Dla odmiany trzy ostatnie dni spędziłem nad rzekami,dwa razy chadzałem wzdłuż Wiercicy,a wczoraj dzień spędziłem nad Wartą.Rzeka jaka jest mniej więcej każdy wie,ale inaczej prezentuje się podziwiana z brzegu,inaczej gdy wędrujesz jej korytem,inna perspektywa,jakby inny wymiar.Uzbrojony w neoprenowe spodniobuty które zapewniają absolutnie komfort termiczny i pozwalają na dostęp w miejsca które normalnie każdy omija.Przedwiosenne rzeki zawsze mnie kręcą i przyciągają,podobnie jak ich mieszkańcy odzyskujący powoli pełnię sił po tarle,nie ukrywam że to oni są powodem taplania się w zimnych o tej porze roku rzekach.Zapewniam że warto nad Wartą,a jeszcze bardziej nad Wiercicą.
Zresztą oglądając obrazki sami oceńcie czy prawdę piszę.
Na początek Warta,jej górny odcinek to na przemian powtarzająca się układanka terenów poprzemysłowych,dzikich coś na kształt łęgów,łąk też nie brak jak i licznych domostw.Uparta rzeka poradziła sobie doskonale z niegodziwościami jakie jej wyrządzono w końcu lat 90-tych ciężkim sprzętem w ramach ochrony przeciwpowodziowej.Dziś po bzdurnych działaniach brak śladu,szkoda tylko pięknych wiekowych dębów których naprawdę sporo zniknęło.Rzeka prezentuje się dziś w wielu miejscach pięknie,
Załącznik:
1.JPG [ 153.61 KiB | Przeglądane 37409 razy ]
Załącznik:
2.JPG [ 141.61 KiB | Przeglądane 37409 razy ]
Jest pięknie ale rzeka cierpi na niedobór wody,śnieg dawno stopniał a tu wody brak.Zazwyczaj wiosną woda przykrywała te pozostałości starego mostu,wiosną gdy presja wędkarska osiąga swój szczyt pstrągi chyba zostaną zdziesiątkowane,niemal każdy głęboczek jest obecnie jak na dłoni,a co będzie latem?
Załącznik:
3.JPG [ 139.88 KiB | Przeglądane 37409 razy ]
Problemów takich niema Cudowna i Wyjątkowa Wiercica.Siły witalne i ogólnie potencjał tej rzeki to niemal cud natury.Swego czasu potwornie trzebiona przez kłusowników elektryków,siatkarzy,sznurowców i etycznych inaczej wędkarzy.Tu woda płynie zawsze tak samo,swoim cyklem,latem jest jej jakby więcej poprzez nieco hamujące jej uciąg bujne"kożuchy"roslinności wodnej.Zimą jest na oko jakby mniej żyzna,bardziej prześwietlona ale zachwyca swą niesamowitą krystalicznością.
Miejscami dość mocno dzika.
Załącznik:
4.JPG [ 127.77 KiB | Przeglądane 37409 razy ]
Załącznik:
5.JPG [ 134.32 KiB | Przeglądane 37409 razy ]
Załącznik:
6.JPG [ 159.36 KiB | Przeglądane 37409 razy ]
Tam gdzie dno jest odpowiednio długo wyeksponowane na słońce już teraz dno porasta piękny i
gęsty kobierzec roślin wodnych.
Załącznik:
7.JPG [ 122.51 KiB | Przeglądane 37409 razy ]
Upatrzone miejsce na czas rójki jętki majowej
Załącznik:
8.JPG [ 126.84 KiB | Przeglądane 37409 razy ]
I trochę goryczy.Poniżej hodowli rzeka mocno użyźniona jakimś świnstwem,woda zmątniona,na dnie miejscami zalega jakiś osad.Czy bada ktoś wpływ czy oddziaływanie takich hodowli na rzeki przy których powstają.Czy taka hodowla może rozrastać się w nieskończoność.Sto metrów i dalej od hodowli pojawiły się takie dziwne glony,bardziej charakterystyczne dla przydrożnych rowów niż cieku zasilanego niezliczonymi ilościami źródeł i potoczków.
Załącznik:
9.JPG [ 131.41 KiB | Przeglądane 37409 razy ]
I jeszcze takie dwie fotki,to nie akwarium ale podwodne zdjęcia Wiercicy cyknięte smartfonem.
Załącznik:
10.JPG [ 111.5 KiB | Przeglądane 37409 razy ]
Załącznik:
11.JPG [ 115.7 KiB | Przeglądane 37409 razy ]