Autor: Anonymous
Tytuł: "Zimowy" Wąwóz Podskalański
Moim pierwszym marzeniem w 2013 roku było, aby nie zmarnować pięknej pogody. Może nie jest zimowo, ale z drugiej strony, jak często zdarzają się takie anomalie? Grzechem byłoby siedzieć w domu i leczyć kaca w takich warunkach.
Znalazłem miejsce, w którym jeszcze nie byłem - Wąwóz Podskalański.
Pojechaliśmy do Tomaszowic i tam ukazało nam się nietypowe oblicze tej zimy.
Asfaltem doszliśmy do wylotu wąwozu i skierowaliśmy się w jego głąb.
Już na samym początku, przy pierwszej skale znajduje sią Jaskinia Borsucza, którą eksplorował Strzępek.
Na dnie wąwozu panowały ujemne temperatury. Strumyk skuty lodem. Zimno.
A w górze dla odmiany ciepło i słonecznie.
Dziewczyny prezentują stroje jakie w roku 2013 będą obowiązywały na szlakach. Nieodzowny sprzęt to berety i kozaki.
Pagórki nad wąwozem.
Kraków na wyciągniecie ręki.
Powrót do auta górą, polami.
Drogi trochę rozmiękczone promieniami słońca zamieniły się w błotną papkę i okazało się, że kozaki należy mieć najlepiej brązowe, pod kolor gliny
I to wszystko z tej nietypowej, bo bardzo ktrótkiej wycieczki.
Cieszę się, że udało mi się spędzic choć część dnia na powietrzu, w jakże nietypowych jak na styczeń okolicznościach przyrody.