Witam.
W zakresie interpretacji przepisów warto zawsze zachować zdrowy rozsądek. Sporo tutaj zależy od wykładni , literalna, celowościowa i takie tam. Stosując np wykładnie literalną wszelkie przejazdy weselne liczące powyżej 10 aut są nielegalne, ponieważ stanowią kolumnę - jest organizator i wszyscy przecież biorą udział w tej samej imprezie. W dodatku trąbią i zachowują się często idiotycznie. Stosuje się jednak wykładnię logiczną i takie kolumny, mimo iż stanowią swego rodzaju zagrożenie nie wymagają stosownych zabezpieczeń, pozwoleń i oznakowania. W gminach jest różnie i nie zawsze odsyłają na komisariat, to zależy od urzędnika. Jeden nie widzi problemu i chętnie pomaga, drugi mówi zwyczajnie - nie bo nie i zaczyna się papierowy ping pong. Niestety wszechwładza administracyjna jest u nas powszechna a prędko się nie skończy. Między innymi z tego powodu wiele rzeczy robi się na dziko, ponieważ nierzadko próbując działać lege artis można polec zaraz na wstępie. Jeżeli ktoś już się odkrywa i informuje tutaj o zamiarze organizacji turystycznego wyjazdu to moim zdaniem działa z otwartą przyłbicą i nie zamierza dokonywać jakichkolwiek szkód. Stachanowska gorliwość może zniechęcić do informowania o takich projektach i chyba nikt na tym nie zyska.
Pozdrawiam.

_________________
Towarzystwo Jurajskie.
http://www.agroturystyka-jura.pl
www.imprezy-jura.pl

widzę, że temat się bardzo rozciągnął
- każdy interpretuje przepis inaczej w zależności z której książki się uczył:)
- przykład działania: Nadleśnictwo Chrzanów oraz interpretacji prawa - rajd w Bukownie "Seria4x4"