jakaś olbrzymia Róża wiatrów?

No chłopaki coraz lepiej kombinujecie
Ten monument ma związek z geografią, geometrią, Jurą, jak również z różą wiatrów
Widać nie jest łatwo, być może dlatego, że konstrukcja powstała ledwie siedem lat temu, a lokalsi z tej okolicy rzadko goszczą na forum.
Nawet nie wszyscy miejscowi znają to miejsce.

Wydawać by się mogło, że wszystko zostało już powiedziane i wystarczy to poskładać, ale okazuje się, że to jednak nie takie proste.
Choć unikalne w skali światowej i jedyne w Polsce tego rodzaju miejsce, nadal znane jest prawie wyłącznie autochtonom i osobom zawodowo związanym z przedmiotem upamiętnienia.
Może para fotek z robót przy powstawaniu konstrukcji pomoże ?

Miejsce przecięcia równoleżnika 50°N i południka 20°E w Krakowie?
Przecież mieszkam tak blisko, a nie znałem

To nie to, bo Podgórze nie leży na Jurze. Ale mi się zrymowało.

_________________
Gutta cavat lapidem non vi sed saepe cadendo
www.bezmiejsca.pl

To nie Podgórze, to Rżąka albo juz nawet Kosocice.
Południe Krakowa.

Czapki z głów.

Jak prawidłowo odpowiedział sław Miro to pomnik przecięcia południka 20 E i równoleżnika 50 N w Krakowie. No cóż, widać, że mało tutaj krakusów, czy geodetów.
To jedyne miejsce w Polsce gdzie przecina się południk i równoleżnik o wartości pełnych dziesiątek.
Punkt prowizorycznie oznaczany był już wcześniej, jednak w takiej formie powstał dopiero 9 października 2012 roku.

Tutaj garść linków dla ciekawskich:

http://podgorze.pl/miejsce-przeciecia-50n-i-20e/
http://wikimapia.org/27483476/pl/Pomnik-przeci%C4%99cia-po%C5%82udnika-20-E-i-r%C3%B3wnole%C5%BCnika-50-N
https://www.facebook.com/HonorowyPoludnikKrakowski/

sław Miro. Ode mnie też wieki szacun, zwłaszcza że sam bym nie odgadł. Nie szukałbym na Pogórzu Wielickim

_________________
Gutta cavat lapidem non vi sed saepe cadendo
www.bezmiejsca.pl

Nnno tak... Ale żeby nie było to cieszę się, że przybliżyłeś ten obiekt. Ja o takiej ciekawostce nie miałem pojęcia. A teraz jak kiedyś będę w pobliżu to może zaliczę

No i oto chodziło Cieszę się, że masz takie podejście.

Oczywiście wszystkim nie dogodzisz.
Zawsze mogą znaleźć się tacy, którym Kraków, czy Częstochowa nie kojarzą się Jurą Krakowsko - Częstochowską

Sam dowiedziałem się o obiekcie dopiero pięć lat temu a przecież to ciekawostka pierwszej klasy.

niki - od dłuższego czasu obserwuję, że dążysz do skłócenia nas wzajemnie. Jura ma określone granice i proszę trzymaj się tego. Jeśli masz kłopoty, to przejrzyj forum dogłębnie

_________________
Gutta cavat lapidem non vi sed saepe cadendo
www.bezmiejsca.pl

Skłócenia ? Czym ? Konkursami ?
Przecież nie dajemy nagród materialnych. Zwyczajnie jeden jest lepszy, szybszy od innych i nie ma co się na to obrażać.
A granice Jury to temat niejednoznaczny, wielopłaszczyznowy i dyskusyjny. Nie raz to roztrząsaliśmy.
Gdybyśmy mieli się trzymać literalnie Jej granic musielibyśmy usunąć wiele wpisów, w tym tych napisanych przez najważniejsze osoby naszego forum.
Chciałem tylko przybliżyć forowiczom niezwykłą ciekawostkę z Krakowa, który znajduje się w miejscu zbiegu kilku krain geograficznych, w tym Wyżyny Krakowsko - Częstochowskiej i należy do Związku Gmin Jurajskich

Co to i gdzie to?
Drzeworyt z 1860 roku.
Bez zaglądania do Tygodnika Ilustrowanego poproszę.

Przypomina jakieś mauzoleum. Lamus raczej nie.

_________________
Gutta cavat lapidem non vi sed saepe cadendo
www.bezmiejsca.pl

Jaki rocznik?

Mam 1901.

_________________
-------------------------------------------------------------------
http://www.towarzystwojurajskie.pl/
strona domowa:
http://www.sa.wicz.pl