Teraz jest 29 mar 2024, 08:26




Utworz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 137 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 10  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 07 gru 2009, 14:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 gru 2006, 20:13
Posty: 1487
Ja się na tym nie znam.
Wszystkie książki, które często są cytowane na wszystkich forach obejmują zakres działania większych formacji- pododdziałów, gdzie tam: kompania, pluton, drużyna. Jak KBK miała osłaniać odwrót Armii Kraków nie mając z nią bezpośredniego kontaktu? ( satelitów wówczas jeszcze nie było no i brak podglądu)
W Stebliku podoba mi się fragment rozmowy przez radiostację szefa sztabu generalnego z gen Piaseckim w czasie organizowania obrony Zawiercia i pytanie szefa sztab gen. " jakie są tam lasy"? Nie uzyskał odpowiedzi bo łączność została przerwana. Czy chodziło sztabowcowi o to czy można w nich schować całą armię :wink:
Odnośnie Pilicy to teren ten był doskonale znany oficerom KBK z letnich manewrów( ćwiczeń)
W ulubionej przez alkosandra Wierbce w czasie takich manewrów jeden z ułanów popełnił
samobójstwo . Oficjalna przyczyna- strach przed bezrobociem po powrocie do cywila.
Mocne uderzenie czytaj: ukłucie szpilką.


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 07 gru 2009, 16:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 maja 2007, 12:30
Posty: 3881
Lokalizacja: Pilica
Działania KBK pod Pradłami i Szczekocinami znam między innymi ze wspomnień żołnierzy biorących w nich udział na niskim szczeblu,właśnie na poziomie kompanii, plutonu,drużyny czy dosłownie pojedynczego działa.Trochę tego ukazało się drukiem.To że nie są to informacje tajne łamane przez poufne nie obniża ich merytorycznej wartości. Od wybuchu wojny były wielokilometrowe luki między Armią "Łódź" a Armia "Kraków", między 7DP a KBK,między KBK a 22DPG itd,itp. Osłona polegała na takim działaniu aby XV Korpus nie poszedł do przodu szybciej niż Armia "Kraków" do tyłu.Gdyby to uczynił to skręcając na południe [jednak nie za wcześnie] mógł wyjść na tyły tejże armii i zamknąć ją w kotle.Cała filozofia działania KBK i 7DP na skrzydle na tym polegała.To,że droga niemieckich oddziałów na południe przez Siewierz,przez Ogrodzieniec czy przez Pilicę była cały czas możliwa nic nie dawało bo XV Korpus doszedłby do styczności jedynie z tyłami wycofującej się armii a to byłoby ewidentnym marnotrawstwem sił i środków i to na dodatek z KBK na tyłach.Niemcom nie chodziło o taktyczne sukcesy polegające na odcięciu w kotle jakiejś dywizji. Cel był strategiczny.Szybkie postępy Niemców pod Zawierciem i Częstochową zaowocowały zmianą planów odwrotowych Armii "Kraków" i odejściem dalej na wschód niż pierwotnie planowano,od razu na linię Nida-Dunajec.Działania na północnym skrzydle miały tylko dać czas na taki manewr.Trzeba też pamiętać,że wydarzenia na północy ściśle oddziaływały na możliwości działań na południe od Krakowa chociaż odległość od nich KBK była zdecydowanie większa niż na przykład od 22 DPG.Wojna wygląda barwnie i dramatyczniena niskim szczeblu jednak rozgrywa się na mapach sztabowych na szczeblu wielkich jednostek.Co prawda w wojsku byłem ostatni raz "za komuny" i na poziomie kompanii, plutonu,drużyny ale coś tam w głowie pozostało a zasady wojskowej strategii i taktyki nie zależą od ustroju [nie mylić z doktryną!] :wink:
Ze Steblika kojarzę rozmowę Naczelnego Wodza z dowódcą Armii "Kraków" gen.Szyllingiem ,w której pada pytanie o lasy w rejonie Zawiercia.Sądzę,że chodziło o możliwość zorganizowania silniejszej obrony przez KBK. Armia "Kraków" miała jasny rozkaz odejścia na linię Dunajca i zawierciańskie lasy nie były jej do tego potrzebne.
p.s. Moje "archiwum" nie zawiera materiałów niebezpiecznych dla suwerenności Polski więc w miarę potrzeb odkrywam przed Forumowiczami jego "tajemnice" nie czekając na upływ przepisowych 50 lat :mrgreen: a jego zawartość
Cytuj:
pozostaje otwarta... na krytykę :grin:

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 07 gru 2009, 17:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 gru 2006, 20:13
Posty: 1487
Szybkie postępy Niemców pod Zawierciem i Częstochową zaowocowały zmianą planów odwrotowych Armii "Kraków" i odejściem dalej na wschód niż pierwotnie planowano,od razu na linię Nida-Dunajec
Wiedza z wojska procentuje alkosandrze. Ja tylko harcerz.
Rezygnacja z obrony KBK na linii Warty przez dowództwo Armii Kraków była wynikiem
wdarcia się Mniemców na styku Armii Łódź i Armii Kraków na północy i Armii Kraków z Armią
Karpaty na połedniu. To nie sytuacja KBK w okolicach Zawiercia zmusiła do odwrotu Armię Kraków ale ogólna sytuacja Armii Kraków podyktowała decyzję o rezygnacji przez KBK z obrony na linii Warty.
2 września sytuacja armii"Kraków" uległa pogorszeniu. Pod Częstochową 7DP nie była atakowana przez nieprzyjaciela. Zauważono tylko jak kolumny należące do 1 DPanc omijają od północy pozycje obronne dywizji i zmierzają na wschód...
...niestety obrona nowej pozycji opóźniającej( na linii Nidy - 7 września)stała się niemożliwa...
Dodam tylko, żeby nie przynudzać, że dowództwo niemieckie w dniu 5 września było zaskoczone tak szybkim postępem i zostało zmuszone do weryfikacji swoich planów.
Nasi się "spaźniali" z realizacją poszczególnych zadań planu obrony:
-spóźnili się z obsadą stanowisk na Warcie w okolicach Nadwarcia( KBK i batalion ON Koszęcin)
- spóźnili się nad San i Nidę
- nie wkroczyła tutaj armia "Prusy", której celem było wsparcie armii "Kraków" w opóźnianiu działań odwrotowych za Wisłę.
Tak w ogóle to Mniemcy szli za szybko( moim zdaniem- i to było z ich strony nie bardzo w porządku) i w niektórych miejscach byli przed naszymi oddziałami.


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 07 gru 2009, 18:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 maja 2007, 12:30
Posty: 3881
Lokalizacja: Pilica
Co do sytuacji pod Zawierciem i Częstochową oraz wpływem tej sytuacji na położenie Armii "Kraków" mam inne zdanie.Naczelny Wódz też chyba miał inne skoro 2 września rano na wieść o sytuacji KBK zaskoczony powiedział do d-cy Armii "Kraków:
...już Zawiercie panie generale?.
Już 2 września,tuż po południu, gen.Szylling w rozmowie z szefem Sztabu Generalnego gen.Stachiewiczem stwierdził:
los Częstochowy wydaje się być przesądzony
a przecież 7DP nie była atakowana.Osiąganie postępów w krwawym boju nie było w połowie XX wieku rozsądnym posunięciem.O tym, że Częstochowa nie była dla Niemców obojętna świadczy wypowiedź oficera operacyjnego 10 armii płk.Metza
Nareszcie udało nam się wyprowadzić cały XVI Korpus na szosę piotrkowską...Wprawdzie na jego tyłach Polacy trzymają jeszcze Częstochowę co nam bardzo utrudnia działania...
Najeźdźcy musieli zrewidować swoje plany czy jednak dlatego,że Mniemcy szli za szybko? Też wątpię :
gen Wilhelm List- Nasz plan operacyjny załamał się.Nie ma już mowy o zniszczeniu Polaków na zachód od Wisły ...
gen.Mackensen- Polacy zbyt wcześnie rozszyfrowali nasze zamiary i wolą oddawać teren niż narazić się na rozgromienie w otwartej bitwie.

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 07 gru 2009, 19:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 gru 2006, 20:13
Posty: 1487
Jak cytujesz Lista to napisz jakiego dnia dotyczy jego wypowiedź.Omijasz jak zwykle istotne
kwestie . Wytłuszczone wyrazy mówią o charakterze działań obronnych 1-7 września.
Nie miała to być obrona "do ostatniej kropli krwi" albo jak kto woli "do ostatniego naboju".
Nie było redut ale marsz za Wisłę w walce i to była jedyna konsekwencja realizacji planu obrony ( po drodze z dużymi stratami). Jako żołnierz( rezerwista) pewnie wiesz, co to znaczy walczyć siłą dywizji czy brygady na linii frontu o długości przewyższającej parametry teoretyczne i praktyczne. Obszar Jury w koncepcji sztabu generalnego jeszcze przed 1 września, finalnie w pierwszym okresie działań wojennych skreślony został . Wojna miała być wygrana za Wisłą albo z wykorzystaniem linii Wisły(pod warunkiem ,że Anglia i Francja przystąpią do wojny). Prosty wrześniowy żołnierz nie musiał tego wiedzieć.Żart z tym związany wykasowałem. Była tylko nadzieja ,że potrwa to dłużej( marsz do Wisły). Generalnie bez tła ogólnego można pisać o wielkich bitwach i potyczkach na Jurze :???: oraz przypisywać im ideologię.


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 07 gru 2009, 20:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 maja 2007, 12:30
Posty: 3881
Lokalizacja: Pilica
Staram się pisać konkrety a nie jakieś niesprecyzowane hasła w stylu
Cytuj:
Gdzieś w tle wcześniejszy wypad jakiegoś pododdziału...
Domyślam się,że skierowany był przeciw Mniemcom i przeprowadzony po połedniu :mrgreen:
Rozmowa Lista z Mackensenem miała miejsce już 5 września a była pokłosiem rozkazu,który brzmiał tak:
Naczelny dowódca wojska nakazuje skupić jak najszybciej zmotoryzowane wojska 14 armii,nastawiając je do działania ku północy i rzucić z największym pośpiechem wschodnim brzegiem Wisły na Lublin.
Skoro 5 września taki rozkaz dotarł do 14 Armii to już przynajmniej dzień lub dwa wcześniej Niemcy wiedzieli,że ich plan rozbicia polskiej armii przed Wisłą nie ma szans powodzenia i zmienili cele operacyjne.Rozsypał się niemiecki plan Blitzkriegu i rozsypał się polski plan obrony.Jego założenia wyglądały tak:
W pierwszej fazie działań stoczyć bitwę obronną na pozycjach obronnych,osłaniając obszary kraju niezbędne do przeprowadzenia mobilizacji powszechnej i rozwinięcia sił tej mobilizacji.W drugiej fazie działań przerwać bitwę obronna i przeprowadzić odskok w tył, przy czym dla całości ugrupowania operacyjnego miał być przyjęty kierunek południowo-wschodni.Front polski miał się odginać w tył w oparciu o fortyfikacje śląskie jako zawias ruchu.
Zadania dla "Armii" Kraków brzmiały:
-bronić rejonu przemysłowego Górny Śląsk
-osłonić kierunek na Kraków od południowego zachodu,opóźniać i rozpoznać działające tu siły
-zabezpieczyć możliwie jak najdłużej odcinek linii kolejowej Ząbkowice-Częstochowa
-ostateczna pozycja obrony:Obszar Umocniony Śląsk-Mikołów-Pszczyna-Biała-Żywiec.
Na północnym skrzydle postanowił gen.Szylling utworzyć węzeł obronny Częstochowa,który miał być uparcie broniony.

Cytuj:
Obszar Jury w koncepcji sztabu generalnego jeszcze przed 1 września, finalnie w pierwszym okresie działań wojennych skreślony został
Przed pierwszym września raczej nie bo jak widać utrzymanie linii Częstochowa-Ząbkowice było jednym z priorytetów. Dla przeciwdziałania na tym kierunku z rejonu Olkusza przewidziana była 11DP a na wyższym szczeblu prawdopodobnie Armia "Prusy" przewidziana do działań w kierunku na Częstochowę. [W jednym z bardzo prawdopodobnych wariantów bo dokumentów na to nie ma] Jak widać żadne z zadań,które postawiono przed Armia "Kraków" już w drugim dniu wojny nie miało szans powodzenia.Skoro rozsypał się śląski zawias to cały polski plan obronny niewiele był wart.Pozostała improwizacja a w niej rzeczywiście nie było miejsca na "front jurajski".Nie miejsce tu na dyskusję o realności planu obrony i możliwościach jego realizacji siłami,jakie do tego wydzielono.Po pierwsze nie to forum a po drugie inni już to zadanie wielokrotnie odrobili.

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 07 gru 2009, 21:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 gru 2006, 20:13
Posty: 1487
Poczekam na dzień , kiedy będziesz miał nastrój do uwzględniania innych poglądów na "boje" jurajskie bez podpierania się co Mniemcy piszą . Tu obowiązuje widzę jedna wykładnia.
Ten "zawias"- ślicznie brzmi, ale jak to się ma do innych wariantów planu obrony Sztabu Generalnego no i stanu faktycznego.
Z "zawiasem" wychodziłoby, że pogranicze utrzymane byłoby 15 dni( tyle mnie więcej czasu miała trwać organizacja armii " Prusy"). Nie musisz pisać, w którym miejscu był "zawias" 7 września. Trzeba budować "zasieki" wokół Kleszczowej.Ja zacytuje polskiego generała Stachiewicza
Wytyczona została i częściowo przygotowana została jedna linia obrony.Druga, pozostała w sferze zamiarów i nieznana była nawet dowódcom związków operacyjnych.....
Wychodził z założenia( Rydz Śmigły), że skoro przeciwnik będzie posiadał inicjatywę strategiczno-operacyjną, prowadzenie poważniejszych studiów planistyczno sztabowych i terenowych na dalsze etapy wojny jest zbędne..
.
Przy założeniach do dalszych działań wojennych określono kolejność wycofywania się armii w kierunku wschodnim. Z zachodniej granicy jako ostatnia miała wycofać się ze Śląska armia Kraków. po wcześniejszym przeciwuderzeniu armii Prusy. Od początku planowania uważano, że najsłabszym ogniwem armii Kraków jest odcinek frontu, który miały bronić 7DP I KBK. To właśnie tam miała być skierowana po jej utworzeniu armia Prusy.
Wojna potoczyła się obok tych planów. Ale częściowo z założeniami sztabowców( zwłaszcza odwrót), którzy niestety wielu rzeczy nie potrafili przewidzieć.


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 08 gru 2009, 07:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 lip 2007, 12:59
Posty: 848
Lokalizacja: JAWORZNIK
Witam.
Wielu praktyków twierdzi, że na wojnie pierwsze umierają plany i instrukcje, zgadzam się z Aleksandrem że polski plan działań opóźniających w naszym rejonie posypał się po upadku reduty śląskiej (która była przed wojną fortyfikowana i jeżeli dobrze pamiętam miała być broniona przynajmniej 7 dni). Plan niemiecki także nie do końca wypalił, jednak Niemcy będący bardziej mobilni mogli sobie pozwolić na strategiczne korekty, u nas powstał chaos, którego efektem był brak koordynacji związków taktycznych nawet tych ze sobą sąsiadujących. Co więcej sądzę że taka sytuacja była do przewidzenia przed wybuchem wojny, wywiad dysponował dosyć dokładnymi wiadomościami o możliwościach niemieckich, niczego jednak nie zrobiono bo przecież były gotowe fajne plany, teoretycznie możliwe do realizacji (15 lat wcześniej).
Pozdrawiam.


Gora
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 08 gru 2009, 07:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 maja 2007, 12:30
Posty: 3881
Lokalizacja: Pilica
Cytuj:
Trzeba budować "zasieki" wokół Kleszczowej

Cytuj:
Mniemcy

Mnie taki poziom dyskusji o Wrześniu nie odpowiada więc nie będę jej kontynuował.
p.s.O Armii "Prusy" i jej hipotetycznych zadaniach pisałem.Warto czasami czytać co piszą inni.O specyficznej roli jaką miała spełnić 7DP,jak zmieniało się jej zadania w trakcie przygotowywania planów i po co pod Woźnikami była KBK można przeczytać niekoniecznie w książkach niemieckich generałów.Ciągły front to nie ta wojna.

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 08 gru 2009, 09:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 maja 2007, 12:30
Posty: 3881
Lokalizacja: Pilica
Na Jurze ćwiczyła nie tylko kawaleria.O Pustyni Błędowskiej i o planach poligonu lotniczego pod Pilicą kiedyś już wspominałem. Bywała tu na ćwiczeniach także piechota

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
PostNapisane: 08 gru 2009, 17:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 gru 2006, 20:13
Posty: 1487
Ja tylko na sekundę.
u469 napisał(a):
zgadzam się z Aleksandrem że polski plan działań opóźniających w naszym rejonie posypał się po upadku reduty śląskiej (która była przed wojną fortyfikowana i jeżeli dobrze pamiętam miała być broniona przynajmniej 7 dni).

Czas obrony w planach to 15 dni ( tyle czasu potrzeba było na zorganizowanie armii Prusy).

Na Jurze odbywały się manewry wszystkich pułków śląskich( 11,73.74,75...) i nie tylko.Nie wszystkie jednak bywały w okolicach Pilicy( to info dla młodzieży).


Gora
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Wrzesień 39r.
PostNapisane: 25 gru 2009, 21:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 gru 2006, 20:13
Posty: 1487
http://pilica.polska.pl/miastodawniej/a ... 386849.htm
Jest tam o wrześniu ale nie tylko. Po wczytaniu się w odnośniki z lewej strony:wykaz mieszkańców Pilicy z racji składek na straż ogniową, wszyscy właściciele Pilicy i okolicznych wsi, nazwy folwarku itp, itp, itp , dzieje zmian wyglądu pałacu w skrócie( kto i co zrobił), jak powstał klasztor, kościółek św. Jerzego.... Dużo nowych i ciekawych info ale ogólnych. Jest też o papierniach i browarze.Nie przepisuję bo powstałoby streszczenie streszczenia.O Arkuszewskich też są wzmianki.

PS Kiedyś padło pytanie o pochodzenie nazwy Engliszówka. To nazwa folwarku od nazwiska faceta- Englisz.

_________________
Woody Allena cenię za specyficzne poczucie humoru
Wojciecha Pokorę również za nazwisko cenię.


Gora
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Wrzesień 39r.
PostNapisane: 25 gru 2009, 22:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 09 maja 2007, 12:30
Posty: 3881
Lokalizacja: Pilica
Linki do pilickich dokumentów pojawiły się na tej stronie mniej więcej wczesnym latem tego roku ale niestety nie otwierały się :roll: Strona o podanym adresie nie istnieje... :cry: Czekałem z niecierpliwością a czas dłużył mi się niemiłosiernie.Linki zaczęły funkcjonować dopiero pod koniec lata albo wczesną jesienią.Tekst oparty jest głównie na tych samych dokumentach z archiwum kieleckiego co Błażkiewicz więc rewelacji w nim nie ma za to pełne skany dokumentów są bardzo ciekawe.Autor monografii Pilicy jedynie się na nie powoływał lub cytował wyrywkowe dane a diabeł tkwi w szczegółach.Nawet wszystkie krowy na folwarkach zostały wymienione po imieniu.Prawdziwy raj dla krowiego genealoga :mrgreen:

O historii Pilicy ale z perspektywy spraw pożarowych można przeczytać na stronie OSP Pilica. http://www.osppilica.szymonkot.cal.pl/pages/historia/historia.htmlTo niestety tylko krótkie streszczenie tego co zawiera opracowana przez Szymona pisana "Kronika OSP w Pilicy" zawierająca sporo informacji wydobytych ze starych roczników gazet.

_________________
Idiotów na świecie jest mało, ale są tak sprytnie rozstawieni że spotykasz ich na każdym kroku...

Towarzystwo Jurajskie
http://www.jura-pilica.com


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
 Tytuł: Wrzesień 39r.
PostNapisane: 26 gru 2009, 00:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 lut 2008, 14:16
Posty: 334
Lokalizacja: Pilica
Ta historia OSP na stronie , za kilka dni będzie uaktualniona i to dość znacznie w sumie. "Kronika OSP" jak na razie liczy koło 200 stron, z dużą ilością zdjęć i jest robiona atrakcyjnie wizualnie - stylizowana na starą czcionkę, itp. Natomiast "Zarys Dziejów Ochotniczej Straży Pożarnej Pilica" to niewielkie dzieło (raptem 96 stronicowe) o powstaniu i działalności OSP po dzień dzisiejszy.

_________________
Śląska Galeria Fotografii Pożarniczej - http://www.sgfp.com.pl

"Fotografia - amator martwi się o sprzęt, profesjonalista o kasę, a mistrz martwi się o światło" - Henri Cartier-Bresson


Gora
 Zobacz profil WWW  
 
 Tytuł: Wrzesień 39r.
PostNapisane: 27 mar 2010, 16:04 

Dołączył(a): 09 sty 2009, 16:43
Posty: 15
Lokalizacja: Trzebinia
Wiadomość dla Lilli21

Przed publikacją wspomnień Pani dziadka powinna Pani zamieścić kilka danych m.in. imię nazwisko, datę i miejsce urodzenia, miejsce zamieszkania w chwili powołania do wojska. Wszystkie te dane Pani dziadka są potrzebne aby wspomnienie nie zostało anonimowe ale stało się dokumentem historycznym.
Ze względu na długi okres jaki minął od września 1939 r. do czasu spisania wspomnień (38 lat) niektóre szczegóły zostały zapomniane lub zniekształcone. Niestety to jest normalne, gdyż pamięć ludzka jest zawodna. Poniżej wyjaśniam pomyłki i zniekształcenia:

1. To nie była artyleria częstochowska lecz I dywizjon 23 pułku artylerii lekkiej z Będzina.
2. To nie był kpt. Jachałowski lecz kpt. Jahołkowski.
3. To nie była miejscowość Bydlinek ale miejscowość Bydlin.

________________

ROK 1939

Polskie pułki piechoty w organizacji wojennej miały następujący skład:

Pułk Piechoty
Dowództwo wraz z pocztem
3 Bataliony I, II, III
kompania rozpoznawcza
kompania przeciwpancerna
kompania gospodarcza
pluton artylerii piechoty
pluton pionierów
pluton przeciwgazowy
pluton łączności
tabory


Gora
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utworz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 137 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 10  Następna strona

Teraz jest 29 mar 2024, 08:26


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkownikow i 52 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątkow
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postow
Nie możesz usuwać swoich postow
Nie możesz dodawać załącznikow

Szukaj:
cron

Informujemy, iż forumjurajskie.pl w celu zapewnienia pełnej funkcjonalności używa pliki cookies.
Więcej informacji na ten temat w linku: Polityka prywatności

Wydawnictwo

Kajakiem

Sklep Arsenał

Jura Paintball Silesia

JuraInfo.pl - noclegi na Jurze


ForumJurajskie.pl służy pogłębianiu wiedzy o Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej, oraz okolicznych regionach m.in. Obniżeniu Górnej Warty, Jurze Wieluńskiej, Progu Lelowskim, itd.
Poruszane jest tu całe spektrum zagadnień związanych z historią, etnografią, kulturą, środowiskiem przyrodniczym, oraz turystyką i krajoznawstwem obszaru Jury Polskiej.
Możesz zaprezentować jurajskie zdjęcia, zapytać o bazę noclegową, wybrać najciekawszą trasę wycieczki, czy też dowiedzieć się o mniej znanych miejscach.

Właściciel ForumJurajskie.pl / JuraPolska nie bierze odpowiedzialności za treści zamieszczane na forum przez użytkowników,
jednocześnie zastrzega sobie prawo do usunięcia wpisów naruszających zapisy regulaminu forum.
Kontakt z administratorem forum - zobacz tutaj.



Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL