belek napisał(a):
p.s.1
to rowerowy szlak orlich gniazd rozni sie od pieszego? to ktory jest ciekawszy? po to kupilem gorala zeby moc zjechac ze sciezki albo drogi w jakies trudniejsze miejsca....
Tak, to różne szlaki. Biegną na ogół dość blisko siebie, na niektórych odcinkach się pokrywają, ale są zdecydowanie różne. Rowerowy, jak sama nazwa wskazuje, musi być przejezdny dla każdego. To głównie polne drogi, szutry i od czasu do czasu asfalt. Pieszy - trzeba liczyć się z tym, że był wytyczany jako taki. Mówiąc wprost - miejscami piachu jest sporo. Naprawdę sporo. A niektórych odcinków raczej się przejechać nie da (vide Mirowskie Skały, ale tam akurat tuż obok jest rowerowy).
Ponaddto, w długi weekend na szlaku będzie zapewne trochę ludzi. Co prawda Jura to nie szlak na Giewont, nawet w środku sezonu, ale liczyć się z tym, że nagle zza zakrętu może ktoś wyjść. Ewentualne pretensje turystów też należy przyjąć z pokorą, bo na szlaku pieszym to rowerzysta jest intruzem.
Z różnic pomiędzy szlakami: większość najciekawszych obiektów leży bezpośrednio
na szlaku pieszym. Rowerowy ma trochę inną specyfikę - trzeba po prostu wiedzieć, w którym miejscu zjechać ten kilometr-dwa ze szlaku, żeby coś ciekawego obejrzeć z bliska. Przykładowo, omija, już wspomnianą przez Marka, Górę Birów.
Decyzja należy do Ciebie.