Nastąpiło wreszcie to co nastąpić miało,ileż to razy odkładane,a przecież Maćkowi już dawno obiecywałem że go tam odwiedzę.I stało się.
Jožin rzucając hasło Bukowa Góra z powodu wyżej wspomnianego przekonywać mnie nie musiał, szybko ustaliliśmy że sobota będzie dniem najlepszym.
Dotarcie na miejsce wykopalisk wiedzie leśnymi ścieżkami podobnymi bardzo do tych jurajskich,często tam spotka się takie piękne buki,niskie,i bardziej rozłożyste niż ogromna wiekszość w lasach np.Północnej Jury.
Załącznik:
1.jpg [ 267.01 KiB | Przeglądane 3282 razy ]
W dojściu do celu nieco przeszkadzali"szybcy i wściekli",kolarze górale niczym fosa opletli górę trasą swego rajdu,trza było podążać skrajem ścieżek bacznie oglądając się za siebie.
Załącznik:
2.jpg [ 275.67 KiB | Przeglądane 3282 razy ]
U celu.
Załącznik:
3.jpg [ 243.22 KiB | Przeglądane 3282 razy ]
Maciek (Rybak) już czekał, bardzo przyjemna chwila gdy spotykasz dawno niewidzianego Kumpla.
Kilka słów od Maćka na co patrzymy,a by wszystko objąć wzrokiem trzeba spojrzeć bardzo na szeroko.
Załącznik:
4.jpg [ 255.8 KiB | Przeglądane 3282 razy ]
Załącznik:
5.jpg [ 277.06 KiB | Przeglądane 3282 razy ]
Maciek opowiada trochę niestandardowo jak na przewodnika do jakiego ogólnie jesteśmy przyzwyczajeni z wycieczek szkolnych itp.Robi to jednak na tyle ciekawie że można się zapomnieć i przestać panować nad aparatem,stąd wiele fotek z braku należytej ostrości poleciało do kosza.
Maciek w akcji.
Załącznik:
7.jpg [ 279.57 KiB | Przeglądane 3282 razy ]
Załącznik:
8.jpg [ 250.52 KiB | Przeglądane 3282 razy ]
O każdym"kamcoku"potrafi snuć opowieść...
Załącznik:
6.jpg [ 186.3 KiB | Przeglądane 3282 razy ]
Załącznik:
9.jpg [ 234.97 KiB | Przeglądane 3282 razy ]
Załącznik:
10.jpg [ 219 KiB | Przeglądane 3282 razy ]
Załącznik:
11.jpg [ 219.37 KiB | Przeglądane 3282 razy ]
Załącznik:
12.jpg [ 208.79 KiB | Przeglądane 3282 razy ]
Załącznik:
13.jpg [ 224.35 KiB | Przeglądane 3282 razy ]
Czas minął jak przysłowiowy strzał z bata.Czas wracać,Maciek nas na pożegnanie kawałek odprowadził wcześniej przepraszając i zarazem prosząc o chwilę przerwy swoich słuchaczy.
Załącznik:
14.jpg [ 246.43 KiB | Przeglądane 3282 razy ]
Ostatnie kilka słów przed pożegnaniem.
Załącznik:
15.jpg [ 274.1 KiB | Przeglądane 3282 razy ]
I tak minął fajny dzień w doborowym towarzystwie,na koniec wyjrzało słonko.Dla mnie był to jeden z najfajniej spędzonych dni weekendowych w roku,to co piszę to nie kurtuazja czy sypanie cukru do wspólnej cukiernicy.Rozmowa z Rybakiem niby jajcarska ale zawsze kiełkuje jak się zastanowić całkiem realnymi hipotezami,dla mnie bezcenne.
Szkoda że wczorajsza sobota była ostatnim dniem dyżurów Rybaka na tej górze,przynajmniej na razie.
Do rychłego zobaczyska Rybaku.
Pozdrawiam