Prawie tydzień temu urywam się z roboty i jadę do Bukowna, dmucham kajaczek i na wodę. Płyniemy na dwa kajaki, szybka akcja pod wieczór na odcinku przez Bukowno. Jest to najbardziej czadowy odcinek Sztoły z licznymi bystrzami, meandrami, mega malowniczymi piaszczystymi skarpami i tylko dwoma kładkami przez które przenosimy kajaki.

no, to jest konkret , piękne zakole ze skarpą, możesz dokładnie napisać gdzie start i koniec ? mój składak pewnie by tam nie wydolił ?

Super tematy Fajne foty

Ładnie, ale wolę jednak Krztynię/Pilicę - będą chętni na spływ?

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

a masz 2 kajaki?

Piękne !
Jak oceniasz stan/jakość wody ? Jakies rybki po drodze spotkałeś ? Ile czasu Wam to zajęło ?

_________________
Marek&Buddy&Wena
http://picasaweb.google.com/nitka.marek

@Markpm - nie mam wcale kajaków, ale mogę pożyczyć od rodziny 1 sztukę. Za wodą nie przepadam, to naturalne środowisko dla żab itp. zwierzaków, dla ludzi już nie koniecznie ale ostatni wyjazd na rowerach zachęcił mnie do spróbowania spływu.

_________________
JuraPolska.com - z nami poznasz Jurę - usługi przewodnickie, wycieczki piesze, rowerowe po Jurze K-Cz; spływy kajakowe Pilicą, Liswartą, Nidą.
Kajakiem, pieszo, rowerem między Wartą, Nidą i Pilicą - blog wycieczkowy.
Towarzystwo Jurajskie

Wystartowaliśmy w Bukownie, w miejscu gdzie kanał Baba z wodami kopalnianymi wpływa do ledwo sączącej się Sztoły. Jest tam zapora i mały zbiornik wodny. Wodujemy kajak tuż za sporym wodospadem (jeszcze nie miałem odwagi go pokonać). Od początku jest spory spadek i silny nurt, ale bez problemu każdy da radę. Woda jest bardzo głęboka, nie przyciera sie o dno jedynie w nielicznych miejscach można walnąć o jakieś betoonowe resztki np.mostu. lub wystający konar lub kładkę. Woda jest bardzo czysta, ale lodowata, pomimo tego że było ok 25 st.C, to w dolinie było chłodno. Linia brzegowa bardzo ciekawa, od bardzo niskiego mocno zakrzaczonego brzegu po piaszczyste bardzo urokliwe wysokie skarpy. W rzece żyją pstrągi potokowe, ale podobno jakiś wędkarz złowił pstrąga źródlanego. Za skarpą są kładki gdzie przenosimy kajaki, a dalej zaczyna się seria mostów, gdzie Sztoła faluje jak Dunajec, wygląda to troszkę groźnie ale woda sama niesie i jak się nic głupiego nie zrobi wywrotki nie będzie. Zakończyliśmy spływ za mostem kolejowym i drogowym (chyba droga na Jaworzno), wypompowaliśmy kajaki i na piechotę przez Bukowno do samochodu. Ruszyliśmy ok 17 na luzie zakończyliśmy o 19 ,plus piechota ok 45 min. Bardzo fajna sprawa - kajaczek polecam każdemu.
Dwa lata temu przepłynąłem całą Sztołę plus Przemszę do Maczek ale to już było bardzo męczące i zajeło mi calutki dzień.
Jak ktoś chce się wybrać na Sztołę to radzę się pośpieszyć, bo powolutku likwidują kopalnię i oczywiście wody tyle nie będzie

A co do jakiś przyszłościowych spływów forumowych to oczywiście jestem za i dobrym pomysłem jest Krztynia od Bonowic i dalej Pilica do Przyłęka, ale poczekałbym troszkę na jakieś deszcze, bo wody zdecydowanie za mało, a tarcie o dno i przenoski nie są przyjemne

piękno tej doliny przyciągnęło uwagę wytyczających nowy szlak turystyczny:
http://bedzin.naszemiasto.pl/wydarzenia/871199.html

No cóż... Przyznam się "bez bicia", że to mój pomysł, że to ja jestem autorem zagłębiowskiego (zachodnio-małopolskiego) odcinak szlaku VIA REGIA, który jest także jednocześnie odcinkiem szlaku pątniczego tzw. Drogi św. Jakuba.

Szlak ten ma jednocześnie wiele wymiarów: duchowy, czyli przeznaczony dla osób pielgrzymujących do sanktuarium w Santiago de Compostela w Hiszpanii, turystyczny przeznaczony do ruchu lokalnego i regionalnego , oraz kulturowy, przeznaczony dla wszystkich miłośników historii i przyrody.

A Sztoła ? Po prostu się w niej zakochałem i "mój" szlak musiał tu przebiegać!

PS. Szlak jest wytyczony, (pracuję jeszcze nad dojściem do Olkusza) ale przed nami runda urzędowych spotkań, zdobywania zezwoleń na znakowanie i w końcu znakowanie. Wszystkich chętnych zapraszam do ewentualnej pomocy.

Trochę zdjęć: http://www.forum-sosnowiec.pl/viewtopic.php?t=563

Wczoraj z Jackiem zrobiliśmy sobie spływ Sztołą.
Kajak wodowaliśmy przed mostem jak się jedzie na Trzebinię -
tam gdzie na zakolu jest ta duża piaszczysta plaża.
Stad pod I mostem lasem płynęło się fajnie - rzeka dość szeroka
a jedyne przszkody to drewniane mostki gdzie trzeba było kajak przenieść.
Po prawej na zboczu wśród drzew były ogrodzenia a za nimi domy Bukowna
i często odzywały sie tu psy
Potem był II most z małą kaskadą ale dość efektowną.
Za mostem rzeka nadal bystra i dość szeroka bez przeszkód.
Po drodze ten umowniony lewy brzeg
by wody Sztoły nie przerwały wału i by nie wpłynęły do suchego koryta.
Następnie kolejne 2 mosty blisko siebie - kolejowy i potem drogowy.
Za tym drogowym po prawej stroma nasłoneczniona piaszczysta skarpa.
Dalej juz rzeka płynie cały czas lasem, pojawia sie troche butelek
plastikowych itp. na niej oraz więcej naturalnych przeszkód - drzewa.
Miejscami stare kładki i niekiedy przenosimy przez te przeszkody kasak.
Po dość długim spływie wreszcie mostek a na nim szutrowa droga.
Płyniemy w żelaznej rurze pod mostkiem ( nisko ! )
W dalszej części rzeka bardzo zmienia charakter - generalnie zaczynają się
za jakiś czas rozlewiska, sporo roslinności szuwarowej, liczne olchy,
a rzeka meandruje. Coraz więcej przeszkód typu gałęzie, zwężenia mielizny -
rzeka staje się tez węższa - tworza się mniejsze cieki -
niekiedy trudno wyczuć który ciek to ten główny.
Płynie sie tu wolniej i długo, ale okolica przyrodniczo wspaniała.
W daleszej części są odcinki które całkowicie zarastaja różne krzewy
tak że miejscami przydałaby sie maczeta -
najlepiej byłoby te miejsca ( zwłąszcza jedno ) obejść
ale za bardzo nie ma jak - wkoło bagna a do piaszczystych brzegów
jest niekiedy kawałek. W końcu jednak rzeka opuszcza nasłonecznione
rozlewiska i znów wpływa w mroczny las - sa tu z kolei inne przeszkody -
pnie drzew które ledwo z reguły wystaja nad wode co powoduje problemy
z przenoszeniem kajaka. Znów mamy obok siebie lewy wysoki, piaszczysty brzeg
i w końcu dopływamy do przekopu kolejowego na kopalnie piasku -
tu trzeba kajak przenieść na drugą stronę i tu można chyba
kontynuować choć po drodze jest budowla hydrotechniczna kilkusetmetrowy spływ
az do ujścia Sztoły do Czarnej Przemszy, która w porównaniu do sztoły wyglada jak Wisła.
My jednak pakujemy kajak do pozostawionego w pobliżu auta i wracamy ...
Spływ był piekny, przygód co niemiara ale to juz inna historia -
bardzo polecam spływ ta rzeka choć jest sporo przeszkód no
i trzeba ze soba mieć ... maczetę lub piłę mechaniczną

Maciek
Wklejaj foty bezpośrednio na forum, bo można.
Łatwiej się ogląda.

Maciek
Wklejaj foty bezpośrednio na forum, bo można.
Łatwiej się ogląda.

Ok, właśnie czekam na zdjęcia od Jacka z tego spływu to zamieszczęje ...

Oto zdjęcia ze spływu Sztołą: