Cytuj:
Bobry w okolicach Lelowa tak się rozmnożyły, że stały się uciążliwe. Wójt gminy Jerzy Szydłowski, postanowił za wszelką cenę zmniejszyć liczebność sympatycznych gryzoni. Ponieważ jednak znajdują się pod ochroną, trzeba szukać sposobów zgodnych z prawem.
- Na zabicie choćby jednego zwierzaka musi wyrazić zgodę minister środowiska, dlatego wystąpiłem zgodnie z procedurą najpierw z pismem do wojewody o zezwolenie na kontrolowany odstrzał części osobników albo ich odłowienie i ulokowanie na terenach, gdzie kiedyś bytowały, ale zostały wytępione - mówi Szydłowski. - Wiem, że bobry chętnie przyjęłaby na przykład Słowacja, niech je biorą! Na razie czekam na odpowiedź wojewody
Cytuj:
Niektórzy rolnicy zaczynają eksperymentować i wylewać na żeremia gnojowicę. Wiadomo, że bóbr nie będzie przebywał w brudnej wodzie. Ale takie metody zatrują nam wszystkie rzeki, wybiją też szlachetne gatunki raków, które sami tam wpuściliśmy.
Rolnicy twierdzą, że bobry dobierają się już nawet do drzewek owocowych, budując z nich tamy. Na dodatek za wyrządzone przez nie szkody nie przysługują odszkodowania od kół łowieckich, tak, jak za zwierzynę leśną
http://czestochowa.naszemiasto.pl/wydar ... 69377.html