W końcu się udało. Nie było wycofu, choć blisko było, niewiele brakowało, a spakowany plecak trzeba by rozpakowywać, to koniec końców się udało. Po wielu latach spędziłem noc w namiocie!


i jeszcze kilka zdjęć na zachęte:



...a starczy. Reszta na blogu:
https://mniejszeiwiekszegory.blogspot.c ... orach.html

Krótki urlop, dziecko u dziadków, żona w pracy, plany były na wschód, ale w upałach ponad 30stopni to ja jeszcze na głowę nie upadłem, by łazić kilka dni, więc zmiana planów i kolejny biwak, w miejscu, którę od jakiegoś czasu chciałem odwiedzić. I idealnie to siadło, choć kolejnego dnia mnie nieźle dogrzało (to apropo's tego początku postu ).


https://mniejszeiwiekszegory.blogspot.c ... orach.html

Samotna wycieczka z noclegiem to fajny reset, powtórz zimą, młode świerki pod skałkami wyglądają wtedy bajkowo. No i miśki śpią .

Marzeniem moim jest biwak zimowy...czy się uda?
Dotychczas, powoli, bo powoli ale udaje się te marzenia spełniać, więc jak nie tej zimy...
Niemniej liczę na jesień, a do tego chciałbym zajrzeć w miejsce, które teraz odpuściłem.

Powiem szczerze, że cudo I spanie pod namiotem na dziko Mega spoko, mój mąż tak by chciał, tylko ja jakaś panikara jestem, zaraz czarne scenariusze i wgl.

Warto spróbować, wieczorem w mieście jest bardziej niebezpiecznie niż w górach

W sumie też racja W tym roku już raczej nam się to nie uda, ale w przyszłym jak dożyje to na pewno

Po kiepskim wrześniu, w końcu, po 3 miesiącach ruszyliśmy w góry.
Beskid Śląski i spacer na Błatnią:


https://mniejszeiwiekszegory.blogspot.c ... orach.html

Jesień już w górach wita nas złotem i czerwienią!

Babia, Percią Akademików
https://mniejszeiwiekszegory.blogspot.c ... -gory.html

Lachów Groń, Mędralowa:
https://mniejszeiwiekszegory.blogspot.c ... ana-w.html

Znaczy na Bucioryszu byłeś , wyjątkowo piękne miejsce, niestety ekipy nocujące w szałasie i wjeżdżające na sam szczyt terenówki trochę burzą nastrój.

Na szczęście wokół jest kilka fajnych miejsc na nocleg - bo biwak tam mi się marzy

Góry Opawskie w ferie z rodziną.
https://mniejszeiwiekszegory.blogspot.c ... -zime.html

Znowu umyka mi zima na Jurze. Zresztą średnia ta zima...ale to bardziej z powodów osobisto pracowniczych...
Za to w górach dwukrotnie zaznałem zimy. Pierwszy raz jeszcze w styczniu kilka dni po odwiedzinach sudeckich, Beskid Mały i krótki spacer, ale jakże treściwy zimowo:

https://mniejszeiwiekszegory.blogspot.c ... wskie.html

drugi raz, tydzień temu Beskid Żywiecki i Rysianka, miało być okno pogodowe, zaś po wycieczce się pochorowałem i miałem nadzieję, że choć w ten weekend się ruszę na jurajskie ścieżki, ale kaszel nie odpuszcza...zresztą nie wiem czy dziecko mnie nie zaraziło, ale przewianie zrobiło swoje:

https://mniejszeiwiekszegory.blogspot.c ... orach.html