Teraz jest 07 paź 2024, 22:40




Utworz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 119 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 08 wrz 2020, 10:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 05 cze 2014, 20:40
Posty: 1707
Lokalizacja: Częstochowa
Tama Asuańska pracuje dla Egiptu i bez wątpienia jest potrzebna,a co robią trzy wielkie zbiorniki w środku kraju,to właśnie tam Polska stepowieje najbardziej.Włocławska to przykład jak stworzyć sobie problem na wieki,grozi jej zawalenie więc jedną z opcji jest postawienie następnej poniżej by zapobiec klęsce.
Smar ja nie lgbt,to nie mój chłopak :) ,przytoczyłem jego filmik jako prosty przyswajalny przykład,podoba mnie się jak to funkcjonuje u Niemców,wiadomo tam mają bzika na punkcie automatyki więc nikt"stawideł"nie podnosi lub opuszcza ręcznie.Pracowałem tam długo,ostatnio często przejeżdżałem przez ten kraj i uwierz że gdy u nas było sucho tam te śródpolne kanały trzymały wodę,jedne mniej,inne więcej,nawet ryby w nich pływały.Smar,wiem że lata są różne i gdy nie pada to trudno o wodę nawet przy takiej powiedzmy nowoczesnej melioracji.Ale gdy pada,szczególnie przy dzisiejszych anomaliach są to ulewy wody nie są zatrzymywane i walą prosto w rzekę,nie pamiętasz tegorocznych czerwcowych newsów i obrazków z TV,ile kosztowały te akcje,a potem różnego rodzaju zapomogi wypłacane przez rząd i samorządy.Chodzi o to że taka melioracja to również zabezpieczenie antypowodziowe.Dlaczego takiej nie mamy,myślę że powód jest prosty,ludzie nie są ubezpieczeni jak na zachodzie,bo gdyby byli to po pierwszej lepszej klęsce ktoś walnął by ręką w biurko premiera by się opamiętali.Zwykły rachunek ekologiczny sprawił że w wielu krajach przestano walczyć z naturą i zaczęto się jej baczniej przyglądać i wyciągać wnioski.
Z Ukrainą to nie złapałeś kontekstu,chodzi o to że niby taki skorumpowany i zacofany kraj a jednak potrafił przystąpić do jednego z programów i rozebrali dwie zapory na Dnieprze
Napisałeś że na Ukraincach byś się nie wzorował,ale chyba jednak nasi to robią,bo jak wytłumaczyć te beznadziejne programy melioracyjne jak nie walizką pod stołem.
Góry to specyficzne miejsce,Czorsztyn uratował dolinę w 1997r. bo prawie nie było w nim wody,gdy w 2010r.pozom wody w zbiorniku był"normalny"w dolinie mosty się przewracały i drogi znikały.Byłem w sierpniu w Pieninach i ludzie narzekają na wyprostowane strumienie zamieniające się po deszczu w rwące rzeki.Może trzeba zacząć od tych strumyków by coś retencjonować,o ile wogóle dla rolnictaw da się wodę w górach retencjować,bo chyba do tej pory pola uprawiali bez retencjowania wody.Może trzeba się przyjrzeć Austryjakom,choć tam są jeszcze ciągle lodowce,więc inna bajka.
Chodzi mi o to że jest tyle fajnych wzorów nie daleko nas,a tu ciągle to samo,aż samo się ciśnie na usta słowo mafia.Od sześdziesięciu lat lat robi się to samo i nie wyciąga wniosków.Czy osobiście dał byś własną forsę na takie działania jak dotychczas?,a wydajesz ciągle tylko ktoś dla niepoznaki nazwał ją publiczną...


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 08 wrz 2020, 11:57 

Dołączył(a): 02 lis 2011, 11:22
Posty: 1428
Mnie te trzy zbiorniki na niżu nie przeszkadzają i nie sądzę by one były przyczyną stepowienia. Co więcej - wodę do celów rolniczych należałoby brać właśnie z tych zbiorników a nie eksploatować w tym celu wody podziemne jak to się często u nas dzieje. Włocławek był od razu projektowany tak, że zostanie "podparty" przez "cofkę" zbiornika Nieszawa tyle, że Nieszawy już nie wybudowano... (Twoim zdaniem dobrze czy źle? :wink: )
Z Ukrainą to nie złapałeś kontekstu,chodzi o to że niby taki skorumpowany i zacofany kraj a jednak potrafił przystąpić do jednego z programów i rozebrali dwie zapory na Dnieprze
A może właśnie dlatego rozbierają te zapory bo za rozbiórkę też jest kasa a rozbieranie tamy zawsze jest robotą mniej odpowiedzialną niż jej budowanie? Na Ukrainie była na początku naszego wieku gigantyczna powódź - i znowu: czy te zbiorniki przyczyniły się do tej powodzi? Absolutnie każdy zbiornik będzie "antypowodziowy" pod jednym wszakże warunkiem - musi mieć "rezerwę powodziową" a nie stać pełny bo... boimy się suszy więc wody z niego nie spuszczamy gdy jest sucho.
Te czerwcowe transmisje to były głównie z okolic podgórskich i... Warszawy :wink: A'propos: jak byś zabezpieczył duże miasto przed zalaniem w inny sposób niż sprawnym systemem odwadniającym odprowadzającym wodę jak najszybciej do rzeki? Stawidłami na rowach?
Nie łudźmy się: gdy spada 30mm deszczu w 15 minut to zawsze będą podtopienia - i w górach i na niżu - i nie opowiadajcie mi że stawidła przed tym zabezpieczą. Chodzi o to by woda która wtedy spadnie nie odpłynęła prosto do Bałtyku a została zmagazynowana w rowach, bagnach, polderach i... zbiornikach mających rezerwę pojemności by ją zatrzymać a następnie stabilizować przepływy w rzekach

Polecam uwadze regulamin pkt 16/ Robert


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 08 wrz 2020, 12:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 05 cze 2014, 20:40
Posty: 1707
Lokalizacja: Częstochowa
smar napisał(a):
Mnie te trzy zbiorniki na niżu nie przeszkadzają i nie sądzę by one były przyczyną stepowienia. Co więcej - wodę do celów rolniczych należałoby brać właśnie z tych zbiorników a nie eksploatować w tym celu wody podziemne jak to się często u nas dzieje.

Kolejny brak zrozumienia :) wytykam kolejną bezsensowność,brak przyszłościowego planowania.Jeziorsko można wytłumaczyć Bełchatowem,ale tak na prawdę niczemu nie służą dwa kolejne,a już z pewnością nie ekonomicznie np.dla rolnictwa.Czy są odpowiedzialne za stepowienie,nie więm czy ktoś badał tam akurat sytuację,ale każdy kto prowadzi takie badania wskazuje ile niżej niż pierwotnie potem płynie rzeka.
smar napisał(a):
Włocławek był od razu projektowany tak, że zostanie "podparty" przez "cofkę" zbiornika Nieszawa tyle, że Nieszawy już nie wybudowano... (Twoim zdaniem dobrze czy źle? )

Źle że wybudowano tamę w Włocławku.utrzymanie jest drogie,kolejny nieokonomiczny twór.Węgiel do zatoki woziły zawsze pociągi. :?
Dobra,darujmy sobie Ukrainę,tamte tamy były w ujściu delty i nic nie chroniły,chodzi tylko o to że gdy są chęci kasa leży tylko trzeba po nią sięgnąć,i wcale nie do UE.Tamy rozbierają USA,Irlandia,Hiszpania,Skandynawia Łotwa i Litwa i jeszcze trzy kraje w Europie ale nie pamiętam dokładnie które.Nie z miłości do ekologów,ale z miłości do kasy,bo utrzymanie kosztuje a przed powodziami nie chronią jak i przed suszą.
smar napisał(a):
- i znowu: czy te zbiorniki przyczyniły się do tej powodzi? Absolutnie każdy zbiornik będzie "antypowodziowy" pod jednym wszakże warunkiem - musi mieć "rezerwę powodziową" a nie stać pełny bo... boimy się suszy więc wody z niego nie spuszczamy gdy jest sucho.

NIe nie przyczyniły się do powodzi ani przed nią nie chroniły,czy tak trudno zrozumieć co ciągle tłumaczą Profesorowie i inni ludzie którzy w temacie siedzą po 40lat.
Piszesz że zbiornik będzie antypowodziowy,kolejny mit i przykład braku planowania,budują zbiornik retencyjny,potem montują turbinę bo będzie ekologiczny prąd,a i plaża też by się przydała,widzisz tu jakiś plan?Jeśli zbiornik ma być retencyjnym to przestanie nim być gdy zacznie produkować energię elektryczną.NIe zbiornik a polder,ale pewnie na powódź stulecia też polder to za mało.Przed takimi powodziami chyba nie ma skutecznej ochrony i musimy się z tym pogodzić.
smar napisał(a):
A'propos: jak byś zabezpieczył duże miasto przed zalaniem w inny sposób niż sprawnym systemem odwadniającym odprowadzającym wodę jak najszybciej do rzeki? Stawidłami na rowach?

Nie rozumie czy chodzi o ulewę w Warszawie?Sprawna kanalizacja,ale nawet najsprawniejsza sie przepełni jak jest oberwanie chmury.
Jeśli chodzi o zabezpieczenie przed powodzią to chyba nie oglądałeś filmu który wczoraj podlinkowałem.
smar napisał(a):
Nie łudźmy się: gdy spada 30mm deszczu w 15 minut to zawsze będą podtopienia - i w górach i na niżu - i nie opowiadajcie mi że stawidła przed tym zabezpieczą. Chodzi o to by woda która wtedy spadnie nie odpłynęła prosto do Bałtyku a została zmagazynowana w rowach, bagnach, polderach i... zbiornikach mających rezerwę pojemności by ją zatrzymać a następnie stabilizować przepływy w rzekach

Smar,Ty chyba jednak nawet nie spojrzałeś na film który wczoraj podlinkowałem.Chodzi o spowolnienie przepływu,a u nas każdy strumień małą rzeczkę zamienia się w kanał odprowadzający wodę do rzeki która potem powoduje podtopienia w miastach,absolutnie się nie wyhamowuje fali.Obejrzyj ten film i powiedz jaki był sens w np. wybudowaniu podkrakowskich zapór.
Może wczorajszy link sie nie otwiera https://www.youtube.com/watch?v=QgGgd8x3PMU


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 08 wrz 2020, 15:32 

Dołączył(a): 02 lis 2011, 11:22
Posty: 1428
Nie oglądałem filmu bo kiepsko mi się filmy ogląda na moim kompie. Jeszcze raz powtarzam - nie jestem wrogiem małej retencji ale nie rozumiem wrogości (Twojej i tych profesorów) do tej "dużej"!!! Normalnie jedna drugą uzupełnia przy czym w górach praktycznie w grę wchodzi tylko ta "duża"
Tobie i profesorom co siedzą w temacie od 40 lat opowiem coś z początku lat siedemdziesiątych.
Spędzałem wakacje w Międzybrodziu Bialskim. Generalnie było słoneczne lato: w zbiorniku porąbczańskim było tyle wody że stojąc na lewym brzegu Soły można było dorzucić kamieniem do Góry Żar a Ponikiew płynąca wzdłuż ulicy Bialskiej była ledwie widoczna na dnie swojego wymurowanego z dużych głazów 3 metrowej głębokości koryta. Gdy pewnej soboty zaczęło padać i przestało w niedzielę wieczorem (syreny alarmowe w remizach OSP zawyły już sobotniego wieczoru) w słoneczny już poniedziałek udaliśmy się na spacer by nie poznać okolicy. Pierwsza uległa przepełnieniu tama w Tresnej (bo jak powiedział nam pracownik zapory w Porąbce "była nowsza i mniej wytrzymała") za to poziom na zaporze w Porąbce podniósł się z 20 do 40m!! (tak! dostali specjalne pozwolenie z Warszawy na podniesienie do 2,5m powyżej maksymalnego - tak twierdził tenże pracownik w rozmowie z moim dziadkiem) Lustro wody w zbiorniku podeszło pod drogę do Żywca a ustawione na łąkach poniżej drogi domki kempingowe pływały sobie w zalewie. Niewidoczny wcześniej strumyczek Ponikiew rozwalił swoje kamienne koryto i płynął miejscami całą szerokością doliny niszcząc drogę do Bielska. Ale poniżej zapory w Porąbce powodzi praktycznie nie było pomimo że i ta zapora w końcu zaczęła awaryjnie spuszczać wodę!!!
A teraz puenta: gdy kilkanaście lat temu jechałem przez Międzybrodzie do Żywca i dalej Korbielowa ze zdziwieniem zauważyłem że lustro wody w zbiorniku podchodzi pod drogę! Tyle, że był to stan normalny a nie po dwudniowych ulewnych deszczach. Czy teraz Ty zrozumiałeś o co mi chodzi?


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 08 wrz 2020, 16:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 05 cze 2014, 20:40
Posty: 1707
Lokalizacja: Częstochowa
smar napisał(a):
nie jestem wrogiem małej retencji ale nie rozumiem wrogości (Twojej i tych profesorów) do tej "dużej"!!! Normalnie jedna drugą uzupełnia przy czym w górach praktycznie w grę wchodzi tylko ta "duża

Szkoda że nie oglądałeś bo byś zrozumiał że u nas nie jest normalnie,retencja nie istnieje,to co u nas jest nazywane retencją jest w rzeczywistości "kanalizacją"w jedną stronę,dlatego w tym wykonaniu jestem przeciwnikiem tej dużej.Coś się buduje,mówi że zbiornik retencyjny,w czasie budowy wpada się na pomysł bo ekologia modna że będzie zbiornik produkował ekologiczny prąd.Smar,szczerze czy tama z elektrownią nadal będzie pełniła funkcje retencyjne,pytanie retoryczne.
Rozumię Cię,tylko nie wierzę"gospodarzom"którzy nabudowali mnóstwo badziewia które nie pełni żadnych funkcji a jest dzisiaj zagrożeniem a w przyszłości pochłonie jeszcze ich sporo funduszy"publicznych"
smar napisał(a):
A teraz puenta: gdy kilkanaście lat temu jechałem przez Międzybrodzie do Żywca i dalej Korbielowa ze zdziwieniem zauważyłem że lustro wody w zbiorniku podchodzi pod drogę! Tyle, że był to stan normalny a nie po dwudniowych ulewnych deszczach. Czy teraz Ty zrozumiałeś o co mi chodzi?

Nic dziwnego że tak wygląda stan normalny,trzeba wodę zabezpieczyć dla elektrowni.Teraz rozumiesz dlaczego mam gdzieś duża retencję w tym stylu,bo w finale już nie jest retencją.Poświęca się rzekę a potem cała para idzie w gwizdek.
Szkoda że nie obejrzałeś filmu,bo tam jest pokazany nonsens w połączeniu z liczbami i taka dyskusja jak ta nasza trochę leci z boku tematu
ps.Czy uważasz że wprzypadku gwałtownej sytuacji z przeszłości którą opisałeś przy tym "normalnym" stanie zbiornik uratował by okolice niżej przed zalaniem.


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 08 wrz 2020, 17:19 

Dołączył(a): 02 lis 2011, 11:22
Posty: 1428
Ten film ma 32 minuty i ciągnie się jak "flaki z olejem".
Ale już na początku cytat Niemca: "staramy się naturalizować łęgi Renu, jego dopływy i mniejsze cieki"
Ciekawe czemu nie naturalizują Renu? Przecież jest bardziej skanalizowany niż nasza Wisła...

A w czym elektrownia czy plaża przeszkadza w utrzymaniu tzw. rezerwy powodziowej? Co ma piernik do wiatraka? Opisywana przeze mnie Porąbka też od początku miała turbiny podobnie jak Tresna. Nie przeszkadzało to (50 lat temu...) utrzymywać rezerwy na poziomie nawet nie 30% pojemności a chyba nawet 70% (choć to już tak na Bolka oko :wink: ) Tylko że wtedy pewnie wszyscy (ja nie...) pamiętali wielką powódź w Żywcu w 1958 roku.
smar napisał(a):
...musi mieć "rezerwę powodziową" a nie stać pełny bo... boimy się suszy więc wody z niego nie spuszczamy gdy jest sucho.
Polecam uwadze regulamin pkt 16/ Robert

Marcin - przeczytaj też to co piszę a nie tylko wygarniaj że nie obejrzałem filmu.

ps. gdzie jest ten regulamin bo chcę przeczytać punkt 16 a nie mogę znaleźć. pytam poważnie


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 08 wrz 2020, 18:13 

Dołączył(a): 19 lis 2016, 14:09
Posty: 792
Nie chcę się wtrącać w zażartą dyskusję, ale moim zdaniem film przedstawia racjonalne tezy.

smar napisał(a):
Ten film ma 32 minuty i ciągnie się jak "flaki z olejem".
Można przyspieszyć odtwarzanie filmu np. 1.5 raza, a nawet oglądać ze zrozumieniem tekstu w tempie nawet dwukrotnie szybszym. Ustawienie prędkości odtwarzania znajduje się w tym samym miejscu w którym wybór jakości obrazu. Tym sposobem rzeczony film można obejrzeć w kwadrans. Często korzystam z tego rozwiązania.

smar napisał(a):
ps. gdzie jest ten regulamin bo chcę przeczytać punkt 16 a nie mogę znaleźć. pytam poważnie
Regulamin jest na samym dole strony napisany drobnymi, niebieskimi literkami.
Swoją drogą nie wiem dlaczego Robert zaingerował w Twój post. Może usunął część ?
Ty pewnie wiesz najlepiej.


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 08 wrz 2020, 18:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 05 cze 2014, 20:40
Posty: 1707
Lokalizacja: Częstochowa
Żeby się dostać do regulaminu trzeba się wylogować chyba,ale kiedyś czytałem i pewnie chodzi Robertowi że zamiast cytować używasz tekstu kolorowego zastrzeżonego dla Administracji.Czerwony i właśnie zielony jest zastrzeżony jeśli dobrze pamiętam.
Dobra film nudny,ale powiedz po co tyle kasy ładuje się ciągle w system zapór powyżej Krakowa i po co wogóle zbudowano to ustrojstwo,teraz jest problem bo grozi podmycie i wymaga ciągłego finansowania.Zgodnie z założeniem miały tam pływać barki z węglem do elektrowni i dalej do Z.Gdańskiej,ale żadna nie popłynęła bo pociąg lepszy.Chroni się przed powodzią kilka hektarów za cenę kilkadziesiąt razy większą niż wartość gruntu zamieniając rzekę w kanał zamiast go wykupić i na zawsze mieć spokój.Ten teren powódź może ominie,ale wyprostowanie rzeki spowoduje poniżej więcej problemów niż rzeka męandrująca gdy woda wzbierze.Takich przykładów jest na pęczki w każdym powiecie.Z naszego podwórka.1997r i Warta w rejonie od Jastrzębia do Poczesnej,walka z powodzią,potem przeciwdziałanie jej na przyszłość.Gdyby to nie było smutne to koń by się uśmiał,nie byłoby po niej śladu bo rzeka jak to rzeka strawiła wszelkie ślady po tych wyczanach.Wałów nie zbudowano bo miejscami nawet niema gdzie,ale wycięto wszystkie dęby,pokażne i stare,jakie one stanowiły zagrożenie.Zostały tylko te gdzie był utrudniony dostęp.
smar napisał(a):
A w czym elektrownia czy plaża przeszkadza w utrzymaniu tzw. rezerwy powodziowej?

To widać nawet w Poraju,elektrownia tam żadna ale ciągle brakuje wody bo ta ciągle musi iść w turbinę,na razie mają radochę i czasem kurek na opór odkręcają bo Warta chwilami wysoka i mocno zmącona,więc i w dolinie rzeki mokro,choć nie tylko dlatego.Jeśli deszcze przestaną padać,wody w zbiorniku ubędzie i w razie powodzi zbiornik da radę,ale nie w czasie suszy,stąd nie pełni funkcji retencyjnych.Retencyjnym był gdy huta szła całą parą i nie było turbuny.
Ren jest pewnie tak przekształcony że nawet dla nich za drogo,dlatego nie chcę żeby kombinowano przy Wiśle,bo gdy skończą okaże się że cała robota na marne...


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 08 wrz 2020, 18:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 05 cze 2014, 20:40
Posty: 1707
Lokalizacja: Częstochowa
niki napisał(a):
Nie chcę się wtrącać w zażartą dyskusję, ale moim zdaniem film przedstawia racjonalne tezy.

Wiesz coś ciekawego to dawaj :)
Flim to tylko taka wyliczanka ile kasy idzie w błoto albo bez sensu spływa do Bałtyku.Dlatego nie wierzę że ci sami ludzie odnajdą sami rozsądek.


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 08 wrz 2020, 18:44 

Dołączył(a): 02 lis 2011, 11:22
Posty: 1428
Myślałem że jak użyję "buraczkowego" (nie czerwonego - bo ten zastrzeżony) to będzie OK. W sumie to po co ta paleta kolorów jak tylko dwa są używane i to tylko przez moderatorów :wink:


Nie Marcin, w Poraju nie o elektrownię chodzi; zresztą tej już podobno tam nie ma.
Za to mój kolega ma MEW (małą elektrownię wodną) na Bugaju (zapewne ją kojarzysz) i jest zainteresowany by pozwolono mu przepuszczać maksymalnie dużo wody przez turbiny (ma dwie). Niestety codziennie dostaje wytyczne jaki poziom wody ma utrzymywać przed zaporą i dlatego najczęściej pracuje jedną turbiną na "pół gwizdka". Tu sytuację dodatkowo komplikuje mu fakt że pracuje tylko na wodzie zrzucanej do Kucelinki a przy małych przepływach Warta ma pierwszeństwo - musi mieć tzw. przepływ minimalny; dopiero powyżej 2m3/sek można spuszczać Kucelinką.
Problem w tym że co najmniej 30% pojemności każdego zbiornika (a górskich nawet 50%) powinna stanowić "rezerwa powodziowa". A u nas zbiorniki wypełnione są w 90-95%... bo boimy się suszy i że nam wody braknie. Np. z tego powodu zbiornik na Rabie nigdy chyba nie miał rezerwy - bo zaopatruje Kraków w wodę...


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 08 wrz 2020, 19:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 05 cze 2014, 20:40
Posty: 1707
Lokalizacja: Częstochowa
Ok,jest MEW i jakby go nie było,z ręką na sercu,jaki on ma sens przy takich wytycznych?.Jasne że kojarzę o który chodzi.Kolega wykorzystał istniejące już spiętrzenie,a czy wiedział do końca w co się wkręcał?.
Nie wiedziałem że tej turbiny tam już niema,ale od chwili jej działania,jakieś 20 lat wielu ją łączy z fatalnym stanem.Z roku na rok poziom wody mocno opadł,wtedy raczej o suszach jescze nie mówiono.


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 08 wrz 2020, 19:43 

Dołączył(a): 02 lis 2011, 11:22
Posty: 1428
Kolega wiedział w co się pakuje - lecz gdy ją budował cena "certyfikatów zielonej energii" ponad trzykrotnie przewyższała wartość wyprodukowanej energii. Dopiero gdy certyfikaty staniały trzy-czterokrotnie biznes stał się kiepskim... Choć masz rację że zawsze był to ciężki kawałek chleba. Gdy sucho - źle. Gdy powódź - jeszcze gorzej bo otwierasz stawidła i piętrzenia nie ma. Gdy duże opady - też nie najlepiej: zamulonej wody z pól z dużą ilością zielska,liści i patyków też na turbiny nie puścisz. Najlepiej gdy jest tak spokojnie, z umiarkowanymi, równo rozłożonymi opadami czyli... nigdy :cry:


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 03 lis 2020, 09:54 

Dołączył(a): 02 lis 2011, 11:22
Posty: 1428
https://www.onet.pl/turystyka/onetpodro ... 8,07640b54
Co prawda ten rok jeszcze się nie skończył ale już można powiedzieć że pod względem opadów nie był najgorszy i oby kolejne były takie.
Póki co źródła na Jurze suche ale poziom wody w rzekach zdecydowanie wyższy niż w latach ubiegłych.


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 03 lis 2020, 10:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 05 cze 2014, 20:40
Posty: 1707
Lokalizacja: Częstochowa
smar napisał(a):
Co prawda ten rok jeszcze się nie skończył ale już można powiedzieć że pod względem opadów nie był najgorszy i oby kolejne były takie.

Ten rok był bardzo fajny jeśli o opady chodzi,w warcianej dolinie jest jak dawniej,pokazywałem,opisywałem tutaj.
smar napisał(a):
Póki co źródła na Jurze suche

Stoki w Mstowie jadą całą parą,gorzej,a raczej tragicznie jest w Złotym Potoku.
I jeszcze kilka słów do tekstu z Onetu,taki stan jaki opisują jest normalny dla wiosny a nie jesieni,to wtedy wiele gatunków wyciera się na rozlewiskach,właśnie szczupaki,okonie,płocie ,leszcze,czyli ogromna większość ryb bytujących w takich warunkach,ale co tam,Onet popisuje się od lat,czyżby konsultanci kosztowali zbyt wiele dla redakcji...


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 03 lis 2020, 11:22 

Dołączył(a): 02 lis 2011, 11:22
Posty: 1428
Marianowski napisał(a):
I jeszcze kilka słów do tekstu z Onetu,taki stan jaki opisują jest normalny dla wiosny a nie jesieni,to wtedy wiele gatunków wyciera się na rozlewiskach,właśnie szczupaki,okonie,płocie ,leszcze,czyli ogromna większość ryb bytujących w takich warunkach,ale co tam,Onet popisuje się od lat,czyżby konsultanci kosztowali zbyt wiele dla redakcji...

Wiedziałem że tak to skwitujesz :wink: Czasami odnoszę wrażenie że wszystkim "specjalistom" od wody którzy załamywali ręce przy suszy wczesną wiosną tego roku (spowodowanej brakiem śniegu) opady które nastąpiły później są nie rękę i wg. nich lepiej by było gdyby ich wcale nie było! A bo to nie wsiąkło tylko wyschło, nie wsiąkło tylko podlało rośliny (tak! jakby to było źle!) lub nie wsiąkło bo do Bałtyku spłynęło... Jedyne "dobre" opady te te 60mm w czasie zimy a 600mm w pozostałej części roku to tylko problemy sprawia...


Gora
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utworz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 119 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Teraz jest 07 paź 2024, 22:40


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkownikow i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątkow
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postow
Nie możesz usuwać swoich postow
Nie możesz dodawać załącznikow

Szukaj:
cron

Informujemy, iż forumjurajskie.pl w celu zapewnienia pełnej funkcjonalności używa pliki cookies.
Więcej informacji na ten temat w linku: Polityka prywatności

Wydawnictwo

Kajakiem

Sklep Arsenał

Jura Paintball Silesia

JuraInfo.pl - noclegi na Jurze


ForumJurajskie.pl służy pogłębianiu wiedzy o Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej, oraz okolicznych regionach m.in. Obniżeniu Górnej Warty, Jurze Wieluńskiej, Progu Lelowskim, itd.
Poruszane jest tu całe spektrum zagadnień związanych z historią, etnografią, kulturą, środowiskiem przyrodniczym, oraz turystyką i krajoznawstwem obszaru Jury Polskiej.
Możesz zaprezentować jurajskie zdjęcia, zapytać o bazę noclegową, wybrać najciekawszą trasę wycieczki, czy też dowiedzieć się o mniej znanych miejscach.

Właściciel ForumJurajskie.pl / JuraPolska nie bierze odpowiedzialności za treści zamieszczane na forum przez użytkowników,
jednocześnie zastrzega sobie prawo do usunięcia wpisów naruszających zapisy regulaminu forum.
Kontakt z administratorem forum - zobacz tutaj.



Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL