HISTORIA Wystrój architektoniczno-rzeźbiarski kościoła pozwala na jego pewne datowanie w granicach pierwszej ćwierci XIII wieku .Brak jednak źródłowego poświadczenia tej fundacji. Kościół wzmiankowany jest dopiero w XIV wieku w spisie dzesięciny papieskiej z lat 1325-1327 (Acta Camerae Apostolicae),a następnie w „Liber beneficiorum” Jana Długosza .W tym czasie wieś Wysocice należały w części do Odrowążów a części do Toporczyków .Kościół jest raczej fundacją rycerską jednego z rodów posiadających Wysocice gdyż nie wiadomo, aby istniał tu kiedykolwiek ośrodek państwowy lub posiadłość kościelna. Przypuszcza się iż Wysocice stanowiły pierwotnie jedną z małopolskich siedzib rodu Odworążów. Kościół natomiast mógł być ufundowany przez Iwona Odworąża ,jeszcze przed powołaniem go na biskupa , w czasie gdy był kanclerzem krakowsko-sandomierskim i kanonikiem krakowskim. Osoba fundatora pozwala zrozumieć ukształtowanie empory-kaplicy i niepośledni jak na fundacje wiejskie poziom artystyczny świątyni. Około roku 1570 właściciel Wysocic ,Jan Płaza z Mstyczowa, oddał kościół arianom na zbór.W 1612 roku Wysocice nabyła z prawem patronatu Elżbieta z Gosławskich Woynina-Wołłowiczowa ,która odrestaurowała kościół i oddała go katolikom. 25 lipca 1614 roku kościół został rekoncyliowany przez biskupa krakowskiego, Tomasza Oborowskiego. Stan obecny świątyni niewiele odbiega od pierwotnego – jedynie obniżono nieco kalenice, a górne warstwy ciosów wapiennych uzupełniono cegłą, poszerzono także niektóre otwory okienne w nawie i prezbiterium od strony południowej oraz przemurowano sklepienia absydy. W 1779 roku zbudowano strop, w tym samym wieku dobudowano zakrystię. Doszła też kruchta, a na romańskim ostrosłupowym hełmie postawiono barokową latarnię, podobna góruje nad kalenicą nawy
KONSTRUKCJA :
Pod względem układu kościół ten nawiązuje do szeroko rozpowszechnionej grupy jednonawowych świątyń wiejskich, reprezentujących schemat tzw. „pełny”, obejmujący nawę zbliżoną do kwadratu, węższe i krótkie prezbiterium zamknięte półkolistą apsydą oraz wieżę od zachodu . Ostatnie badania uzupełniły też informacje dotyczące układu przestrzennego empory ,znajdującej się w piętrze wieży W przyziemiu stosunkowo potężnej wieży mieści się sklepiona krzyżowo cela, z oknami strzelniczymi, niedostępna od zewnątrz .Pomieszczenie służyło prawdopodobnie jako skarbiec Pierwotnie wnętrze to przy pomocy arkady wspartej na impostach, była szeroko otwarta do wnętrza nawy .Ponad celą – na piętrze znajdowała się empora. Wejście do empory znajdowało się po północnej stronie arkady, w zachodniej ścianie nawy. Z poziomu posadzki nawy schodami lub drabiną wychodziło się na drewniany ganek.(na wysokości 280 cm) .Konstrukcje jego stanowiły dwie drewniane belki wspornikowe osadzone w murze (ostatnio odsłonięto dwa pierwotne gniazda). Następnie przez niewielki ,pólkoliście zamknięty portalik (68 cm w świetle) wchodziło się na kamienne schody ,umieszczone w grubości muru ,a dalej, w północnej ścianie wieży ,specjalnie w tym celu pogrubionym i nadwieszonym na zewnątrz wykuszu. Empora jest przekryta sklepieniem krzyżowym .Od zachodu doświetlona jest oknem .Od wschodu kwadrat empory połączony jest z półkolistą absydką ,przykryty półkopuła. Ze względu na zbyt małą grubość muru ,aby zmieścić w niej pełny zarys absydki, środkowa część łuku nadwieszona jest ponad nawą .Znajdują się trzy przeźrocza ,zamknięte półkoliście ,zapewniające dobrą łączność pomiędzy emporą a wnętrzem kościoła. Poziom posadzki absydki jest wyższy o jeden stopień od poziomu empory .Na posadzce odnaleziono odcisk nie istniejącego dziś stipes ołtarzowego ,o wymiarach rzutu 60x150cm. Wyższa kondygnacja wieży nie miała połączenia z emporą
Empory w kościołach niewielkich mogły być pomocne podczas sprawowania liturgii, np. w okresie świąt Wielkanocy; mogły też stanowić miejsce zarezerwowane dla możnego obecnego w kościele podczas nabożeństwa. Ale niekiedy ,jak w kościele w Wysocicach, kształtowano je omal na pewno w celu zapewnienia możnemu schronienia podczas zamieszek czy napadów. Wysocicka empora oglądana od strony nawy czyni wrażenie jakby bunkra wystającego ze ściany wieży na wysokości około 3 m nad posadzką.
|