Pogoda w czasie poprzedniego weekendu dopisała, więc postanowiłem wybrać się do pustawego jeszcze Ojcowskiego Parku Narodowego (nie byłem tu kilka dobrych lat). Choć tłumów faktycznie nie było, ale czuć już atmosferę rozpoczynającego sie sezonu. Na parkingu kilka autobusów, trochę aut. Przy wyjeżdzie po godz.15-ej parking był pełny. Ale to pewnie nic w porównaniu z tym co czeka nas w czasie nadchodzącego majowego weekendu.
Trzeba przyznać, że Ojców czeka już na turystów. Wszystkie knajpki otwarte, kilka dorożek czeka na klientów. Szkoda tylko, że wciąz wsród zwiedzających pojawiają osoby nie szanujące naszego wspólnego dobra, a świadectwem ich obecności sa puste puszki po piwie, które znalazlem na szlaku zielonym przy zejściu z Góry Okopy do Wąwozu Smardzowickiego.
I oczywiście widziałem kilkadziesiąt aut (!), które mimo zakazu jechały zamkniętym dla ruchu odcinkiem Murownia - Ojców (gdzie jest policja?), a raczej nie wyglądało na to, ze miały na to zezwolenie
.
Większość turystów kierowała się do Groty Łokietka i Bramy Krakowskiej/ Żródła Milości, dlatego postanowiłem przejść się moim ulubionym szlakiem w parku - zielonym przez Górę Koronną i Okopy. Co było słusznym wyborem, bo akurat na tym szlaku było b.spokojnie, a widoki fantastyczne, o czym przekonują poniższe zdjecia
1.Ruiny zamku w Ojcowie (widok z parkingu)
2.Widok z G.Koronnej na Bramę Krakowską i Żródło Miłosci (i kolejnego kierowcę łamiącego przepisy)
3.Na zielonym szlaku - zejście/podejście na Górę Okopy
4.Widok na dolinę Prądnika z G.Okopy
5.Wąwóz Smardzowicki
5.G.Okopy
7.Brama Krakowska
8.Prądnik
![Obrazek](http://t4e.fm.interia.pl/jura/pradnik.jpg)