Witam wszystkich.
Na fora tego typu nie zaglądałem jeszcze ale jestem zainteresowany by się (może) dowiedzieć czegoś więcej na temat rejonów wśród których mieszkam.

Jestem amatorem pieszych wędrówek z plecakiem wyładowanym browarami,a główne szlaki staram się omijać z daleka gdyż z powodu napływu nowobogackiej tłuszczy tracą swój urok.

Pozdrawiam

Witam!

Jak dobrze mieć wspólne zainteresowania!

_________________
-------------------------------------------------------------------
http://www.towarzystwojurajskie.pl/
strona domowa:
http://www.sa.wicz.pl

Witaj. Mam nadzieje że te puszki już puste wracają z Tobą do domku albo przynajmniej trafiają do kosza? Pozdrawiam

_________________
http://www.oruba.pl
http://www.ryczowek.pl

Piwo profejsonalnie, piesze wycieczki amatorsko. Preferuję styl "jak najdalej od obleganych szlaków" jak wspominałem.

Puszki wracają do plecaka. Bez dresiarni tylko z czystym szacunkiem dla przyrody.

Pozdrawiam wszystkich.

Profesjonalnie i z puszki ? Dobrego piwa się nie puszkuje .

Każde piwo się puszkuje. Smak zależy li tylko od świeżości.

_________________
Niezależny Serwis Internetowy
Ojcowski Park Narodowy
www.opn.org.pl

W puszce piwo jest gorsze, sporo gorsze

polecam cole z plastiku i butelki szklanej (malej)
albo to samo piwo z puchy i butli szklanej

Na postepie jest zaklad Jurajska, kiedys produkowali napoje typu Grzes, Zbys, Krzys i inne
w szklanych butlach litrowych, smak byl o niebo lepszy niz w owczesnych plastikach

polecam sprobowac bo roznica jest naprawde spora

tyle z moego Offtopa
pozdrawiam

Eire Noteckiego jeszcze w puszce nie widziałem, podobnie piw z Zawiercia i wielu innych. Wolę jednak szklane butelki od lakierowanego aluminium, może to przesąd ale mało to ich mam .

Nie będę tu prawił o wyższości szkła nad puszką, bo to oczywiste.
Pamiętacie jednak jak za komuny wybierało się piwo tylko w brązowych butelkach?

_________________
-------------------------------------------------------------------
http://www.towarzystwojurajskie.pl/
strona domowa:
http://www.sa.wicz.pl

Piwo w puszce jest gorsze wtedy, kiedy pije się je wprost z "blachy". Reszta to już kwestia świeżości. Wybierzcie się na zwiedzanie browaru w Tychach i spróbujcie świeżutkiego piwa w tamtejszej knajpie.
Powiem tylko, że nigdy tak dobrego piwa nie piłem. Wcześniej nie przypuszczałem, że Tyskie może być tak dobre.
Przy okazji można porozmawiać z pracownikami - cenna kopalnia wiedzy na wszelkie piwne tematy.

_________________
Niezależny Serwis Internetowy
Ojcowski Park Narodowy
www.opn.org.pl

Bywam tam czasami, to jedno z miejsc jakie pokazujemy gościom w pracy, rzeczywiście ten napój jaki dają na miejscu jest lepszy niż w sklepie. Mimo to muszę się zgodzić z oceną jaką znalazłem w sieci. Jeśli już to czasem wypiję Książęce, z lenistwa zacytuję :

"Zawsze piwo kojarzyło się człowiekowi z danym regionem, z pewnym charakterem, z unikalnym procesem wytwarzania, z drewnianymi beczkami, z czymś naturalnym. Piwo Tyskie przypomina wodę z ekstraktem. Jedno z gorszych piw na rynku. Piwo jest robione nowoczesną metodą. Proces fermentacji jest sztucznie przyśpieszony co bez wątpienia wpływa na jakość i smak piwa. Nie ma co się oszukiwać nie da się piwa wyprodukować w tydzień czy dwa. Niestety wg. mojej subiektywnej opinii Tyskie nie jest piwem a jedynie napojem piwodpodobnym. Niewyraźny smak i zapach. Piana sybko zanika. Barwa jaskrawa bardzo klarowna. Wystarczy spojrzeć na ilośc dni przydatnych do spozycia - ponad pół roku! Prawdziwe piwo trzyma świeżość góra dwa mniesiące. Oczywiście może trzymać dłużej pod warunkiem dodania sztucznych ulepszaczy. Warto dodac iż browary Tyskie miało kiedyś bardzo dobrą renomę. Niestety od kilku lat piwo starciło swój unikatowy wyraz.

"

Zawsze kupowałem "Książece", bo mi polecał szwagier, który wyemigrował do Warszawy, a tam nie mógł kupić polecił. Niestety, chyba są lane w Poznaniu z jednej beczki.

_________________
-------------------------------------------------------------------
http://www.towarzystwojurajskie.pl/
strona domowa:
http://www.sa.wicz.pl

Mnie tam kiedyś ktoś opowiadał że do puszek leje się to "ze spodu" kadzi (najgorsze) natomiast "góra" (najlepsza) idzie na eksport, reszta do butelek. Ile w tym prawdy nie wiem ale Ja tam czuję różnicę między puszką a butelka

_________________
Kill on tour '(^^)'

Książęce i Gronie wyraźnie różnią się smakiem, pewnie do któregoś baniaka wpuszczają więcej żółci bydlęcej . Oba nie są złymi napojami, wczoraj wieczorkiem, przy ciepłych podmuchach halnego każde piwo pewnie by mi smakowało. Ostatnio uaktywnił się browar w Raciborzu, starają się robić bardziej tradycyjne piwo, można spróbować dla odmiany, mają też ciemne, co mnie niezmiernie cieszy.

Z butelkowych piję głównie Pilsnera. Od Tyskiego trzymam się z daleka.

_________________
Niezależny Serwis Internetowy
Ojcowski Park Narodowy
www.opn.org.pl