smar napisał(a):
Mnie te trzy zbiorniki na niżu nie przeszkadzają i nie sądzę by one były przyczyną stepowienia. Co więcej - wodę do celów rolniczych należałoby brać właśnie z tych zbiorników a nie eksploatować w tym celu wody podziemne jak to się często u nas dzieje.
Kolejny brak zrozumienia
wytykam kolejną bezsensowność,brak przyszłościowego planowania.Jeziorsko można wytłumaczyć Bełchatowem,ale tak na prawdę niczemu nie służą dwa kolejne,a już z pewnością nie ekonomicznie np.dla rolnictwa.Czy są odpowiedzialne za stepowienie,nie więm czy ktoś badał tam akurat sytuację,ale każdy kto prowadzi takie badania wskazuje ile niżej niż pierwotnie potem płynie rzeka.
smar napisał(a):
Włocławek był od razu projektowany tak, że zostanie "podparty" przez "cofkę" zbiornika Nieszawa tyle, że Nieszawy już nie wybudowano... (Twoim zdaniem dobrze czy źle? )
Źle że wybudowano tamę w Włocławku.utrzymanie jest drogie,kolejny nieokonomiczny twór.Węgiel do zatoki woziły zawsze pociągi.
Dobra,darujmy sobie Ukrainę,tamte tamy były w ujściu delty i nic nie chroniły,chodzi tylko o to że gdy są chęci kasa leży tylko trzeba po nią sięgnąć,i wcale nie do UE.Tamy rozbierają USA,Irlandia,Hiszpania,Skandynawia Łotwa i Litwa i jeszcze trzy kraje w Europie ale nie pamiętam dokładnie które.Nie z miłości do ekologów,ale z miłości do kasy,bo utrzymanie kosztuje a przed powodziami nie chronią jak i przed suszą.
smar napisał(a):
- i znowu: czy te zbiorniki przyczyniły się do tej powodzi? Absolutnie każdy zbiornik będzie "antypowodziowy" pod jednym wszakże warunkiem - musi mieć "rezerwę powodziową" a nie stać pełny bo... boimy się suszy więc wody z niego nie spuszczamy gdy jest sucho.
NIe nie przyczyniły się do powodzi ani przed nią nie chroniły,czy tak trudno zrozumieć co ciągle tłumaczą Profesorowie i inni ludzie którzy w temacie siedzą po 40lat.
Piszesz że zbiornik będzie antypowodziowy,kolejny mit i przykład braku planowania,budują zbiornik retencyjny,potem montują turbinę bo będzie ekologiczny prąd,a i plaża też by się przydała,widzisz tu jakiś plan?Jeśli zbiornik ma być retencyjnym to przestanie nim być gdy zacznie produkować energię elektryczną.NIe zbiornik a polder,ale pewnie na powódź stulecia też polder to za mało.Przed takimi powodziami chyba nie ma skutecznej ochrony i musimy się z tym pogodzić.
smar napisał(a):
A'propos: jak byś zabezpieczył duże miasto przed zalaniem w inny sposób niż sprawnym systemem odwadniającym odprowadzającym wodę jak najszybciej do rzeki? Stawidłami na rowach?
Nie rozumie czy chodzi o ulewę w Warszawie?Sprawna kanalizacja,ale nawet najsprawniejsza sie przepełni jak jest oberwanie chmury.
Jeśli chodzi o zabezpieczenie przed powodzią to chyba nie oglądałeś filmu który wczoraj podlinkowałem.
smar napisał(a):
Nie łudźmy się: gdy spada 30mm deszczu w 15 minut to zawsze będą podtopienia - i w górach i na niżu - i nie opowiadajcie mi że stawidła przed tym zabezpieczą. Chodzi o to by woda która wtedy spadnie nie odpłynęła prosto do Bałtyku a została zmagazynowana w rowach, bagnach, polderach i... zbiornikach mających rezerwę pojemności by ją zatrzymać a następnie stabilizować przepływy w rzekach
Smar,Ty chyba jednak nawet nie spojrzałeś na film który wczoraj podlinkowałem.Chodzi o spowolnienie przepływu,a u nas każdy strumień małą rzeczkę zamienia się w kanał odprowadzający wodę do rzeki która potem powoduje podtopienia w miastach,absolutnie się nie wyhamowuje fali.Obejrzyj ten film i powiedz jaki był sens w np. wybudowaniu podkrakowskich zapór.
Może wczorajszy link sie nie otwiera
https://www.youtube.com/watch?v=QgGgd8x3PMU