Piotrekdrwal napisał(a):
Gmina Olsztyn jest nastawiona na wydojenie przyjezdnych a w zamian nie daje kompletnie nic od siebie
To chyba jak każda,i nie dotyczy to tylko Jury.Co ma dawać w zamian
Przysłowiowa pani radna jest fachowcem np.w wychowywaniu dzieci,na turystyce znać się nie musi by wybrali ją wyborcy,więć zgodnie ze swą fachowością uczyni plac zabaw dla dzieci pod zamkiem.
I niech kompletnie nic od siebie nie dają,bo pomysły by z części zamku uczynić muzeum z wykopanymi eksponatami mnie przeraża,niestety budowniczowie tego zamku już dawno nie żyją,a nowe prace budowlane tylko oszpecą to piękne w swej obecnej formie zamczysko.
Piotrekdrwal napisał(a):
Za parking trzeba zapłacić 10zł
Można zaparkować w Olsztynie za darmo ale jak się chce grać szlachcica i w jechać niemal na zamek to i ceny szlachecheckie
Piotrekdrwal napisał(a):
Wstęp na zamek płatny (zrozumiała sprawa) ale zamek jest zaśmiecony, wszędzie pełno potłuczonego szkła, butelek, papierów o gównach nie wspomnę bo trudno by jeszcze to sprzątać. Zabezpieczenia (barierki) pod basztą są zniszczone (urwane rurki). Gmina zamiast to naprawić, przyspawać nowe rurki to po prostu tadannn zawiesiła tabliczkę że przejście grozi śmiercią. Wejście do baszty głodowej zaspawane.
Fakt,jak usunąć śmieci lub ich się pozbyć,zmienić mentalność narodu,wprowadzać nowe kary,zakazy,nic to nie zmieni.Polak ma w genach ogólne zaśmiecanie.Dotyczy to każdego zakątku kraju,uważam że tu gminy są bezsilne
Chyba nie o głodową Ci chodzi,ta zamknięta jest za sprawą prac archeologów.
Piotrekdrwal napisał(a):
Podobnie jest z resztą w Złotym Potoku gdzie wokół stawu Amerykan brakuje tylko przysłowiowej dziwki i szczura. Śmieci, gówien, szkła ale za to brak sanitariatów. W punktach handlu jedzeniem gdyby SANEPID wszedł do ubikacji, kazał by natychmiast ewakuować ludzi i spalić te drewniane budy. Naprawdę. Trudno załatwić szybką potrzebę nie zwracając śniadania z wczoraj.
Ha
Podobnie jest wszędzie w miejscach nastawionych na niedzielnego turystę.Szkoda że tak sprofanowano dość fajny kawałek tej mieściny,ale super że GÓWNO jest w jednym kawałku i nie zatruwa reszty okolicy która jest warta spędzenia tam kilku chwil.Takie miejsca mają swój schemat,czego więcej wymagać od właścicieli podobnych punktów skoro nad morzem niejeden spragniony świeżej ryby zamawia pangę lub karpia
Chcesz delektować się Jurą,Podhalem,Pomorzem itd.wybieraj powszednie dni tygodnia i unikaj utartych schematów,używaj nóg czy roweru.Jeśli chcesz samochodem wjechać w centrum zamieszania pamiętaj że stajesz się jednym z tych co to zamieszanie produkuje.
Niestety żyjemy w ciężkich czasach