Tak tradycja nakazuje, po zakończeniu wiosennego sezonu przewodnickiego, na rowerowy reset trzeba.
Dawniej jeździłem sporo, od kilku lat leń + różne inne inności ograniczyły wyjazdy. A jak bardzo tego brakuje przekonałem się dziś na ulubionych Wyż. Miechowskiej i Płaskowyżu Jędrzejowskim gdzie o komercyjnej turystyce nie słyszeli. Szkoda że tylko stare chaty nikną i asfaltu coraz więcej. Szczęściem dojazdówki do pól robią tam szutrowe i jeździ się wyśmienicie, acz trzeba kombinować nieco...
Pogoda do jazdy akuratna słaby wiatr i około 25-26st, na słońcu pewno było by o spore kilka stopni więcej a to już za dużo.
Foto z Sony TX30, przepuszczone przez SilkyPix
Dystans: 96km, czas ok. 6h
Trasa: Szczekociny - Rokitno - Łany - Mstyczów - Gniewięcin - Sędziszów - Krzcięcice - Potok - Warzyn - Sieńsko - Chebdzie - Szczekociny
Pełna fotorelacja: http://jurapolska.com/wycieczki/rowerowa_25062024.php