Jurze

Dagu napisał(a):
a teraz konkretne pytanie
jak bardzo parzaca jest ta roslina i czym to zalagodzic w razie ew kontaktu

"Kontakt z nim może powodować poparzenia i trudno gojące się rany: w ciągu doby skóra robi się czerwona i pojawiają się pęcherze z płynem, po trzech dniach naskórek ciemnieje i staje się wrażliwy nawet na światło słoneczne"
Tutaj więcej medycznych danych z zakresu ochrony przed nim i po zetknięciu się z nim:
http://specops.com.pl/forum/topics26/barszcz-sosnowskiego-vt413.htm
Bardzo ciekawy artykuł znajdziecie też tutaj:
http://polishwords.com.pl/blog/2012/barszcz-sosnowskiego-jak-rozpoznac-sie-chronic-przed-wszechobecna-zemsta-stalina/

Autor:  markpm [ 20 lip 2012, 11:41 ]
Tytuł:  Barszcz Sosnowskiego na Jurze

Dol. Wodącej.

Autor:  dawidoruba [ 20 lip 2012, 12:00 ]
Tytuł:  Barszcz Sosnowskiego na Jurze

Marek daj zdjęcie Barszczu z 20-u Straconych z Olkusza co my sobie przy nim na jakiejś wycieczce zdjęcia robili ;)

Autor:  markpm [ 20 lip 2012, 15:01 ]
Tytuł:  Barszcz Sosnowskiego na Jurze

Później wrzucę :) Dodam, że rośnie sobie tam cały czas a nawet wysiewa się i rozrasta.
Do tej pory największe skupisko barszczu widziałem wzdłuż rzeki Baby od przejazdu kolejowego w Olkuszu w stronę kopalni "Olkusz". Barszcz ma idealne warunki, rozsiewa się i jego nasiona płyną sobie rzeką w dół a nowe rośliny tworzą gąszcz skutecznie maskując rzekę. I to tak na długości 3-4 km (stan z zeszłego roku).

Autor:  barszczowa badaczka [ 21 lip 2012, 08:14 ]
Tytuł:  Barszcz Sosnowskiego na Jurze

Trafiłam tu przypadkiem, ale widzę, że rozmawiacie na "mój" temat, więc postanowiłam poprosić Was o pomoc. Od lat badam skalę inwazji barszczu Sosnowskiego i barszczu olbrzymiego w Polsce (moja działalność jest niekomercyjna, więc podaję linki: http://barszcz.edu.pl/). Zbieram info o występowaniu tych roślin. Będę wdzięczna za zgłoszenia (ze zdjęciami), gdzie na terenie Jury rośnie barszcz. Zgłoszeń można u mnie dokonywać on-line (http://www.barszcz.edu.pl/course/view.php?id=24) lub na fb (http://www.facebook.com/pages/BARSZCZ-SOSNOWSKIEGO-i-BARSZCZ-OLBRZYMI-W-POLSCE/367697116625519?ref=hl).

Czy na mapie zgłoszeń (http://www.barszcz.edu.pl/mod/map/view.php?id=62), są już "wasze" miejsca?

W zamian polecam się w kwestii identyfikacji gatunków i udostępniania jakichś innych barszczowych informacji.

Autor:  Aleale2 [ 31 lip 2012, 00:55 ]
Tytuł:  Barszcz Sosnowskiego na Jurze

No no barszcz zauwazyłem w borowym polu koło dworca jednak w miejscu nie odwiedzającym przez ludzi hehehhe.Dwa lata temu widziałem to pierwszy raz jednak nie wiedziałem co to jest. Jednak nie potrafie odróznić barszczu sosnowskiego od barszczu mantegazziego.Eh to nam komuna na pamiątke pozostawiła choć nie tylko to.

Autor:  Aleale2 [ 31 lip 2012, 01:36 ]
Tytuł:  Barszcz Sosnowskiego na Jurze

Obrazek

zdjęcie z tamtego roku w miejscu między zerkowicami a kromołowem jednak nie potrafie powiedzieć czy to jest ten barszcz co ciekawe nie zdając sobie sprawy co to jest i jakie zagrozenie ma chodziłem koło tego i jakoś nic mi sie nie stało.Jednak musze napisać ze jak sie nie zdaje sprawy co to jest roślina sprawia wrażenie bardzo duże a jej wymiary imponują hehe.

Autor:  sandwich [ 31 lip 2012, 05:11 ]
Tytuł:  Barszcz Sosnowskiego na Jurze

miki napisał(a):
Z tego co wiem to drażniący jest sok który w kontakcie z promieniami słonecznymi wpływa na skórę. O antidotum nic nie słyszałem - niestety.


Z tego, co ja słyszałem nie trzeba tego świństwa nawet dotykać. Wystarczy w upalną pogodę przejść kolo niego, a opary tego soku zrobią swoje.

Autor:  barszczowa badaczka [ 19 sie 2012, 14:33 ]
Tytuł:  Barszcz Sosnowskiego na Jurze

Masz rację - badania dowodzą, że związki (furokumaryny), które powodują największe zagrożenie, mogą być rozpylane przez rośliny w powietrzu i jako takie osadzać się na skórze, która następnie wystawiona na światło ulega obrażeniom. Niestety, niektóre z tych związków mogą powodować zmiany w naszych organizmach w pewnym sensie "bezkontaktowo". Zdarza się, że plamy na skórze pojawiają się w miejscach, które były zupełnie osłonięte od soku, powietrza a nawet światła (mam tu na myśli np. stopy w skarpetkach i butach :wink: ). Co gorzej - coraz częściej naukowcy stwierdzają rakogenne właściwości tych związków.

Aleale2 - super, że nic Ci się nie stało. Podatność na obrażenia jest zależna od tzw. osobniczej odporności. Widać twoja jest w sam raz :).

Na zdjęciu jest zdecydowanie TEN BARSZCZ! Dzięki za info. Tak na prawdę, to nie ma znaczenia, czy to Sosnowski czy olbrzymi (Mantegazziego) Na zdjęciu nie widzę szczegółów tj. kształt liści itp. Obydwa gatunki są do siebie tak podobne, że w badaniach często traktuje się je łącznie. Są tak samo inwazyjne, toksyczne i masakrycznie trudne w zwalczaniu.

Aleale2, czy możesz podać jakieś orientacyjne współrzędne dla barszczu w borowym polu koło dworca i dla tego ze zdjęcia?

Autor:  mlody [ 19 sie 2012, 15:01 ]
Tytuł:  Barszcz Sosnowskiego na Jurze

Wzdłuż Czarnej Przemszy w Porębie pomiędzy Zawierciem a Siewierzem jest tego sporo.
właśnie sąsiadka szuka skutecznego antidotum na oparzenia.

Autor:  sandwich [ 19 sie 2012, 18:31 ]
Tytuł:  Barszcz Sosnowskiego na Jurze

Sorry, ale z tego co wiem, antidotum to tylko lekarz dermatolog.

Strona 1 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/