Ja kupując aparat poszedłem prawie dwa lata temu drogą dedukcji Egzora - popatrzyłem w portfel, w granicach 1 tyś się uciułało luźnego, potem testy w necie i wybór padł na Fuji FinePix 5700, typowy kompakt, 10 mln pix, 10-krotny zoom, iso do 800 i w sumie tyle. Aha i to co mi pasowało, ruch optyki w zamkniętym obiektywie (nie ma wysuwanego "ryjka") - a że biorę aparat na manewry, ćwiczenia czy akcje ratowniczo-gaśnicze to było dla mnie ważne.
Przez te dwa lata napstrykałem sporo fotek i dopiero jak mnie wciągnęło i zauważyłem, że warto coś lepszego i do tego pobawiłem się lustrzanką szwagra (canon 10d bodajże) dorosłem do lustrzanki. Niby jego canon i moje finepix mają podobne paramtery podstawowe (matryca) to lustrzanka robi o niego lepsze zdjęcia. I teraz przymierzam się do zakupu canon 450d + podstawowe szło, potem szeroki kąt i potem teleobiektyw. Ale wiem, że kupię nowy, raczej nie będę się bawił w używki - chyba że ktoś znajomy bedzię sprzedawał lustrzankę i będę wiedział dokładnie jaka ona jest. Aha no i mój wyśniony canon ma LiveView - widzisz na ekraniku podgląd fotki jak na kompakcie
Jeżeli Mariusz wie, że go fotografowanie wciągnie to warto zaryzykować lustrzankę - tam też da się robi fotki na full automacie i potem stopniowo bawić się w manuale. Jak kupisz teraz kompakta choćby nie wiem jak wypaśnego (nawet jak do wykrywania uśmiechy dodadzą wykrywanie fajnych lasek
) to z czasem i tak dojdziesz do wniosku, że dorosłeś do lustrzanki jak lubisz focić.
_________________
Śląska Galeria Fotografii Pożarniczej -
http://www.sgfp.com.pl"Fotografia - amator martwi się o sprzęt, profesjonalista o kasę, a mistrz martwi się o światło" - Henri Cartier-Bresson